Prezbiopia – powszechna przypadłość, którą można korygować
Zmiany widoczne gołym okiem
Prezbiopia, początkowo objawia się pogorszeniem widzenia. Chociaż nazwa może kojarzyć się z chorobą, w rzeczywistości jest określeniem procesu fizjologicznego. Zamazany obraz powoduje, że musimy odsuwać od oczu czytaną książkę, gazetę czy smartfon w trakcie wybierania numeru telefonu – niektórzy żartobliwie twierdzą, że nie starcza im rąk. Tu żarty się kończą, ponieważ na dłuższą metę przypadłość ta utrudnia wykonywanie codziennych czynności, przeszkadza w pracy i jest uciążliwa w codziennym funkcjonowaniu.
Warto jednak wiedzieć, że jest to proces zupełnie naturalny, który wraz z wiekiem dotknie większość z nas. W jego następstwie pojawiają się coraz poważniejsze trudności przy czytaniu, czy oglądaniu obiektów znajdujących się w bliskich odległościach. Mogą wystąpić objawy zmęczenia wzroku, takie jak ból i napięcie oczu, które zazwyczaj stają się bardziej dokuczliwe przy słabym oświetleniu. Często pojawiają się też bóle karku, głowy, zmęczenie oraz ogólny spadek wydajności pracy. I choć prezbiopii nie można wyleczyć, dobra informacja jest taka, że można ją z powodzeniem skorygować.
„Zmiany w widzeniu przedmiotów z bliska powstają poprzez zmiany struktury soczewki odpowiadającej za akomodację wewnątrz naszych oczu, które uwidaczniają się wraz z wiekiem. Soczewka ta traci swoją elastyczność i tym samym zdolności do zmiany kształtu, a więc do akomodacji. Mówiąc w uproszczeniu ogranicza to możliwość zmiany ostrości obrazu w zależności od odległości patrzenia. Dodatkowo, wraz z biegiem lat nasze źrenice coraz słabiej reagują na zmiany oświetlenia co także wpływa na głębię ostrości widzenia. Pogorszenie jakości widzenia dotykające nas po 40 roku życia jest dokuczliwe szczególnie podczas pracy wzrokowej w bliskich odległościach. Bywa jednak, że obserwujemy w tym czasie również pogorszenie ostrości wzroku do dali, najczęściej przy nadwzroczności. Prezbiopia, zwana też starczowzrocznością, najwcześniej jest odczuwalna u dalekowidzów, natomiast osoby krótkowzroczne mogą odczuć jej objawy nieco później – tłumaczy Szymon Grygierczyk, ekspert firmy Hoya Lens Poland.
Ostrość widzenia na każdą odległość
Najpopularniejszą metodą korekcji prezbiopii są okulary z soczewkami o mocach dodatnich, czyli tak zwane „okulary do czytania”. Jednak konieczność ciągłej zmiany okularów na te do dali i odwrotnie, nie jest komfortowym rozwiązaniem, dlatego właśnie optycy polecają okulary progresywne, będące obecnie najbardziej zaawansowanym rozwiązaniem optycznym, a przy tym w pełni uniwersalnym.
Okulary z soczewkami progresywnymi posiadają kilka obszarów korekcji, pozwalających użytkownikowi widzieć wyraźnie na każdą odległość. W górnej części soczewek znajduje się obszar do dali, zapewniający komfortowe pole widzenia na przykład podczas prowadzenia samochodu, oglądania telewizji, filmu w kinie lub podziwiania krajobrazu. Obszar pośredni, zwany również strefą progresji, to środkowa część soczewek okularowych, w której moc stopniowo i łagodnie zaczyna przechodzić z korekcji dali na korekcję dostosowaną do bliży. Szerokość tego obszaru zależy od wybranej, indywidualnie dla każdego użytkownika, konstrukcji soczewek. Strefa ta, umożliwia użytkownikowi wyraźne widzenie na dystansach pośrednich, takich jak ekran komputera lub deska rozdzielcza samochodu. Obszar do bliży umiejscowiony jest w dolnej części soczewek i jest przeznaczony do czytania lub oglądania obiektów z bliska. W obszarze tym moc soczewek jest największa, co gwarantuje komfortowe, szerokie pole widzenia.
Obszary peryferyjne, lub tak zwane strefy peryferyjne soczewek progresywnych, są obszarami nieostrego widzenia na brzegach soczewek. Nie mogą one zostać całkowicie wyeliminowane, ale nie stanowią przeszkody w użytkowaniu soczewek, pod warunkiem korzystania z okularów zgodnie ze wskazówkami.
Fakty i mity na temat okularów progresywnych
Istnieje kilka mitów na temat soczewek progresywnych. Najczęściej spotykane są opinie, że bardzo trudno jest się do nich przyzwyczaić, powodują ból głowy i zmuszają do przyjmowania nienaturalnych i niewygodnych pozycji.
Taki pogląd to mit. Stopień zaawansowania najnowszych konstrukcji progresywnych gwarantuje niemalże natychmiastową adaptację. Zasada jest prosta: im częściej będziemy używali nowych okularów progresywnych, tym łatwiej i szybciej się do nich zaadaptujemy. Proces taki trwa od kilku godzin do kilku dni. W szczególności, na początku użytkowania ważne jest, aby nowe okulary nosić przez cały dzień. Nie należy wracać do poprzednich okularów, ponieważ oczy będą musiały za każdym razem przyzwyczajać się, co może powodować ich zmęczenie i niepotrzebnie wydłuża okres adaptacji – komentuje ekspert Hoya.
Kolejny mit to pogląd, że przy bardziej skomplikowanych wadach wzroku okulary progresywne się nie sprawdzą. Nie jest to również prawdą. Obecne technologie pozwalają stosować okulary z soczewkami progresywnymi praktycznie przy większości wad wzroku. Także mogą z nich korzystać osoby jednooczne a w określonych przypadkach nawet dzieci. Jest to możliwe dzięki zaawansowanej technologii i indywidualizacji konstrukcji soczewek progresywnych, uwzględniających indywidualne parametry użytkownika jak również ustawienia oprawy.
Faktem zaś jest, że okulary progresywne są wygodne w codziennym użytkowaniu. Posiadając je nie musimy korzystać z dwóch par okularów i zmieniać na przemian na te „do czytania” i na te do patrzenia w dal. Możemy dobrać je do własnego stylu życia i wykonywanej pracy. Obecne technologie wykorzystywane w soczewkach okularowych doskonale korygują prezbiopię i dają nam komfort ostrego widzenia.
Teraz okulary tworzone są z myślą o indywidualnych potrzebach i preferencjach klienta, są idealnie dopasowane, tak jak ubranie szyte na miarę. Aby powstały, niezbędne są informacje dotyczące stylu życia przyszłego użytkownika, stopnia zadowolenia z dotychczas noszonych okularów oraz pomiar indywidualnych parametrów (w tym parametrów oprawy okularowej), wykonany przez optyka. Podczas konsultacji optyk opracowuje indywidualny profil widzenia, który w połączeniu z najbardziej zaawansowaną technologią projektowania i produkcji zapewnia stworzenie unikalnych, w pełni zindywidualizowanych soczewek progresywnych, gwarantujących niezwykle ostre, komfortowe i przede wszystkim naturalne widzenie – dodaje ekspert Hoya.
Warto widzieć więcej
Jeśli zauważymy u siebie pierwsze objawy problemów ze wzrokiem, to powinniśmy udać się do optometrysty lub okulisty, a także skorzystać z pomocy optyka. Zdecydowanie nie należy kupować okularów, na własną rękę, w drogerii czy aptece. Kupno gotowych okularów nie pomoże nam rozwiązać problemu z widzeniem. Niska jakość optyczna soczewek w takich okularach i brak indywidualnego dopasowania, m.in. do naszego rozstawu i wysokości ułożenia źrenic, to czynniki ograniczające ich funkcjonalność i komfort widzenia użytkownika. Dlatego należy zasięgnąć fachowej porady u specjalisty, który dokona wszelkich koniecznych pomiarów i zaproponuje rozwiązanie dopasowane do naszych potrzeb.
Czy to prezbiopia? Te sygnały powinny Cię zaniepokoić:
- Masz problem z wysłaniem wiadomości sms, przeczytaniem drobnego tekstu (np. na etykietach) i innych treści, które znajdują się w małej odległości od oczu.
- Długie czytanie, jeżeli jest możliwe, to sprawia ci trudność.
- Oddalasz od siebie książkę czy telefon, żeby lepiej dostrzec tekst.
- Po dłuższym czytaniu rozmazują się osoby lub przedmioty będące na dalszym planie.
- Potrzebujesz „lepszego” oświetlenia - często kupujesz żarówki o większej mocy.
- Pojawia się brak ostrości widzenia, ból oczu, głowy, podwójny obraz.
Prezbiopia – zaburzenie widzenia, które dotyka niemal każdego
Podaruj zdrowy sen swoim bliskim – wybierz materac na prezent
Na zdrowe gardło – NOWOŚĆ w linii herbatek Zioła Mnicha
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.