Komunikaty PR

Noszenie maseczki może pogorszyć stan uzębienia. Dlaczego tak się dzieje i jak t

2022-02-21  |  17:10
Biuro prasowe
Kontakt
Kamila Nowakowska
Tok Tok

Wierzyńskiego
52 317 Wrocław
kamila|toktok.com.pl| |kamila|toktok.com.pl
+ 48 aaa bbb ccc
www.toktok.com.pl

 

Maseczki chirurgiczne na stałe wpisały się w krajobraz naszego kraju. Od kilkunastu miesięcy praktycznie się z nimi nie rozstajemy, pragnąc ochronić siebie i innych przed przenoszeniem wirusa. Takie podejście jest oczywiście godne pochwały, jednak niewiele osób zdaje sobie sprawę, że noszenie maseczek może negatywnie wpływać na higienę naszej jamy ustnej. Jaki jest związek maseczek z próchnicą, co to jest mask mouth i co możemy zrobić, by wspomóc nasz organizm w walce z nieświeżym oddechem – o tym przeczytasz w poniższym artykule.

Przyczyny problemów dentystycznych w dobie pandemii

Od niedawna dentyści zauważają wzrost przypadków próchnicy oraz chorób dziąseł u osób, które  ostatnimi czasy nie zmieniały swoich nawyków higienicznych. Po zakrojonych na szeroką skalę badaniach okazało się, że głównymi winowajcami pogorszenia się stanu uzębienia są maseczki, które powszechnie nosimy w celu ochrony organizmu przed wirusami. Amerykańscy stomatolodzy ukuli nawet termin odnoszący się do zmian w jamie ustnej spowodowanych długotrwałym noszeniem maseczki – mask mouth. Jak to się dzieje, że kawałek materiału potrafi w tak dużym stopniu wpłynąć na kondycję jamy ustnej?

Mechanizm, który doprowadza do pojawienia się chorób zębów i dziąseł jest w zasadzie prosty: maseczki sprawiają, że łatwiej jest nam oddychać przez usta, podczas gdy naturalną drogą dostarczania tlenu do organizmu jest nos. – wyjaśnia Romana Markiewicz-Piotrowska, lekarz stomatolog z Kliniki Stomatologicznej Piotrowscy i Bejnarowicz. Oddychając przez buzię doprowadzamy do nadmiernego przesuszenia jamy ustnej, co skutkuje stanem, który stomatolodzy nazywają kserostomią. Kserostomia charakteryzuje się uczuciem suchości, pieczeniem, a nawet utrudnionym mówieniem, czy odczuwaniem smaków. Co jednak najważniejsze, brak wystarczającej ilości śliny prowadzi do powstania różnego rodzaju infekcji, owrzodzeń i zmian próchniczych. – dodaje ekspert z kliniki Piotrowscy i Bejnarowicz.

Ślina bowiem jest jednym z najważniejszych sprzymierzeńców w walce o zdrową jamę ustną. Pomaga pozbywać się resztek pokarmów, które osiadły na zębach, neutralizuje działanie kwasów, przywraca jamie ustnej naturalne pH, a także wspiera remineralizację szkliwa. Dzięki jej działaniu rozwój bakterii i grzybów jest zahamowany, a infekcje tłumione są w zarodku. Nie dziwi więc fakt, że brak wystarczającej ilości śliny w niedługim czasie może doprowadzić do zaburzenia naturalnej równowagi jamy ustnej, co skutkuje ubytkami i stanami zapalnymi dziąseł. Innymi możliwymi konsekwencjami są nieświeży oddech (bakterie beztlenowe produkują lotne związki siarki odpowiedzialne za niemiłą woń), owrzodzenia, a nawet paradontoza. Co możemy zrobić, aby uchronić się przed negatywnymi skutkami kserostomii?

Sposoby na pozbycie się syndromu mask mouth

To prawda, że za pogarszający się stan uzębienia odpowiada noszenie maseczek, jednak rezygnacja z nich w żadnym wypadku nie jest akceptowalnym rozwiązaniem. Potwierdzone jest, że maseczki chronią przed rozprzestrzenianiem się wirusów (w tym koronawirusa) i są najłatwiej dostępną bronią w codziennej walce z pandemią. Zamiast więc zdejmować maseczkę, warto zaznajomić się z regułami, które pozwolą nam na zachowanie optymalnego nawilżenia jamy ustnej i zapobiegną niepotrzebnemu namnażaniu się bakterii.

Podstawową zasadą jest regularne zmienianie maseczki na nową. Syndrom mask mouth pojawia się najczęściej u tych osób, które przez długi okres noszą jedną i tę samą maseczkę. Trzeba bowiem pamiętać, że wraz z upływem czasu na jej powierzchni gromadzą się różnego rodzaju zanieczyszczenia, wirusy i grzyby, które mogą przeniknąć do jamy ustnej. Z tego względu należy wyrzucać zużytą maseczkę po każdym przyjściu do domu. Jak sama nazwa wskazuje, są one jednorazowe, dlatego nie przechowujmy ich do następnego dnia z myślą, że „jeszcze się nadadzą”, ale pozbywajmy się ich najpóźniej pod koniec dnia. Co natomiast robimy z maseczkami materiałowymi? Po każdym powrocie do domu należy zalać je wrzątkiem, a następnie dokładnie wyprać. Warto również przed każdym następnym użyciem wyprasować je żelazkiem, by mieć pewność, że wszystkie mikroby zostały wyeliminowane.

Co jeszcze możemy zrobić, aby zredukować zagrożenia płynące z syndromu mask mouth? Przede wszystkim powinniśmy zrewidować nasze przyzwyczajenia dotyczące noszenia maseczek. Dobrze jest wyrobić sobie nawyk oddychania przez nos, nawet jeśli na początku będzie nam to sprawiało trudność. W internecie znaleźć można liczne ćwiczenia, które pomogą nam uregulować oddech, sprawić, by nasz organizm był optymalnie dotleniony, a dodatkowo – uspokoić się i wyciszyć. Jak już wiemy, główną przyczyną problemów z uzębieniem w przypadku osób noszących maseczki jest suchość w jamie ustnej, a oddychanie przez nos może ten dyskomfort znacznie ograniczyć. Zwracajmy więc uwagę na ten aspekt, a wizyty stomatologiczne nie będą nam tak często potrzebne.

Do utrzymania prawidłowego nawilżenia jamy ustnej konieczne jest także optymalne nawodnienie całego organizmu. Z tego względu dobrze jest pamiętać o przyjmowaniu co najmniej 2,5 litra płynów dziennie, z czego większość powinna stanowić woda. Zbyt mała ilość płynów jest szkodliwa nie tylko dla jamy ustnej, ale i dla całego ciała: woda bierze udział w procesach przemiany materii, chroni nas przed przegrzaniem i pomaga oczyszczać ciało z toksyn. Jej niewystarczająca ilość powoduje bóle głowy, duszności i zmęczenie. Jeśli jednak pomimo regularnego uzupełniania płynów oraz oddychania przez nos odczuwamy dyskomfort, suchość w ustach i nieświeży oddech, warto udać się do apteki po preparaty, które zwiększą produkcję śliny (tabletki, spraye, preparaty ślinozastępcze).

Jednak absolutną podstawą dobrego stanu uzębienia są regularne wizyty u dentysty: W czasie pandemii bardziej niż kiedykolwiek powinniśmy pamiętać o odwiedzinach w gabinecie stomatologicznym. – przypomina Romana Markiewicz-Piotrowska, lekarz stomatolog z Kliniki Stomatologicznej Piotrowscy i Bejnarowicz. Wiele osób ignoruje pojawienie się pierwszych symptomów, takich jak np. utrzymujący się nieświeży oddech, pocieszając się myślą, że maseczka wytłumi nieprzyjemną woń. Wielu z nas zaniedbuje podstawowe zabiegi pielęgnacyjne, takie jak szczotkowanie zębów z uwagi na częstsze przebywanie w domu. Częściej niż wcześniej pozwalamy sobie na niezdrowe przekąski i napoje, których spożywanie nie jest obojętne dla naszej jamy ustnej. To wszystko sprawia, że stan naszych zębów pogarsza się w bardzo szybkim tempie. Z tego względu wizyty kontrolne należy planować dwa razy częściej niż przed pandemią. – dodaje ekspert. 

By nie dopuścić do pogorszenia się stanu uzębienia, należy przede wszystkim pamiętać o codziennej higienie, a więc szczotkować i nitkować zęby, a także używać płynu do płukania ust. Co prawda jak na razie nie jest możliwe pożegnanie się z maseczkami, ale dbając o odpowiednią higienę jamy ustnej, możemy zminimalizować efekty uboczne, które wywołuje codzienne ich noszenie.

Więcej o zdrowym i pięknym uśmiechu na www.piotrowscybejnarowicz.pl

 

 

Ekspert:

Lekarz dentysta Romana Markiewicz – Piotrowska z Kliniki Piotrowscy & Bejnarowicz Stomatologia Mikroskopowa. Absolwentka Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, odbyła staż w Akademickim Centrum Stomatologii i Medycyny Specjalistycznej. Doświadczenie zdobywała między innymi we Włoszech oraz w Stanach Zjednoczonych. Przez lata pracy zdobyła szeroką wiedzę w dziedzinie protetyki, implantoprotetyki, endodoncji oraz stomatologii zachowawczej, ucząc się od najlepszych dentystów na świecie. Ukończyła również podyplomowe studia z dziedziny coachingu zdrowia.

 

 

 

 

Więcej informacji
Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Źródło informacji: Tok Tok
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Zdrowie Serce pod opieką - spotkania z kardiologiem Biuro prasowe
2024-09-27 | 10:10

Serce pod opieką - spotkania z kardiologiem

Niezależnie od momentu rozpoznania choroby hematoonkologicznej, takiej jak np. przewlekła białaczka limfatyczna czy szpiczak plazmocytowy,  każdy pacjent powinien mieć świadomość, że
Zdrowie Diagnoza: krótkowzroczność. Jak dbać o wzrok dziecka i spowolnić postęp wady?
2024-09-27 | 01:00

Diagnoza: krótkowzroczność. Jak dbać o wzrok dziecka i spowolnić postęp wady?

Krótkowzroczność, jest coraz powszechniejszą wadą wzroku u dzieci i młodzieży. Jedną z jej najczęstszych przyczyn jest nadmierne wydłużenie osiowe gałki ocznej. Wada ta powoduje
Zdrowie Urazy zębów u dzieci. Jak dbać o prawidłową higienę po wypadku stomatologicznym?
2024-09-25 | 13:17

Urazy zębów u dzieci. Jak dbać o prawidłową higienę po wypadku stomatologicznym?

W dniach 20-21 września 2024 r. odbyła się 23. edycja Ogólnopolskiej Konferencji „Polka w Europie”, podczas której omawiano bieżącą sytuację

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Muzyka

Zespół Enej: Na Ziemi mamy skrajności – od suszy po ulewę. Martwi nas, jak będzie wyglądał świat naszych dzieci

Mirosław Ortyński i Piotr Sołoducha z zespołu Enej przyznają, że obawiają się skutków suszy, która negatywnie wpływa na rolnictwo, czy ulewnych opadów deszczu prowadzących do powodzi i podtopień. Niestety klimat się ociepla i coraz częściej mamy do czynienia z ekstremalnymi zjawiskami w pogodzie, a wszystkie anomalie odczuwamy w naszych portfelach. Muzycy zdają sobie więc sprawę z tego, jak ważne jest uzmysłowienie społeczeństwu rangi problemu i propagowanie kultury ekologicznej. Chodzi też o to, aby wzbudzić poczucie odpowiedzialności za stan środowiska, bo lekkomyślność i zaniedbania mogą jeszcze pogorszyć sytuację.

Edukacja

MNiSW wspiera programy badawcze dotyczące żywienia. W planach jest też popularyzacja zdrowej diety

Resort nauki współfinansuje programy, które mają odpowiedzieć na wyzwania związane ze zdrowiem uczniów. Ruszyła właśnie kolejna edycja programu JEŻ – Junior-Edu-Żywienie, w którym rodzice i dzieci będą uczestniczyć w badaniu dotyczącym marnowania żywności. – Innym ważnym i nowatorskim komponentem jest program telewizyjny, który będzie popularyzował zdrowe żywienie – zapowiada Maciej Gdula, wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego. Jak podkreśla, to przykład na to, jak wykorzystywać w praktyce wyniki badań naukowych.