Komunikaty PR

Światowy Dzień Donacji i Transplantacji

2023-10-26  |  10:00
Biuro prasowe

PRZESZCZEPY RATUJĄ ŻYCIE, A NAWET KILKA ISTNIEŃ LUDZKICH DZIĘKI JEDNEMU DAWCY

Jak zgodnie twierdzą zarówno eksperci medyczni, jak i przedstawiciele organizacji pacjenckich, sama idea stworzenia dokumentu strategicznego w obszarze transplantologii w Polsce była bardzo potrzebna. Jednocześnie wskazują jednak, że przyjęte zapisy programu wymagają doprecyzowania i rozwinięcia. Polska transplantologia wymaga wielu zmian. Świadczą o tym nie tylko raport Najwyższej Izby Kontroli, która niezwykle krytycznie oceniła transplantacyjną rzeczywistość, ale również wnioski z dwóch okrągłych stołów zorganizowanych w ostatnim roku przez Federację Przedsiębiorców Polskich (FPP). Podczas nich zebrani eksperci określili kluczowe rekomendacje, które powinny zostać wprowadzone w obszarze transplantologii w Polsce.

1. Zwiększenie liczby przeszczepień narządów

W rozwinięciu tego postulatu eksperci wskazują na rozwój żywego dawstwa, weryfikację wytycznych w zakresie pobierania narządów od osób, u których stwierdzono śmierć mózgu, wprowadzenie regulacji prawnych umożliwiających dawstwo altruistyczne.

- Szczególnie martwią wskaźniki dotyczące żywego dawstwa organów – mówi Grzegorz Perzyński, prezes Fundacji Transplantacja LIVERstrong. – Jak czytamy w raporcie NIK odsetek pobrań od dawców żywych, czyli tzw. przeszczepów rodzinnych, jest stosunkowo niewielki. W przeliczeniu na 1 milion mieszkańców wynosi 0,8 i jest jednym z najniższych w Europie. Trzy razy częściej nerki przeszczepia się w Czechach, siedem razy częściej w Niemczech, Hiszpanii i Francji, nie wspominając o Holandii, gdzie takie operacje wykonuje się 27 razy częściej.

Znacznie większa liczba potencjalnych biorców niż dostępnych narządów przekłada się wprost na wydłużający się czas oczekiwania na przeszczepienie, liczony już nie w dniach czy nawet miesiącach, ale w latach. Z ustaleń kontroli wynika, że w 2016 r. rekordziści na transplantację czekali ponad 4 lata (1599 dni), a w 2020 r. nawet 12 lat (4382 dni).

2. Rozwój sieci koordynatorów transplantacyjnych

Premiowanie aktywności donacyjnej podmiotów leczniczych oraz finansowanie działalności koordynatorów transplantacyjnych, zwrócenie większej uwagi na rolę zespołu anestezjologicznego i zarządu szpitala w procedurze transplantacyjnej, długoterminowa opieka nad biorcą – to tylko niektóre propozycje rozwiązania problemu niedoboru koordynatorów wypracowane podczas okrągłego stołu.

- Z raportu NIK wynika, że według stanu na koniec I półrocza 2021 r., na 388 szpitali z potencjałem dawstwa, stanowiska dla koordynatorów utworzono tylko w 255 z nich, co stanowi jedynie 66 proc. – wylicza prezes Fundacji Transplantacja LIVERstrong.

Koordynatorzy transplantacyjni skarżą się na zarobki, na słabą pozycję w szpitalach i na brak przepisów opisujących ich uprawnienia. Wielu koordynatorów w miejscu pracy nie ma ani swoich komputerów ani gabinetów, jak więc mają rozmawiać w dramatycznych okolicznościach z rodziną zmarłego dawcy o pobraniu narządów stojąc na korytarzu?

3. Zwiększenie aktywności donacyjnej szpitali

Szpitale z potencjałem dawstwa, to zresztą osobny problem. W Polsce można pobierać narządy w388 szpitalach, czyli w placówkach, w których jest oddział intensywnej opieki medycznej i blok operacyjny.

- Rzeczywistość jednak jest taka, że tylko co trzeci szpital aktywnie identyfikuje i zgłasza potencjalnych zmarłych dawców. Co oznacza, że w 250 placówkach nic się nie dzieje – zauważa Grzegorz Perzyński.

NIK wielokrotnie zwracała uwagę na niewystarczające zaangażowanie środowiska medycznego w procedurę pobierania narządów, głównie w szpitalach położonych poza ośrodkami transplantacyjnymi.

Szpitale wykazywały zbyt małą aktywność w identyfikowaniu i zgłaszaniu potencjalnych dawców, przez co nie zapewniły dostępności transplantacji narządów. W badanym przez Izbę okresie szpitale zgłosiły jako potencjalnych dawców jedynie 1,5 proc. wszystkich zmarłych pacjentów na oddziałach z tzw. potencjałem dawstwa (oddziały anestezjologii i intensywnej terapii, neurologii czy neurochirurgii). Ale są też bardzo pozytywne sygnały, związane z tym programem, jak choćby odbywające się audyty wspomnianych szpitali donacyjnych, czy zapowiedź koordynatora biorcy.

4. Uaktualnienie regulacji prawnych w zakresie opieki transplantologicznej

Polskie prawo polskie przewiduje instytucję tzw. zgody domniemanej, co oznacza, że od osoby, która za życia nie zgłosiła sprzeciwu, można po śmierci pobrać narządy do przeszczepienia. Praktyka jednak jest najczęściej taka, że lekarze pytają o zdanie rodzinę, choć nie mają takiego obowiązku.

- Badania opinii społecznej pokazują, że ponad 80 proc. ankietowanych popiera ideę pobierania narządów, która ratuje życie. Ale gdy każda z tych osób ma podjąć decyzję w sprawie swoich bliskich, to już bywa różnie – przyznaje Grzegorz Perzyński.

Zmian wymaga także ustawa Prawo farmaceutyczne. Jej nowelizacja jest planowana, jednak – z tego co mówią przedstawiciele resortu zdrowia – ma mieć jedynie charakter porządkujący. Uaktualnione przepisy nie będą regulowały kwestii klinicznych a będą odnosiły się raczej do otoczenia administracyjno-regulacyjnego.

5. Prowadzenie kampanii edukacyjnych

Zdecydowanie potrzeba więcej kampanii świadomościowych, zwłaszcza na szczeblu ogólnopolskim, w zakresie korzyści wynikających z transplantacji. Stąd też inicjatywa Fundacji, która od dwóch lat prowadzi ambitną kampanię społeczną “Od przeszczepienia do Ironmana”.

- Poza moim udziałem w odważnych wyzwaniach sportowych, na imprezach masowych nasze Karty Oświadczenia Woli lądują w pakietach startowych, jak choćby podczas imprez Ironman Poland, czy TOUR de POLOGNE Amatorów Czesława Langa, który w tym roku dołączył do naszej kampanii. Karty te rozdawane są także na naszym stoisku na Expo wspomnianych wydarzeń, gdzie rozmawiamy i edukujemy potencjalnych dawców.

Działania edukacyjne dotyczą zarówno dawstwa od osób zmarłych, i tu kładą nacisk na oświadczenie woli i wyrażanie zgody na pobranie organów przez rodzinę zmarłego, jak i żywego dawstwa organów. Tu sytuacja jest bardziej skomplikowana, bo edukować należy równolegle potencjalnych dawców i biorców, że np. oddanie nerki nie jest niebezpieczną procedurą i że ratuje życie najbliższej osoby nie obniżając jakości życia biorcy. Eksperci zwracają jednak uwagę, że kształcić należy także nefrologów, choćby w zakresie możliwości przeprowadzenia przeszczepienia wyprzedzającego jeszcze przed rozpoczęciem dializ, które wyniszczają organizm chorego z niewydolnością nerek. Ostatnią grupą, którą również należy edukować są decydenci. Przeszczepienia są bowiem procedurą korzystną nie tylko dla pacjenta, ale i systemu. Koszt w pierwszym roku po przeszczepieniu (czyli w roku najdroższym, bo w grę wchodzi sama procedura, operacja i opieka nad pacjentem) wynosi ponad 40 tys. zł. I jest prawie dwukrotnie niższy niż roczny koszt dializ. W kolejnych latach jest jeszcze taniej.

Przeszczepy ratują życie

Transplantacja narządów jest procedurą medyczną ratującą życie i zdrowie pacjentów. Stosuje się ją w przypadku schyłkowej niewydolności organów. Organizacją i kontrolą przeszczepów w Polsce zajmuje się Centrum Organizacyjno-Koordynacyjne ds. Transplantacji „Poltransplant”, które prowadzi rejestry osób oczekujących na narząd. Od jednego dawcy można pobrać kilka narządów, między innymi serce, nerkę, wątrobę, płuca, trzustkę, jelito cienkie – czyli tym samym uratować kilka osób.

- Paradoks polskiej transplantologii polega na tym, że na wielu płaszczyznach nie mamy się czego wstydzić – podsumowuje Grzegorz Perzyński, prezes Fundacji Transplantacja LIVERstrong. – Mamy światowej klasy autorytety medyczne, oferujemy takie same sposoby leczenia jak w innych krajach, mamy takie same techniki operacyjne i taki sam dostęp do leków. Nie mamy jednak takich wyników, jak nie tylko kraje wysoko rozwinięte, ale nawet takie o podobnym PKB. I to bezwzględnie należy zmienić.

Obchody Światowego Dnia Donacji i Transplantacji

W dniach 19-21 października, odbył się XVI kongres Polskiego Towarzystwa Transplantacyjnego. Po raz pierwszy w historii wydarzenia wybrzmiał na nim głos pacjentów wyrażony podczas specjalnej sesji zaplanowanej i zrealizowanej wspólnie z Ogólnopolskim Stowarzyszeniem Moje Nerki, w której uczestniczyli wybitni eksperci, z guru polskiej nefrologii prof. Bolesławem Rutkowskim na czele. W Gdańsku odbył się także Bieg po nowe życie - Pomorze na tak.

- Miałem przyjemność uczestniczyć w tym biegu i udało mi się zająć drugie miejsce. Odebrałem puchar z rąk zastępczyni prezydenta Miasta Gdańska - Moniki Chabior i gratulacje od prof. Alicji Dębskiej-Ślizień, ustępującej prezes PTT – opowiada Grzegorz Perzyński i już zapowiada przygotowania do przyszłorocznych mistrzostw Europy Osób po Transplantacji w Portugalii i do trzeciej próby pokonania pełnego dystansu IRONMANA, czego ja był bliski w 2021 roku, kiedy zabrakło mu zaledwie 20 km w związku z przekroczeniem limitu czasowego.

Transplantacja na WOŚP?

Wielką ambicją prezesa Perzyńskiego jest kampania świadomościowa o ogromnym zasięgu, jaki zapewniłaby na przykład współpraca z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy.

-Mam takie marzenie, by udało się nagłośnić idee związane z dawstwem organów dzięki tak wspaniałemu przedsięwzięciu. Wiadomo, że podczas najbliższego finału środki będą zbierane na walkę z chorobami płuc w wyniku spustoszenia, jakie zrobił COVID-19, czego skutkiem jest zwiększone zapotrzebowanie na transplantacje płuc, ale też innych organów, przy jednoczesnym, jeszcze większym niestety ograniczeniu liczby potencjalnych dawców, również z powodów pandemicznych.

W Grzegorza Perzyńskiego nie ma takiej dziedziny medycyny, w której od partycypacji społeczeństwa w postaci donacji organów, zależy jej sens istnienia, a w konsekwencji istnienie wielu pacjentów, czekających w długich kolejkach po drugie życie.

-Fatalny paradoks polega na tym, że bardzo mało o tym się mówi, a ludzie nie wiedzą, że mogą ratować innych! Podczas ubiegłorocznej Orkiestry jedna z dziennikarek zaczęła wywiad z Jerzym Owsiakiem tak: “Jeszcze niedawno nikt nie mówił o sepsie, dziś wszyscy o tym mówią!” Panie Jerzy, pan nawet nie ma pojęcia, ile istnień ludzkich może uratować choćby mini akcja, podpięta pod temat przyszłorocznej Orkiestry, nie mówiąc już, o całej edycji poświęconej promocji donacji organów i szpiku oraz zbiórce na sprzęt, a także infrastrukturę transplantacyjną, z pojazdami do przewozu organów włącznie. Jestem przekonany, że włączenie tego tematu do komunikacji związanej z finałem WOŚP przeniosłoby polską transplantologię na zupełnie inny poziom! – Panie Jerzy, zróbmy to razem! - kończy z nadzieją w głosie Grzegorz Perzyński.

 

Więcej informacji:

Grzegorz Perzyński

Prezes Fundacji Transplantacja LIVERstrong

Tel: 501 255 622, email: fundacjatransplantacja@gmail.com

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Zdrowie Czy życie bez telefonu jest możliwe? Biuro prasowe
2024-07-20 | 08:00

Czy życie bez telefonu jest możliwe?

Nikogo już nie dziwi, że w kalendarzu pojawił się Dzień Bez Telefonu Komórkowego (15 lipca) – wszyscy zdajemy sobie sprawę, że urządzenie to jest przedłużeniem
Zdrowie Niemal 900 kobiet skorzystało z diagnostyki nowotworów złośliwych
2024-07-18 | 16:00

Niemal 900 kobiet skorzystało z diagnostyki nowotworów złośliwych

Blisko 900 kobiet skorzystało z diagnostyki nowotworów złośliwych dzięki corocznej inicjatywie GE HealthCare   W ramach Women’s Health Mobile Roadshow 2024 kobiety mogły skorzystać z badań w 15 miejscowościach w województwach opolskim i śląskim, m.in. w Opolu czy Chorzowie przy Stadionie Śląskim. Diagnostyka odbywała się od 31 maja do 23 czerwca br. Niemal 900 kobiet poddało się badaniom mammograficznym, USG oraz videodermatoskopowym w celu diagnostyki nowotworów złośliwych w mobilnej klinice GE HealthCare. W rezultacie wykryto 70 przypadków podejrzanych zmian.   Warszawa, 18 lipca 2024 r. – Podczas Women’s Health Mobile Roadshow 2024, niemal 900 kobiet poddało się bezpłatnym badaniom diagnostycznym w mammobusie GE HealthCare. Największym zainteresowaniem cieszyła się videodermatoskopia, czyli analiza powierzchni skóry i jej zmian, a także badania mammograficzne. W wyniku prowadzonych badań wykryto 70 podejrzanych przypadków, co stanowi niemal 8% przeprowadzonych badań. GE HealthCare po raz kolejny wyruszyło w trasę po polskich miastach i wsiach, aby umożliwić kobietom bezpłatne badania profilaktyczne w kierunku raka piersi. Według statystyk to najczęściej występujący nowotwór złośliwy wśród Polek – zmaga się z nim co czwarta pacjentka onkologiczna[1]. Każdego roku rozpoznaje się około 20 tyś. przypadków, z czego w samym 2021 zmarło na niego 6 406 pacjentek[2]. Jednocześnie, tylko co piąte rozpoznanie raka piersi przypada na wczesne stadium zaawansowania choroby[3], które ułatwia skuteczną terapię. – Wczesna diagnoza raka piersi zmniejsza ryzyko śmierci nawet o 25 – 30 procent, dlatego ważne są regularne badania i profilaktyka w tym kierunku. Ten nowotwór, kiedy wykryty na początkowych etapach, skutecznie poddaje się terapiom. Właśnie dlatego w GE HealthCare zachęcamy kobiety do korzystania z nowoczesnych metod diagnostycznych oraz zwiększamy dostępność badań w ramach Women’s Health Mobile Roadshow. To już trzecia edycja inicjatywy, podczas której Polki mogły wykonać badania z wykorzystaniem zaawansowanych technologii w komfortowych warunkach mammobusa – komentuje Grażyna Rubiś-Liolios, Dyrektor Generalna Polska, Litwa, Łotwa i Ukraina w GE HealthCare. Women’s Health Mobile Roadshow to projekt, podczas którego mobilna klinika GE HealthCare odbywa tournée po Europie, aby zwiększyć dostępność profilaktyki na najwyższym poziomie. Wśród odwiedzonych w 2024 roku krajów ponownie znalazła się Polska. Podczas tegorocznej edycji mieszkanki Opola, Moszny, Krapkowic, Niemodlina, Dobrodzienia, Kupy, Brzegu, Grodkowa, Namysłowa, Prudnika, Głuchołazów, Nysy, Branic, Kietrzu i Chorzowa mogły skorzystać z innowacyjnych technologii z obszaru obrazowania medycznego i diagnostyki onkologicznej.  
Zdrowie Wakacyjny niezbędnik kobiety w menopauzie
2024-07-18 | 01:00

Wakacyjny niezbędnik kobiety w menopauzie

Menopauza jest naturalnym procesem, który przechodzi każda kobieta. Objawy menopauzy, które jej towarzyszą są często bardzo dokuczliwe o każdej porze roku, a latem

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Konsument

Problem wykorzystywania seksualnego dzieci online wymaga pilnych regulacji. To może wymagać rezygnacji w pewnym stopniu z szyfrowania korespondencji

Problem wykorzystywania seksualnego dzieci w internecie potrzebuje konkretnych regulacji – podkreślają eksperci Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę. I liczą, że pojawią się one zarówno na forum krajowym, jak i unijnym. Dziś tymczasowe rozporządzenie, wprowadzając odstępstwo od przepisów UE dotyczących prywatności, daje platformom internetowym możliwość dobrowolnego wykrywania materiałów przedstawiających seksualne wykorzystywanie dzieci. Nowe propozycje przepisów na forum zakładają jednak, że zmieni się to w obowiązek. To budzi szereg pytań o prywatność i potencjalne nadużycia.

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.