Pacjenci hematoonkologiczni apelują do Ministra Zdrowia.
Pacjenci hematoonkologiczni apelują do Ministra Zdrowia o dostęp do terapii podskórnych.
Stowarzyszenia Hematoonkologiczni oraz „Przebiśnieg”, zrzeszające chorych na chłoniaki, w związku z kończącym się okresem obowiązywania decyzji refundacyjnej dla rytuksymabu w formie podskórnej, w imieniu 1500 pacjentów hematoonkologicznych, apelują do Ministra Zdrowia o podjęcie wszystkich niezbędnych działań i decyzji, pozwalających na zagwarantowanie dostępu do podskórnej formy leczenia. Obawiają się, że od września ta opcja terapeutyczna przestanie być całkowicie dostępna dla chorych. – Utrzymajmy, wypracowane przez lata europejskie standardy w leczeniu pacjentów hematoonklogicznych. Panie Ministrze brak dostępu do podskórnych form terapii to w dobie COVID-19, narażenie zdrowia
i życia pacjentów – apelują organizacje pacjentów.
Obecnie w ramach programu lekowego leczenia chłoniaków złośliwych, chorzy mają do dyspozycji zastrzyki podskórne z preparatem leczniczym, które są zdecydowanie mniej inwazyjne od tradycyjnych wlewów. Czas podania preparatu i wizyty pacjentów na oddziale pobytu dziennego zostają skrócone do kilkudziesięciu minut, przy jednoczesnym zachowaniu bezpieczeństwa i skuteczności terapii. Dzięki temu minimalizowane jest ryzyko zakażenia wirusem COVID-19, a pacjenci otrzymują szansę na zachowanie dotychczasowej jakości życia i aktywności społeczno-zawodowej. Z końcem sierpnia kończy się okres obowiązywania decyzji refundacyjnej dla rytuksymabu, dlatego pacjenci z obawą patrzą w przyszłość i apelują do Ministra Zdrowia o utrzymanie dotychczasowej, bezpiecznej i nowoczesnej formy podania leku.
- Niestety dochodzą do nas bardzo niepokojące informacje związane z toczącym się w ministerstwie procesem dla leku Rytuksymab w podaniu podskórnym, które wskazują na to iż 1 września pacjenci hematoonkologiczni mogą zostać pozbawieni dostępu do terapii podskórnych. W obliczu pandemii takie działanie naraża zdrowie i życie pacjentów – podkreśla Katarzyna Lisowska, przedstawiciel stowarzyszenia Hematoonkologiczni.
– W ciągu ostatnich kilku lat, dzięki ogromnemu zaangażowaniu Ministerstwa Zdrowia, Narodowego Funduszu Zdrowia, parlamentarzystów, organizacji pacjentów
i ekspertów, sytuacja polskich pacjentów z chłoniakami poprawiła się na tyle, że lekarz
z pacjentem mogą dokonywać wyboru terapii, kierując się zarówno skutecznością, jak
i komfortem pacjenta. To postęp, do którego dochodziliśmy latami, a jednym z jego osiągnięć jest fakt dostępności dla pacjentów rytuksymabu w formie podskórnej. W wielu obszarach podjęte zostały ważne kroki na drodze do zapewnienia polskim pacjentom europejskiego standardu leczenia. W imieniu pacjentów hematoonklogicznych zwracam się z apelem
o utrzymanie tego pozytywnego kierunku – mówi Maria Szuba, przewodnicząca zarządu stowarzyszenia „Przebiśnieg”.
W czasie, gdy jednym z podstawowych narzędzi profilaktyki wirusa COVID-19 jest dystans społeczny, kontakt pacjenta ze szpitalem powinien być ograniczony do absolutnego minimum. Pacjenci onkologiczni znajdują się w grupie najwyższego ryzyka ciężkiego przebiegu choroby, dlatego niezwykle ważne jest, aby podejmować wszelkie możliwe działania w celu zabezpieczenia ich zdrowia i życia. Podskórna forma podania preparatu jest preferowaną postacią w obecnym czasie, zgodnie z zaleceniami wypracowanymi przez ekspertów Amerykańskiego Towarzystwa Hematologii.
– Obecna sytuacja epidemiczna wyraźnie pokazuje, jak ważny jest szeroki wachlarz rozwiązań terapeutycznych, uwzględniający różne formy podania leku, a nawet możliwość dostawy leków do domu pacjentów. Odebranie pacjentom możliwości iniekcji podskórnych w sytuacji, gdy wirus COVID-19 wciąż jest zagrożeniem mogłoby rodzić wiele negatywnych skutków zdrowotnych. Wystosowaliśmy apel do Ministra Łukasza Szumowskiego, bo wierzymy, że potrzeby pacjentów hematoonkologicznych i ich bezpieczeństwo nie będą mu obojętne
i podejmie wszelkie możliwe działania by na wrześniowej liście refundacyjnej, tak jak dotychczas, znalazł się rytuksymab w formie podskórnej – apeluje Katarzyna Lisowska, przedstawiciel stowarzyszenia Hematoonkologiczni.
Bezpieczne, skuteczne i komfortowe leczenie, dzięki zastosowaniu iniekcji podskórnych, pozwala polskim pacjentom z chłoniakiem ograniczać hospitalizację, pracować, płacić podatki, wychowywać dzieci i wnuki, a szpitalom ograniczyć kolejki do procedur ratujących życie. Publicznemu płatnikowi zaś pozwala na ograniczenie kosztów związanych z procedurami medycznymi takimi jak przygotowanie, podanie i monitorowanie wlewu dożylnego.
Z ekonomicznego i społecznego punktu widzenia, formy podskórne są inwestycją nie tylko
w zdrowie pacjentów, ale też w budowanie efektywnego systemu ochrony zdrowia i gospodarki państwa – puentuje Lisowska.

Bezpieczeństwo najważniejsze dla pacjentów decydujących się na zabiegi korekty wad wzroku

Suplementacja na nowy rok - kilka ciekawych propozycji

Filary pielęgnacji skóry atopowej
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Anna Dec: Za mówienie kontrowersyjnych rzeczy byłam karcona w szkole przez rówieśników. Teraz w pracy jestem za to doceniana
Prezenterka zaznacza, że krótkie wiadomości tekstowe, kilkusekundowe filmiki, emotikony czy reakcje w mediach społecznościowych nie dość, że nie są w stanie zastąpić rozmowy twarzą w twarz, to jeszcze mogą być źródłem konfliktów i nieporozumień. Zdaniem Anny Dec wiele osób odbiera wiadomości przez pryzmat własnych kompleksów i emocji, co sprawia, że nawet neutralne komunikaty mogą być źle zrozumiane. Dlatego też ważne sprawy trzeba załatwiać nie przez ekran telefonu, ale podczas spotkania w realnym świecie, bo ono ma największą wartość.
Zdrowie
Realizacja Planu dla Chorób Rzadkich przyspiesza. Są już nowe warunki wyceny i poszerza się pakiet badań screeningowych

Plan dla Chorób Rzadkich jest kompleksowym rozwiązaniem, które ma zmienić podejście do diagnostyki i leczenia chorób sierocych w Polsce. Z realizacją planu wiążą się zarówno wyzwania systemowe, jak i ekonomiczne czy informatyczne. Większość zadań jest w trakcie realizacji, ale Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że kluczowe aspekty są załatwiane priorytetowo. To przede wszystkim tworzenie sieci ośrodków eksperckich, ułatwienie dostępu do diagnostyki, poprawa wycen oraz ułatwianie dostępu do terapii.
Media
Sylwia Bomba: „Królowa przetrwania” to nie jest mój format. Nie lubię być blisko dram, nie lubię rywalizować na takim poziomie

Influencerka przyznaje, że miała propozycję udziału w programie „Królowa przetrwania”, ale ją odrzuciła. W reality show TVN7 nie brakuje bowiem skrajnych emocji, kontrowersji, intryg i kłótni, a uczestniczki są bezwzględne i często stosują zasadę: cel uświęca środki. Sylwia Bomba zaznacza, że ona sama zamiast angażować się w niepotrzebne konflikty, woli skupić się na jakichś kreatywnych projektach. Marzy o prowadzeniu „Dzień Dobry TVN” i roli w komedii.