Specjalista: Jak uprawiać sport, żeby nie zrobić sobie krzywdy
- Rozsądne podejście do ruchu sprawia, że czujemy się dobrze, bo aktywność przynosi nam ulgę, rozwiązuje niektóre psychiczne i fizjologiczne problemy. Tam jednak, gdzie zaczyna się brawura, kończy się zdrowie, a zaczynają się kontuzje – mówi Mariusz Wiera Rymarczyk, kierownik rehabilitacji w Sport-Klinice Grupy Scanmed.
Na dworze robi się coraz cieplej, a to sprawia, że częściej myślimy o tym, aby wyjść z domu i trochę się poruszać. Jak jednak zabrać się do uprawiania sportu, żeby nie zrobić sobie krzywdy i zamiast cieszyć się rekreacją nie skończyć na sali do rehabilitacji?
Mariusz Wiera Rymarczyk: - Jest na to bardzo prosty sposób: gimnastyka poranna połączona z wykorzystaniem kilku dosłownie ćwiczeń oddechowych wplecionych w zestaw. Każdy dzień powinniśmy zacząć od tego, żeby się poruszać i stopniowo przygotowywać na dalszy wysiłek. Rzucanie się od razu na głęboką wodę jest błędem. Tym bardziej, że po miesiącach siedzenia w domu, czego doświadczyło wiele osób, nasza wydolność znacznie spada. Dotyczy to też wszystkich, którzy przebywali na dłuższej kwarantannie, a szczególnie tych z nas, którzy chorowali na COVID-19. Rozpoczęcie od razu od biegania w takiej sytuacji nie jest dobrym pomysłem. Może się skończyć fatalnie, nawet omdleniem. Dlatego zaczynamy od aktywności w naszych własnych domach, a później na przykład ruszamy na spacery w terenie. Celowo podkreślam, żeby budować swoją kondycję w otoczeniu przyrody, bo ma to podwójne znaczenie. Po pierwsze przygotowujemy się do sportu, a po drugie samo takie wyjście i obcowanie z przyrodą, na przykład w terenie leśnym, daje nam przyjemność. Nie jestem propagatorem ćwiczenia na asfalcie, między blokami, bo to po prostu nie jest dla mnie relaksujące. Jest też inna ważna kwestia: na naturalnym gruncie reakcja podłoża jest inna moim zdaniem lepsza niż w przypadku twardego sztucznego podłoża.
Jak powinna wyglądać prawidłowa poranna gimnastyka? Czy warto narzucić sobie jakiś rygor albo każdego dnia zwiększać czas rozgrzewki na przykład o 5 minut?
Myślę, że nie ma co przesadzać. 10-15 minut w zupełności wystarczy, jeśli robimy to regularnie i pamiętamy aby zestaw zawierał dosłownie kilka ćwiczeń oddechowych. Oddech jest równie ważny co same ćwiczenia dobrze jest poświęcić mu chociaż chwilę i zadbać o niego i wykonać kilka pełnych świadomych i głębokich oddechów. Mamy tyle stawów, ile mamy i w takim przedziale czasowym zmieścimy się, aby poruszać każdym z nich. Warto zmusić się do codziennego minimalnego wysiłku, bo w pracy wykonujemy niewiele ruchów i są one bardzo schematyczne, a to nie służy naszemu organizmowi, ani kondycji. A potem dokładać kolejne czynności chociażby po wyjściu z biura przejść się, poruszać, pooddychać i poczuć to nasze ciało. Jeśli taki system będzie dobrze się sprawdzał, po tygodniu czy dwóch można pojechać gdzieś w weekend na marsze nordic walking, czy rozsądnie pobiegać. Pamiętajmy, że to ma być aktywność, rekreacja, a nie rywalizacja. Chodzi nam o zdrowie, a nie o wyczyny i bicie rekordów. Rozsądne podejście do ruchu sprawia, że czujemy się dobrze, bo aktywność przynosi nam przyjemność, rozwiązuje niektóre psychiczne i fizjologiczne problemy. Tam jednak, gdzie zaczyna się brawura, kończy się zdrowie, a zaczynają się kontuzje.
Jakie najczęstsze spotyka pan urazy, które są efektem wyczynowego podejścia do sportu bez właściwego przygotowania?
W przypadku chociażby popularnego dziś biegania to zazwyczaj urazy związane z kolanami, stopami, ale też problemy ze stawem biodrowym, na przykład biodro trzaskające. Zasada jest prosta: na kontuzje narażone są najbardziej obciążane przez nas stawy. Jeśli pacjent, który po takim pierwszym doświadczeniu, trafia do nas na rehabilitację i przyjmuje do siebie to, co mu mówimy, to przejdzie krótką terapię, a przy okazji będzie to dla niego dobra lekcja, jak ćwiczyć, żeby sobie nie szkodzić. Jeśli jednak interesuje go przede wszystkim wyczyn, to odsyłam taką osobę do trenera personalnego. W przypadku gdy rywalizacja jest dla kogoś ważna, powinien układać swój trening ze specjalistą. Inaczej może zrobić sobie trwałą krzywdę.
W takim razie, które sporty wybierać, żeby nie rujnować sobie zdrowia?
Odpowiem krótko: wszystkie, które nie łączą się z wyczynem. Osoby, które potrzebują adrenaliny, muszą liczyć się z tym, że są bardziej narażone na urazy. To jak z jazdą samochodem po górskiej drodze, która wymaga ciągłego manewrowania: coś zawsze może się wydarzyć.
Znamy już zagrożenia, to teraz wyliczmy korzyści i przekonajmy, że sportu nie trzeba się bać.
Zdecydowanie. Podchodźmy do sportu z głową, ale bądźmy aktywni. Brak ruchu obniża odporność, której teraz wyjątkowo potrzebujemy. Z powodu bezczynności jesteśmy narażeni na wszelkiego rodzaju infekcje. Wystarczy spojrzeć na to, co często spotyka starszych ludzi. Kiedy niesprawność przykuwa ich do łóżka, z dnia na dzień pojawiają się kolejne dolegliwości. Poza tym ruch poprawia humor, sprawia, że częściej się uśmiechamy, mamy pozytywną energię i pozytywne myśli. Mam nadzieję, że to wystarczająca zachęta, aby na wiosnę podnieść się z kanapy.

Wpływ stosowania pestycydów na zdrowie ludzi i środowisko

Organizacje kobiece apelują do Ministerstwa Zdrowia o działania na rzecz dostępu do antykoncepcji awaryjnej

Zrób sercu przysługę tego lata
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

A. Hyży: Hubert Urbański jest wisienką na torcie ramówki. To część planu Edwarda Miszczaka tworzenia telewizji gwiazd
Agnieszka Hyży, Elżbieta Romanowska, Lanberry, Martyna Kupczyk i Ewa Wachowicz wierzą, że kultowy format „Milionerzy” zyska w Polsacie drugie życie i znów milion będzie nie tylko w nazwie i w głównej wygranej, ale i w oglądalności. Teleturniej miał swoją premierę na antenie telewizji TVN w 1999 roku. Teraz prawa do tego programu wykupił Polsat. Prowadzącym pozostaje Hubert Urbański, który cieszy się zarówno sympatią widzów, jak i uznaniem innych gwiazd związanych z tą stacją. Zapewniają one, że będą oglądać nowe odcinki i już typują je na hit tej jesieni.
Polityka
Wśród Polaków rośnie zainteresowanie produktami emerytalnymi. Coraz chętniej wpłacają oszczędności na konta IKE i IKZE

Wzrosła liczba osób, które oszczędzają na cele emerytalne, jak również wartość zgromadzonych środków. Liczba uczestników systemu emerytalnego wyniosła w 2024 roku ponad 20,8 mln osób, a wartość aktywów – 307,5 mld zł – wynika z najnowszych danych Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego (UKNF). Wyraźny wzrost odnotowano w przypadku rachunków IKE i IKZE, na których korzyść działają m.in. zachęty podatkowe. Wpłacane na nie oszczędności są inwestowane, a tym samym wspierają gospodarkę i mogą przynosić atrakcyjną stopę zwrotu.
Motoryzacja
Gwiazdy: Rower może być alternatywą dla samochodu. To nie tylko tani i ekologiczny środek transportu, ale też wspiera zdrowie

Jeśli tylko pogoda na to pozwala, to Anna Powierza, Iwona Guzowska i Piotr Zelt chętnie przesiadają się na rower, który doskonale sprawdza się zarówno jako środek transportu w zakorkowanym mieście, jak również podczas wycieczek krajoznawczych czy treningów zdrowotnych. Gwiazdy zgodnie przyznają, że jazda jednośladem przynosi wiele korzyści dla organizmu, jest również przyjazna dla środowiska. Pozwala też zaoszczędzić na paliwie i opłatach za parkowanie.