Komunikaty PR

Od cukrzycy do... dializ? Czy diabetycy są skazani na niewydolność nerek

2024-02-19  |  16:18
Biuro prasowe
Kontakt

Mateusz Konwerski
LoveBrands Medical

gen. Józefa Zajączka 11/lok. C5
01-510 Warszawa
mateusz.konwerski|lovebrandsgroup.pl| |mateusz.konwerski|lovebrandsgroup.pl
+48 883 555 368
lovebrandsmedical.pl
Do pobrania 02 ( 0.02 MB )

Cukrzycowa choroba nerek to główna przyczyna ich schyłkowej niewydolności, czyli stanu, w którym nerki tracą zdolność filtrowania płynów i pacjent musi być poddawany dializom. Jeśli choroba dotyka diabetyków nieobciążonych dodatkowymi zaawansowanymi powikłaniami, wówczas rekomendowaną metodą leczenia jest przeszczep nerki (co wiąże się z koniecznością znalezienia dawcy narządu oraz przyjmowania do końca życia leków immunosupresyjnych). Czy przy dzisiejszych możliwościach leczenia cukrzycy i jej powikłań do takich sytuacji faktycznie musi dochodzić? Co możemy zrobić, aby ograniczyć rozwój cukrzycowej choroby nerek?

Charakterystyczne dla cukrzycy podwyższone stężenie cukru we krwi ma negatywny wpływ na naczynia krwionośne i to wokół naczyń rozwija się większość powikłań. W przypadku cukrzycowej choroby nerek stan zapalny wywołany przez hiperglikemię powoduje zmiany w kłębuszkach nerkowych, które najpierw stają się bardziej przepuszczalne (w moczu pojawiają się albuminy lub białko), a z czasem delikatne struktury twardnieją i włóknieją, co skutkuje niewydolnością nerek. Cukrzyca nie jest jedyną, ale jest najczęstszą przyczyną niewydolności nerek. Głównym czynnikiem uszkadzającym nerki u osób z cukrzycą jest przewlekła hiperglikemia, ale znaczenia mają tutaj również:

• Palenie papierosów
• Nieleczone nadciśnienie tętnicze
• Dieta bogata w białko i sól
• Stopień zaawansowania innych powikłań cukrzycy, w szczególności w obrębie układu krążenia.

Kogo dotyka to powikłanie

Cukrzycowa choroba nerek dotyka ok. 15-20% pacjentów diabetologicznych i ma różne stadia – od zwiększonego wydalania albumin z moczem, do schyłkowej niewydolności nerek, która wymaga dializoterapii albo przeszczepu nerek – mówi prof. dr hab. n. med. Krzysztof Strojek, konsultant krajowy w dziedzinie diabetologii.

Powikłanie diagnozowane jest wówczas, gdy w moczu pojawiają się albuminy – jest to bardzo wczesne stadium choroby, po czym dochodzi do jawnego białkomoczu. Kolejne etapy rozwoju cukrzycowej choroby nerek mierzone są coraz bardziej obniżającym się współczynnikiem przesączania kłębuszkowego eGFR.

Co bardzo ważne, czas pomiędzy pojawieniem się albumin w moczu a znacznym upośledzaniem funkcjonowania nerek może być liczony w latach lub dziesięcioleciach. Przy obecnych możliwościach leczenia cukrzycy i jej powikłań, rozwój choroby można zatrzymać, albo chociaż znacznie spowolnić. Edukujemy naszych pacjentów, że cukrzycowa choroba nerek nie oznacza jeszcze wyroku. Że rozpoznana na odpowiednio wczesnym stadium może być skutecznie leczona. Wówczas pacjenci mogą żyć przez lata, wprawdzie z rozpoznaniem choroby, ale bez większych objawów i niedogodności z jej strony. Kluczem do sukcesu są regularne badania przesiewowe, aby wykryć nieprawidłowości jak najwcześniej, wdrożenie odpowiedniego leczenia nefroprotekcyjnego oraz poprawa kontroli metabolicznej cukrzycy – mówi Anna Śliwińska, prezes honorowa Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków. I dodaje, że świadomość powikłania w obrębie nerek dla wielu pacjentów jest dużym bodźcem do większej dyscypliny – zarówno w dbaniu o glikemię, jak i w kontekście diety.

Jednocześnie trzeba też uczciwie powiedzieć, że u niektórych pacjentów, pomimo starań, cukrzycowa choroba nerek postępuje szybko i w ciągu kilku lat prowadzi do niewydolności tego narządu. Dlatego zawsze edukujemy, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Jednak jeśli już dojdzie do konieczności leczenia tego powikłania, to wymaga ono zarówno stosowania nowoczesnych terapii, jak i zmiany trybu życia – przekonuje Anna Śliwińska. – Obecnie nie ma możliwości cofnięcia zmian chorobowych w nerkach, ale istnieje możliwość zatrzymania ich rozwoju dzięki nowoczesnym lekom.

Spowolnieniu postępu zmian służy dobre wyrównanie glikemii oraz ciśnienia tętniczego i stosowanie leków o działaniu chroniącym nerki. Należą do nich leki blokujące układ RAA oraz, jak wykazano ostatnio, również leki z grupy flozyn i agonistów GLP-1. W ciągu ostatnich dwóch lat do tej grupy dołączyły leki blokujące receptory mineralokortykoidowe – mówi prof. dr hab. n. med. Krzysztof Strojek, konsultant krajowy w dziedzinie diabetologii.

Co jeszcze możemy zrobić? Aby zatrzymać żniwa, jakie ciągle zbiera cukrzycowa choroba nerek potrzebne są nie tylko nowe możliwości leczenia, ale przede wszystkim wczesna i sprawna diagnostyka funkcjonowania nerek u osób chorujących na cukrzycę. I w tym zakresie widzimy pozytywne zmiany. – W ramach ścieżek diabetologicznej, nefrologicznej i kardiologicznej w opiece koordynowanej POZ, lekarze rodzinni mają możliwość zlecania pacjentom chorującym na cukrzycę badań, które pozwolą wykryć nieprawidłowości w pracy nerek (albumina/kreatynina w moczu); wypisywać recepty na nowoczesne leki zatrzymujące progres choroby, a w razie potrzeby kierować pacjenta do nefrologa. Oznacza to, że pacjenci mają ułatwiony dostęp do badań przesiewowych, a jeśli jest taka konieczność, możliwość szybszego dostania się na wizytę do nefrologa – mówi Anna Śliwińska.

Nie bez znaczenia dla organizacji opieki nad pacjentem z cukrzycą oraz cukrzycową chorobą nerek są uszczegółowione wytyczne postępowania, opracowane przez Polskie Towarzystwo Diabetologiczne w 2023 r. W zaleceniach PTD oszacowano ryzyko progresji przewlekłej choroby nerek w zależności od eGFR i albuminurii oraz zarekomendowano odpowiednią do wskaźnika przesączania kłębuszkowego częstotliwość badań i konsultacji nefrologicznej. Jest to użyteczne narzędzie przede wszystkim dla lekarzy pierwszego kontaktu, prowadzących pacjentów z cukrzycą i chorobą nerek, dzięki któremu zyskują oni jasne wytyczne, jak często należy zlecać badania monitorujące progres choroby oraz kiedy pacjent powinien przejść pod opiekę nefrologa.

Należy mieć nadzieję, że nowe możliwości leczenia cukrzycy, nowe leki stosowane w zahamowaniu progresji cukrzycowej choroby nerek, szeroka refundacja monitoringu glikemii oraz łatwiejszy dostęp do badań przesiewowych sprawią, że spadnie liczba pacjentów z cukrzycą potrzebujących dializ i oczekujących na przeszczep nerki. – Aby tak się jednak stało potrzeba podjąć wysiłek edukacji pacjentów i lekarzy rodzinnych. To, że mamy możliwości coraz skuteczniejszego leczenia cukrzycowej choroby nerek to fakt, ale pytaniem pozostaje, czy skutecznie z tych możliwości korzystamy – podsumowuje Anna Śliwińska.

Kontakt do mediów:
Polskie Stowarzyszenie Diabetyków
tel. 22 668 47 19
kom. 608 654 990
sekretariat@diabetyk.org.pl

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Źródło informacji: LoveBrands Medical
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Zdrowie Czy życie bez telefonu jest możliwe? Biuro prasowe
2024-07-20 | 08:00

Czy życie bez telefonu jest możliwe?

Nikogo już nie dziwi, że w kalendarzu pojawił się Dzień Bez Telefonu Komórkowego (15 lipca) – wszyscy zdajemy sobie sprawę, że urządzenie to jest przedłużeniem
Zdrowie Niemal 900 kobiet skorzystało z diagnostyki nowotworów złośliwych
2024-07-18 | 16:00

Niemal 900 kobiet skorzystało z diagnostyki nowotworów złośliwych

Blisko 900 kobiet skorzystało z diagnostyki nowotworów złośliwych dzięki corocznej inicjatywie GE HealthCare   W ramach Women’s Health Mobile Roadshow 2024 kobiety mogły skorzystać z badań w 15 miejscowościach w województwach opolskim i śląskim, m.in. w Opolu czy Chorzowie przy Stadionie Śląskim. Diagnostyka odbywała się od 31 maja do 23 czerwca br. Niemal 900 kobiet poddało się badaniom mammograficznym, USG oraz videodermatoskopowym w celu diagnostyki nowotworów złośliwych w mobilnej klinice GE HealthCare. W rezultacie wykryto 70 przypadków podejrzanych zmian.   Warszawa, 18 lipca 2024 r. – Podczas Women’s Health Mobile Roadshow 2024, niemal 900 kobiet poddało się bezpłatnym badaniom diagnostycznym w mammobusie GE HealthCare. Największym zainteresowaniem cieszyła się videodermatoskopia, czyli analiza powierzchni skóry i jej zmian, a także badania mammograficzne. W wyniku prowadzonych badań wykryto 70 podejrzanych przypadków, co stanowi niemal 8% przeprowadzonych badań. GE HealthCare po raz kolejny wyruszyło w trasę po polskich miastach i wsiach, aby umożliwić kobietom bezpłatne badania profilaktyczne w kierunku raka piersi. Według statystyk to najczęściej występujący nowotwór złośliwy wśród Polek – zmaga się z nim co czwarta pacjentka onkologiczna[1]. Każdego roku rozpoznaje się około 20 tyś. przypadków, z czego w samym 2021 zmarło na niego 6 406 pacjentek[2]. Jednocześnie, tylko co piąte rozpoznanie raka piersi przypada na wczesne stadium zaawansowania choroby[3], które ułatwia skuteczną terapię. – Wczesna diagnoza raka piersi zmniejsza ryzyko śmierci nawet o 25 – 30 procent, dlatego ważne są regularne badania i profilaktyka w tym kierunku. Ten nowotwór, kiedy wykryty na początkowych etapach, skutecznie poddaje się terapiom. Właśnie dlatego w GE HealthCare zachęcamy kobiety do korzystania z nowoczesnych metod diagnostycznych oraz zwiększamy dostępność badań w ramach Women’s Health Mobile Roadshow. To już trzecia edycja inicjatywy, podczas której Polki mogły wykonać badania z wykorzystaniem zaawansowanych technologii w komfortowych warunkach mammobusa – komentuje Grażyna Rubiś-Liolios, Dyrektor Generalna Polska, Litwa, Łotwa i Ukraina w GE HealthCare. Women’s Health Mobile Roadshow to projekt, podczas którego mobilna klinika GE HealthCare odbywa tournée po Europie, aby zwiększyć dostępność profilaktyki na najwyższym poziomie. Wśród odwiedzonych w 2024 roku krajów ponownie znalazła się Polska. Podczas tegorocznej edycji mieszkanki Opola, Moszny, Krapkowic, Niemodlina, Dobrodzienia, Kupy, Brzegu, Grodkowa, Namysłowa, Prudnika, Głuchołazów, Nysy, Branic, Kietrzu i Chorzowa mogły skorzystać z innowacyjnych technologii z obszaru obrazowania medycznego i diagnostyki onkologicznej.  
Zdrowie Wakacyjny niezbędnik kobiety w menopauzie
2024-07-18 | 01:00

Wakacyjny niezbędnik kobiety w menopauzie

Menopauza jest naturalnym procesem, który przechodzi każda kobieta. Objawy menopauzy, które jej towarzyszą są często bardzo dokuczliwe o każdej porze roku, a latem

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

Inwestycje

Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.