Samodzielne leczenie nadwrażliwych zębów
Epidemia COVID-19 zmieniła wszystko. O ile życie towarzyskie możemy nadrabiać online, o tyle niektóre usługi – tak niezbędne dla naszego zdrowia i samopoczucia – są dla nas niedostępne. Wizyty w gabinecie stomatologicznym nie zastąpi konsultacja przez Internet czy telefon, a bolący ząb nie poczeka do otwarcia placówki. Jak trudne jest „normalne” funkcjonowanie z ostrym i nawracającymi bólem zębów wiedzą bardzo dobrze osoby cierpiące na nadwrażliwość zębiny. Jak sobie radzić z tym problemem w czasie kwarantanny?
„Zdrowie jest najważniejsze!” – tak często mawiają osoby starsze i mają rację. Kiedy czujemy się gorzej, nie ma mowy o czerpaniu radości z codzienności. Jedną z najbardziej dokuczliwych (i znienawidzonych) dolegliwości, które potrafią zniweczyć plan dnia i odebrać dobre samopoczucie, jest ból nadwrażliwych zębów. Mimo że pojawia się niespodziewanie, to nie mija równie szybko… Wtedy szukamy czegoś, co sprawi, że świdrujący, pulsujący ból zniknie. Bezrefleksyjne łykanie środków przeciwbólowych nie jest dobrym pomysłem, ale konsultacja ze specjalistą już tak. Sprawa się jednak komplikuje, kiedy gabinety są nieczynne i – jak pokazały ostatnie miesiące – nie wiadomo, kiedy dentysta nas przyjmie. Co zatem zrobić, jeśli potrzeba nam szybkiej reakcji?
Z bólem się nie dyskutuje
Na nadwrażliwość zębów cierpi co czwarta osoba na świecie. Schorzenie nie ma ściśle ustalonej granicy wiekowej – dotyka zarówno nastolatków, jak i osoby dojrzałe – najczęściej od 15 do 65 roku życia. Niektórzy zmagają się z nadwrażliwością całe życie, próbując łagodzić bolesność, u innych występuje okresowo – i tak samo boli. Przyczyną jest odsłonięcie kanalików w zębinie spowodowane utratą warstwy szkliwa albo cofania się dziąseł. W efekcie nadwrażliwe zęby są bardzo mocno wyczulone na bodźce termiczne. Dlatego przeszywający ból może nas dopaść, kiedy pijemy gorącą kawę, zajadamy się zimnymi lodami czy chłodzimy się zimną lemoniadą. To jednak nie wszystko – oprócz reakcji na gorące i zimne, bolesność może się pojawiać także przy bardziej wyrazistych smakach – podczas jedzenia słodkich deserów czy kwaśnej zupy. Zęby reagują także krótkim, przeszywającym uczuciem kłucia na dotyk – na przykład po zbyt intensywnym wyszczotkowaniu zębów, użyciu szczoteczki z twardym włosiem, czy na skutek zabiegu wybielania lub scalingu, czyli usunięcia kamienia nazębnego.
Niektóre osoby tak bardzo boją się bólu, że zaczęły rezygnować z jedzenia pewnych potraw, picia zimnych i gorących napojów, a mycie zębów ograniczyły do minimum. Starają się także zasłaniać językiem ząb, aby zmniejszyć dolegliwość. To jednak mało komfortowe rozwiązanie – pomaga na chwilę, jednak nie pozwala normalnie funkcjonować. Istnieją także czynniki wywołujące nadwrażliwość, na które nie mamy fizycznie wpływu – należy do nich nieświadome zgrzytanie zębami (tzw. bruksizm) czy występowanie chorób przyzębia.
Na ratunek nadwrażliwym zębom
Rozwiązaniem może być domowe leczenie preparatem z kategorii: „pomóż sobie sam”, jednak bez ziołowych mieszanek i znachorskiej wiedzy tajemnej, za to w zgodzie ze sztuką lekarską i rekomendacją stomatologa. Warto postawić na medyczne produkty, które są przede wszystkim bezpieczne dla naszego zdrowia, a do ich stosowania przekonują sami dentyści – zwłaszcza jeśli sami z nich korzystają w swoich gabinetach. Przykładem takiego preparatu jest Green Or, czyli profesjonalny żel stomatologiczny przeznaczony do użytku domowego.
Po aplikacji produktu w nadwrażliwe miejsce, pacjenci czują natychmiastową ulgę, a ból znika po 15 sekundach. Niemożliwe? A jednak – to zasługa skutecznego trójfazowego działania. Żel działa remineralizująco na szkliwo, a mikrokryształy zamykają odsłonięte kanaliki, utrudniając dostęp substancjom chemicznym czy bodźcom zewnętrznym do końcówek nerwowych. Łagodzi także wrażliwość zakończeń nerwowych oraz działa bakteriobójczo, chroniąc zęby przed ich szkodliwym wpływem. Środek medyczny sprzyja utrzymaniu właściwej higieny jamy ustanej – aplikacja jest łatwa, a sam żel nie przebarwia zębów ani ich nie obkleja.
Nadwrażliwość zębów może skutecznie uprzykrzyć życie, zmienić nasze menu i preferencje żywieniowe. Zabezpieczmy się przed nią szczególnie teraz, kiedy nie możemy skorzystać z pomocy dentystycznej. Domowe leczenie to czasami jedyny sposób, by wygrać z bólem spowodowanym nadwrażliwością zębiny i w komfortowych warunkach czekać na konsultacje ze specjalistą. W końcu zdrowie jest najważniejsze!
Suplementacja na nowy rok - kilka ciekawych propozycji
Filary pielęgnacji skóry atopowej
Zimowe kontuzje – jak ich uniknąć? Porady ortopedy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Finanse
Inwestycje w kamienice zyskują na popularności. Nie odstraszają nawet wyzwania konserwatorskie
Rynek kamienic w Polsce, choć niszowy, dynamicznie się rozwija, a ponad 70 proc. takich budynków wciąż wymaga rewitalizacji. Ten proces bywa skomplikowany, m.in. ze względu na trudności techniczne i uzgodnienia z konserwatorami zabytków, które mogą się ciągnąć latami. Mimo to kamienice zyskują na popularności dzięki swojemu klimatowi, historycznej wartości i możliwościom inwestycyjnym, szczególnie w centralnych lokalizacjach, a ceny takich nieruchomości z roku na rok sukcesywnie rosną.
Motoryzacja
Karolina Pilarczyk: To jest karygodne, że ktoś ma kilkukrotnie zabrane prawo jazdy, a dalej pijany wsiada za kierownicę. Taka osoba powinna iść do więzienia
Drifterka zauważa, że piratów drogowych i tych, którzy wsiadają za kierownicę po alkoholu, absolutnie nie zniechęcają wysokie mandaty, zakazy prowadzenia pojazdu czy też utrata prawa jazdy. Ponownie wsiadają za kierownicę i często się zdarza, że doprowadzają do tragedii, w której ktoś traci życie. Dlatego też postuluje, aby osoby, które wielokrotnie łamią kodeks, ponosiły znacznie surowsze kary, płaciły dużo wyższe składki OC, a nawet trafiały za kratki. Jej zdaniem żółta kartka należy się także pieszym, którzy często zachowują się lekkomyślnie i nieodpowiedzialnie.
Ochrona środowiska
Przyroda w Europie ulega ciągłej degradacji. Do 2030 roku UE częściowo chce odwrócić ten proces
Nature Restoration Law nakłada na państwa członkowskie UE obowiązek podjęcia działań na rzecz naprawy zdegradowanych ekosystemów lądowych i morskich. Międzyresortowy zespół ekspertów już pracuje nad wymaganym w rozporządzeniu Krajowym Planem Odbudowy Zasobów Przyrodniczych, którego wdrożenie będzie wymagać m.in. szczegółowej inwentaryzacji stanu przyrody i znaczących nakładów finansowych. Choć ten proces będzie wymagający, to korzyści dla środowiska mają być ogromne.