MIKRObiota - WIELKI wpływ na przyszłość.
WHO szacuje, że nawet co 3 osoba na świecie może cierpieć z powodu alergii[1]. Wśród chorób alergicznych szczególne miejsce zajmuje alergia na pokarmy. Dotyka zwłaszcza dzieci, a jej najczęstszą przyczyną u niemowląt są białka mleka krowiego. Jak pokazują badania, wzorce odpowiedzi immunologicznej kształtują się we wczesnym okresie życia. W programowaniu tej odpowiedzi istotną rolę odgrywa mikrobiota jelitowa[2]. Około 70-80% komórek układu odpornościowego znajduje się właśnie w jelitach[1], a na kształtowanie się mikrobioty w okresie pierwszych 1000 dni życia dziecka wpływa wiele czynników. Jak dbać o prawidłową mikrobiotę u dziecka? I czy istnieje sposób na zmniejszenie ryzyka rozwoju alergii? – odpowiadają Prof. Elżbieta Jarocka-Cyrta i Dr hab. Andrea Horvath w ramach akcji „MIKRObiota – WIELKI wpływ na przyszłość” jest Fundacja Nutricia.
Kto jest w grupie ryzyka alergii pokarmowej?
Termin mikrobiota określa mikroorganizmy (przede wszystkim bakterie) zasiedlające organizm człowieka, w tym głównie, ale nie wyłącznie przewód pokarmowy. Jelita i ich mikrobiota odgrywają kluczową rolę w rozwoju i funkcjonowaniu układu immunologicznego[3].
Proces dojrzewania układu odpornościowego jelit zależy w dużej mierze od rodzaju drobnoustrojów, czasu kolonizacji oraz sposobu karmienia dziecka. Wiele badań wskazuje na powiązania pomiędzy zaburzeniami równowagi mikrobioty przewodu pokarmowego (dysbiozą) a ryzykiem wystąpienia chorób alergicznych.
Dysbioza u noworodka może być wywołana nieprawidłową kolonizacją przewodu pokarmowego poprzez poród drogą cesarskiego cięcia, karmienie sztuczne, a także stosowanie antybiotykoterapii przez matkę w ciąży oraz u dziecka w pierwszych miesiącach życia.
Nawet krótkotrwałe stosowanie antybiotyków prowadzi do zmiany składu i liczebności drobnoustrojów zasiedlających przewód pokarmowy. Ocenia się, że cesarskie cięcie zwiększa ryzyko alergii o 30%[1], a stosowanie antybiotyków wiążę się z dwukrotnie wyższym prawdopodobieństwem wystąpienia astmy4. Na kształtowanie się mikrobioty we wczesnym okresie życia wpływają także inne czynniki środowiskowe np. pobyt w oddziale intensywnej opieki medycznej czy zanieczyszczenia środowiskowe. Szacuje się, że zanieczyszczenia, w tym palenie tytoniu, mogą zwiększać ryzyko infekcji dróg oddechowych przebiegających z obturacją (świsty) nawet o 20%[1] – potwierdziły Prof. Elżbieta Jarocka-Cyrta i Dr hab. Andrea Horvath. O wystąpieniu alergii na pokarm decydują także czynniki genetyczne. Rozpoznanie alergii u rodziców bądź u rodzeństwa jest czynnikiem ryzyka wystąpienia alergii na pokarmy u dziecka – dodaje Prof. Elżbieta Jarocka-Cyrta.
Aby ocenić ryzyko wystąpienia alergii na pokarmy należy zadać następujące pytania:
W przypadku odpowiedzi „tak” na jedno lub więcej stwierdzeń ryzyko zaburzeń mikrobioty przewodu pokarmowego u dziecka – a co za tym idzie ryzyko alergii – wzrasta. Możesz wówczas poprosić lekarza o wskazanie najlepiej dopasowanej do potrzeb Twojego dziecka mieszanki modyfikowanej. |
Jak dbać o prawidłową mikrobiotę i obniżyć ryzyko wystąpienia alergii?
Obniżenie ryzyka alergii możliwe jest poprzez przywrócenie prawidłowej mikrobioty jelit. Badania wykazały, że mikrobiota dzieci, które rozwiną w przyszłości choroby alergiczne, w porównaniu z mikrobiotą zdrowych rówieśników, charakteryzuje się mniejszą bioróżnorodnością[4]. Dobrym sposobem na przywrócenie prawidłowej bioróżnorodności mikrobioty jelitowej jest odpowiedni sposób żywienia dziecka.
Mleko matki zdecydowanie stanowi najlepszy pokarm dla niemowlęcia. Zawiera ono składniki odżywcze niezbędne do prawidłowego rozwoju dziecka a także składniki immunomodulujące, np. przeciwciała, które chronią je przed chorobami. Ponadto mleko matki w naturalny sposób kształtuje prawidłową mikrobiotę jelit niemowlęcia i tym samym wspiera rozwój układu immunologicznego.
W okresie niemowlęcym prawidłowy skład mikrobioty jelitowej pozytywnie wpływa na rozwój układu odpornościowego. Około 70-80% komórek układu odpornościowego znajduje się właśnie w jelitach. Mniejsza ilość korzystnych bakterii (np. z rodzaju Bifidobacterium) zaburza rozwój właściwej odpowiedzi immunologicznej. Towarzystwa naukowe na świecie są zgodne, że złotym standardem jest jak najdłuższe karmienie piersią – wyłączne przez pierwszych 6 miesięcy życia i kontynuowane nawet do ok. 2 roku życia malucha lub tak długo, jak chcą tego mama oraz dziecko, przy jednoczesnym rozszerzaniu jego diety. Zdarza się jednak, że mama nie może karmić piersią. W takiej sytuacji lekarz może zalecić zastosowanie mleka modyfikowanego najbardziej zbliżonego pod kątem składu do mleka matki – radzą Prof. Elżbieta Jarocka-Cyrta i Dr hab. Andrea Horvath.
Akcja edukacyjna „MIKRObiota – WIELKI wpływ na przyszłość” ma na celu edukację i budowanie świadomości roli mikrobioty jelitowej w prewencji i leczeniu alergii pokarmowej. Przy wyborze mleka modyfikowanego lekarz powinien kierować się jego składem. Może brać pod uwagę m.in zawartość bakterii, w tym tych z rodzaju Bifidobacterium – najczęściej izolowanych z jelit zdrowych niemowląt i obecnych w mleku matki[5],[6].
Jeżeli dziecko znajduje się w grupie ryzyka wystąpienia alergii pokarmowej, warto pamiętać
|
Zgodnie z obowiązującymi zaleceniami u dzieci z alergią na pokarmy lub z grupy wysokiego ryzyka wystąpienia chorób alergicznych ogólne zasady rozszerzania diety nie powinny odbiegać od tych stosowanych u dzieci zdrowych. Nie ma uzasadnienia naukowego dla opóźniania wprowadzania jakichkolwiek produktów, w tym produktów tzw. potencjalnie alergizujących (np. jaj, mleka, ryb, soi, pszenicy) o ile wcześniej dziecko nie zademonstrowało po ich spożyciu objawów mogących sugerować ich nietolerancję.
W przypadku potwierdzonej – najlepiej testem eliminacji i prowokacji – alergii na białka mleka krowiego, zaleca się matce karmiącej piersią unikanie mleka i jego przetworów: jogurtów, śmietany, masła, wypieków zawierających w swym składzie dodatek mleka krowiego itp. Produktów tych nie wprowadza się także do diety dziecka, póki nie upewnimy się, że nabyło już tolerancję. Jeżeli dziecko nie jest karmione piersią, wymaga zastosowania zamiast mleka modyfikowanego preparatów mlekozastępczych o znacząco obniżonej alergenności tzw. mieszanek (popularnie zwanych hydrolizatami) o znacznym stopniu hydrolizy białka lub nawet mieszanek aminokwasowych. Należy pamiętać, że u dzieci z alergią na białka mleka krowiego należy systematycznie monitorować nabywanie tolerancji na mleko. Zbyt długo stosowane diety eliminacyjne, szczególnie w grupie dzieci z niewłaściwie dobranymi substytutami pokarmowymi (np. napojami roślinnymi zamiast pokarmu mamy) naraża je na niedobory wielu makro- i mikroskładników, a co za tym idzie na ryzyko zaburzeń procesów wzrastania – mówi dr hab. Andrea Horvath.
Jeśli dziecko w 1 roku życia nie może być karmione mlekiem matki, po rozpoznaniu alergii na białka mleka krowiego powinno otrzymać preparaty, jedynie o udowodnionej skuteczności i bezpieczeństwie – dodaje Prof. Elżbieta Jarocka-Cyrta. Warto w tej sprawie wówczas zasięgnąć opinii lekarza.
***
Karmienie piersią jest najwłaściwszym i najbardziej optymalnym sposobem żywienia niemowląt oraz rekomendowanym dla małych dzieci wraz z urozmaiconą dietą. Mleko matki zawiera składniki odżywcze niezbędne do prawidłowego rozwoju dziecka oraz chroni je przed chorobami i infekcjami. Karmienie piersią daje najlepsze efekty, gdy matka prawidłowo odżywia się w ciąży i w czasie laktacji oraz gdy nie ma miejsca nieuzasadnione dokarmianie dziecka. Przed podjęciem decyzji o zmianie sposobu karmienia matka powinna zasięgnąć porady lekarza.
Prof. Elżbieta Jarocka-Cyrta
Klinika Pediatrii, Gastroenterologii i Żywienia Dzieci, Wydział Lekarski Uniwersytetu Mazursko-Warmińskiego
Sekretarz Sekcji Alergii na Pokarmy Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii Hepatologii i Żywienia Dzieci
Dr hab. Andrea Horvath
Klinka Pediatrii, Warszawski Uniwersytet Medyczny
Przewodnicząca Sekcji Alergii na Pokarmy Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii Hepatologii i Żywienia Dzieci
O Fundacji Nutricia:
Misją Fundacji Nutricia jest edukacja o roli żywienia na różnych etapach życia człowieka. Wspieramy dzieci i rodziców, pacjentów oraz ich bliskich, jak również przedstawicieli środowiska medycznego, instytucji publicznych i organizacji pozarządowych, realizując działania edukacyjne na temat roli żywienia oraz finansując badania naukowe. Za pomocą naszych działań dążymy do: edukowania przyszłych pokoleń o kluczowej roli odpowiedniego żywienia w czasie 1000 pierwszych dni, ograniczenia skali problemu niedożywienia w chorobie oraz budowania nawyków umożliwiających zdrowe starzenie się.
Więcej na: www.fundacjanutricia.pl oraz www.facebook.com/FundacjaNutricia
[1] Forum Medycyny Rodzinnej 2013, tom 7, nr 6, 349–354
[2] Rola modyfikacji mikrobioty w zapobieganiu chorobom alergicznym i ich leczeniu”, Standardy Medyczne/Pediatria, 2020
[3] West CE et al. J Allergy Clin Immunol, 2015; 135: 3-13.
[4] „Rola modyfikacji mikrobioty w zapobieganiu chorobom alergicznym i ich leczeniu”, Standardy Medyczne/Pediatria, 2020
[5] Oozeer R. et al., Intestinal microbiology in early life: specifi c prebiotics can have similar functionalities as human-milk oligosaccharides, Am J Clin Nutr, 2013; 98 (suppl): 561S–71S.
[6] Martin R. et al., Appl Environ Microbiol, 2009; 75(4): 965–9.
Prezbiopia – zaburzenie widzenia, które dotyka niemal każdego
Podaruj zdrowy sen swoim bliskim – wybierz materac na prezent
Na zdrowe gardło – NOWOŚĆ w linii herbatek Zioła Mnicha
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.