Seniorze, nie przegap objawów, które mogą świadczyć o poważnej chorobie!
O zdrowie należy dbać całe życie, niektóre choroby jednak znacznie częściej występują u osób starszych. Nie wszystkie łatwo od razu zdiagnozować: część rozwija się niepostrzeżenie przez wiele lat, inne – choć wstępnie zdiagnozowane – w rzeczywistości są wynikiem głębszych problemów. Jak rozpoznać symptomy, które powinny być dla nas alarmujące?
Nie istnieje odpowiedni wiek na wprowadzenie profilaktyki zdrowotnej, jednak z czasem zwiększa się repertuar schorzeń, które mogą nas zacząć nas dotyczyć. Właśnie dlatego warto uważnie obserwować swój organizm i wykonywać regularne badania, aby szybciej wychwycić pierwsze oznaki choroby, rozpocząć leczenie i żyć dłużej.
Plamy, stany zapalne, świąd — niepokojące problemy skórne
Skóra to największy i jednocześnie najbardziej podatny na czynniki zewnętrzne organ ciała. Jej stan może dużo powiedzieć o naszym zdrowiu, a często manifestują się na niej także poważniejsze problemy.
W obrębie skóry mogą występować nowotwory, np. chłoniaki. Najczęściej lokalizują się one w węzłach chłonnych, ale niekiedy mogą rozwijać się w innych narządach. Skóra jest drugim co do częstości – po przewodzie pokarmowym – miejscem lokalizacji chłoniaków. Co istotne, ponad 2 razy częściej pojawiają się one u mężczyzn, niż u kobiet i zazwyczaj dotyczą osób w wieku od 40 do 60 lat.
Objawy chłoniaków skóry są często mylone z innymi powszechnie występującymi chorobami, takimi jak łuszczyca czy atopowe zapalenie skóry, co znacznie utrudnia postawienie właściwej diagnozy. Warto więc zwrócić na nie uwagę szczególnie wtedy, gdy pojawiają się nagle i niespodziewanie.
– Podstawą rozpoznania chłoniaków skórnych jest wynik badania histopatologicznego, interpretowany w kontekście obrazu klinicznego. Najczęstszym chłoniakiem skóry jest ziarniniak grzybiasty, który stanowi ok. 60 proc. wszystkich przypadków. Objawia się świądem, plamami rumieniowymi, naciekami, rozwijającymi się z czasem guzami, owrzodzeniami z wtórnymi infekcjami, powiększającymi się węzłami chłonnymi lub erytrodermią, czyli uogólnionym stanem zapalnym skóry – tłumaczy prof. dr hab. n. med. Małgorzata Sokołowska-Wojdyło, ekspertka Fundacji Saventic.
Niewydolność serca, czy głębszy problem? Problemy kardiologiczne
Problemy kardiologiczne często kojarzone są z dojrzałym wiekiem, co potwierdzają statystyki. Czasami jednak postawione diagnozy są niewystarczające i nie obejmują całego problemu. Przykładowo, w niektórych sytuacjach leczenie niewydolności serca przyjętymi i uznanymi metodami daje niewielkie efekty. W takim przypadku warto zainteresować się tematem i pogłębić diagnostykę, ponieważ główną przyczyną może być choroba zwana amyloidozą transtyretynową. Dotyczy ona zwłaszcza mężczyzn po 60. roku życia.
We wczesnej fazie choroby, gdy nieprawidłowe białko (amyloid) zaczyna gromadzić się w mięśniu sercowym podując usztywnianie się jego ścian, przez dłuższy czas chory może nie odczuwać żadnych niepokojących objawów. Potrzeba wielu lat nim rozwinie się rozkurczowe uszkodzenie serca i pojawią się objawy jego niewydolności. Na wczesnym etapie rozpoznanie można postawić jedynie na podstawie specjalistycznych badań obrazowych (echokardiografia lub rezonans magnetyczny serca). Czasem choroba jest rozpoznawana przypadkowo podczas EKG.
Pacjenci u których nie postawiono prawidłowego rozpoznania są nieoptymalnie leczeni i dochodzi u nich do nasilenia objawów niewydolności serca. Pomimo przyjmowania leków ich stan się nie poprawia. W zaawansowanej fazie choroby są kierowani do oddziałów kardiologicznych z objawami niewydolności serca bez ustalonej przyczyny lub z nieprawidłowym rozpoznaniem. I to właśnie w tych grupach pacjentów należy przede wszystkim szukać niezdiagnozowanych przypadków amyloidozy.
W amyloidozie TTR występują nie tylko objawy ze strony układu krążenia. Poza niewydolnością serca oporną na standardowe leczenie, rozpoznanie amyloidozy TTR sugerują: rozpoznanie niektórych schorzeń ortopedycznych, w tym obustronnego zespołu cieśni nadgarstka, zwężenia kanału kręgowego w odcinku lędźwiowym, zerwania ścięgna mięśnia dwugłowego lub wywiad artroplastyki stawu biodrowego i kolanowego, zaburzenia układu nerwowego, w tym polineuropatia i zaburzenia autonomicznego układu nerwowego, m.in. dolegliwości żołądkowo-jelitowe lub niewyjaśniona utrata masy ciała.
Anemia ma wiele twarzy
Jednym z dość powszechnych problemów, którego wielu z nas doświadcza, jest niedokrwistość, czyli anemia. Choć stwarza ona niebezpieczeństwo dla organizmu, w większości przypadków łatwo możemy ją wyleczyć poprzez np. suplementację żelaza w przypadku jego niedoboru. W każdym przypadku niedokrwistości bezwzględnie konieczne jest ustalenie jej przyczyny. Jedną z bardzo rzadkich przyczyn anemii jest napadowa nocna hemoglobinuria (PNH).
PNH to rzadka, zagrażająca życiu choroba, w której dochodzi do przewlekłego niszczenia czerwonych krwinek w procesie zwanym hemolizą. Wynika to z nabytego defektu krwinek. PNH może występować samodzielnie lub towarzyszyć innym chorobom szpiku kostnego - aplazji szpiku lub zespołowi mielodysplastycznemu. Hemoliza jest główną przyczyną objawów choroby, które obejmują anemię, zakrzepicę średnich i dużych naczyń, umiarkowany do ciężkiego niedobór elementów morfotycznych krwi (krwinek białych, czerwonych i płytkowych krwi), niewydolność nerek czy żółtaczkę.
Typowe dla tej choroby są: bladość, zmęczenie i duszność – szczególnie podczas aktywności fizycznej. Obecność hemoglobiny pochodzącej z rozpadłych krwinek w moczu (hemoglobinuria) powoduje jego ciemne zabarwienie, zwłaszcza w nocy i rano, może także pojawiać się ból brzucha, powiększenie wątroby, wodobrzusze i ból głowy. W około połowie przypadków jako powikłanie choroby występuje niewydolność szpiku kostnego.
Nocna napadowa hemoglobinuria może wystąpić w każdym wieku, dotyczy jednak głównie dorosłych. PNH to stan, w którym czerwone krwinki są niszczone przez układ odpornościowy organizmu. Nazwa "nocna" pochodzi od faktu, że objawy hemolizy często nasilają się w nocy. PNH jest wynikiem nabytej mutacji w komórkach szpiku kostnego, które tworzą krew. To nie jest choroba zaraźliwa ani dziedziczna. Do diagnozy PNH potrzebne są specjalistyczne badania krwi wykonywane zwykle w ośrodkach hematologicznych, które sprawdzają obecność nieprawidłowych krwinek. Proces niszczenia czerwonych krwinek nazywa się hemolizą - to ona powoduje większość objawów PNH. Chociaż na PNH nie ma lekarstwa, dostępne są terapie łagodzące objawy i poprawiające jakość życia.
- Terapie mogą obejmować leki zmniejszające hemolizę i ryzyko powstawania zakrzepów, przetaczanie koncentratu krwinek czerwonych, suplementację witamin krwiotwórczych. W objawowych postaciach PNH stosuje się inhibitory składowych dopełniacza - to nowoczesne, skuteczne i bardzo kosztowne leczenie prowadzone w wyspecjalizowanych ośrodkach hematologicznych i finansowane w ramach programu lekowego Ministerstwa Zdrowia. Całkowite wyleczenie PNH możliwe jest jedynie przy pomocy allogenicznego przeszczepieniu szpiku – informuje dr n. med. Marek Dudziński z Fundacji Saventic.
O fundacji Saventic
Fundacja Saventic powstała z myślą o pacjentach, którzy przez wiele miesięcy lub lat pozostają niezdiagnozowani i poszukują właściwego specjalisty lub ośrodka medycznego. Głównym zadaniem organizacji jest wspieranie szybszej diagnostyki chorób rzadkich. W tym celu Fundacja stworzyła i bezpłatnie udostępnia aplikację, przez którą pacjent może bezpiecznie przesłać kwestionariusz oraz dane medyczne. Otrzymane dokumenty są analizowane zarówno przez innowacyjne algorytmy sztucznej inteligencji, jak i konsylium lekarskie wyspecjalizowane w zakresie chorób rzadkich.

Rada Przedsiębiorców apeluje o uchwalenie przepisów zmieniających zasady wypłat zasiłku chorobowego

Rak jelita grubego to nie wyrok. Kluczowe jest wczesne wykrycie

Bezpieczeństwo najważniejsze dla pacjentów decydujących się na zabiegi korekty wad wzroku
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Seriale

Julia Kamińska: Dzięki roli lekarki z większą pewnością wykonywałabym teraz masaż serca. Potrafiłabym pewnie też zrobić szew na skórze
Aktorka przyznaje, że rola lekarki w serialu „Szpital św. Anny” wiąże się z dodatkowymi trudnościami. Przygotowując się do poszczególnych scen, musi bowiem opanować dość trudną terminologię medyczną. Julia Kamińska zaznacza też, że wykonywanie poszczególnych zabiegów również wymaga dużej precyzji, by na ekranie wszystko wyglądało jak najbardziej profesjonalnie. Najwięcej zawsze dzieje się na SOR-ze i producentom zależało, żeby odzwierciedlić właśnie tę atmosferę i ekstremalne warunki pracy.
Zdrowie
Przybywa osób biorących leki dla chorych na cukrzycę, aby szybciej schudnąć. To rozwiązanie niekorzystne dla zdrowia

Dietetycy ostrzegają przed wykorzystywaniem leków niezgodnie z ich przeznaczeniem. Tak dzieje się coraz częściej z lekami na cukrzycę, które stosują osoby chcące zrzucić zbędne kilogramy. Jak podkreśla dietetyk Jakub Mauricz, może to prowadzić do przykrych dolegliwości zdrowotnych, a nawet zagrażać życiu. Jednocześnie zaznacza, że podstawą leczenia dla osób z nadwagą powinna być zmiana nawyków żywieniowych.
Media
Patricia Kazadi: Maciek Rock jest dla mnie ogromną inspiracją. Uczę się od mistrza

Prowadząca „Must Be the Music” jest przekonana, że nowa odsłona programu zrobi wśród widzów prawdziwą furorę. Ona sama, mimo że zna kulisy, to i tak z dużym zaciekawieniem obejrzała pierwszy odcinek i to, co zobaczyła na ekranie, zrobiło na niej ogromne wrażenie. Patricia Kazadi chwali uczestników, jurorów, a także współprowadzących nową edycję. Nie ukrywa, że dużą inspiracją jest dla niej Maciej Rock, pracowity, utalentowany, a zarazem niezwykle skromny człowiek.