Komunikaty PR

Szpiczak plazmocytowy - pacjenci czekają na dostęp do innowacyjnych terapii

2020-07-08  |  01:00
Kontakt

Kevin Pluskota
PRIMUM PR

Widok 8
00-023 Warszawa
k.pluskota|primum.pl| |k.pluskota|primum.pl
+48 696 403 363
www.primum.pl
Do pobrania pdf ( 0.63 MB )

"Wciąż słyszymy, że w ostatnich latach w Polsce zostały udostępnione terapie w szpiczaku plazmocytowym. Jak długo mamy żyć przeszłością? Medycyna idzie naprzód Potrzebujemy dostępu do nowych terapii i nowych schematów, które przedłużą nam życie!"
Łukasz Rokicki, prezes Fundacji Carita


Szpiczak plazmocytowy może być chorobą przewlekłą, ale w Polsce nadal nie wykorzystuje się potencjału innowacyjnych leków, które mogą zapewnić pacjentom dłuższe życie. Jak wynika z raportu „Dostęp do nowoczesnych terapii lekowych w szpiczaku plazmocytowym”, opracowanego przez Fundację Carita im. Wiesławy Adamiec, rygorystyczne kryteria programów lekowych ograniczają możliwość wykorzystania leków zgodnie z ich pełnymi wskazaniami rejestracyjnymi. Sytuacja ta wpływa na gorsze wyniki leczenia polskich pacjentów.
Szpiczak plazmocytowy stanowi wśród wszystkich zachorowań na nowotwory 1-2% przypadków, a 10-15% wśród nowotworów hematologicznych. Zgodnie z raportem NFZ, w 2016 r. odnotowano blisko 2,6 tysięcy zachorowań na szpiczaka plazmocytowego, co jest niewiele większą liczbą w porównaniu z latami 2014-2015. Z kolei zgodnie z najnowszym raportem NFZ przeprowadzonym wśród 1,5 tys. pacjentów leczonych chemioterapią dedykowaną szpiczakowi plazmocytowemu, ok. 20% zmarło w ciągu roku od daty pierwszego świadczenia udzielonego z powodu tej choroby, a okresu dwóch lat nie dożyło 32% z nich. Z badań tych wynika, że prawdopodobieństwo przeżycia roku od daty pierwszego świadczenia wynosi 88% dla osób w wieku poniżej 65 lat, 77% dla osób z grupy wiekowej 65-74 i 66% dla osób starszych. Te statystyki można i trzeba poprawić!


Szpiczak plazmocytowy jest chorobą zmienną genetycznie, co w rezultacie prowadzi do nabywania oporności na zastosowane już leczenie i konieczność zmiany terapii – z tego względu dostęp do leków nowej generacji jest istotnym aspektem w procesie leczenia. Dzięki nowoczesnym terapiom stosowanym w leczeniu szpiczaka plazmocytowego w Stanach Zjednoczonych pacjenci żyją tam nawet 20 lat od diagnozy, podczas gdy w Polsce chorzy mają szansę przeżyć zaledwie 3-6 lat. Te dysproporcje można znacznie zmniejszyć zwiększając dostępność do innowacyjnych terapii, które pozwolą skutecznie hamować postęp choroby, wydłużą przeżycie całkowite i zapewnią pacjentom komfort funkcjonowania, utrzymując także jak najdłużej ich aktywność zawodową i społeczną - zapewnia Łukasz Rokicki, prezes Fundacji Carita, jeden z autorów raportu. - Należy też podkreślić, że niektóre terapie nie wymagają zwiększenia budżetu na obecny program lekowy, bo są tańsze od obecnie refundowanych i mogłyby być stosowane zamiast innych, dając lekarzom i pacjentom większe możliwości wyboru terapii.


W raporcie „Dostęp do nowoczesnych terapii lekowych w szpiczaku plazmocytowym” przedstawiono ocenę możliwości terapeutycznych polskich pacjentów ze szpiczakiem. Zawarto w nim również zestawienie leków dostępnych w Polsce i porównano je ze standardami europejskimi, co pozwala na obiektywny przegląd możliwości terapeutycznych. Niestety w zestawieniu pokazującym różnice
w dostępności do przyjętych standardów leczenia, Polska na tle krajów byłego bloku wschodniego, wypada najgorzej. W rankingu zostaliśmy wyprzedzeni nie tyko przez kraje o porównywalnym dochodzie na jednego mieszkańca - Estonię, Słowację, Litwę, Czechy, ale również przez państwa o znacznie niższym wskaźniku PKB - Rumunię, Węgry, Bułgarię. W Polsce, bez ograniczeń, mamy dostęp jedynie do leku immunomodulującego starej generacji, czyli talidomidu. To skuteczny, ale na tyle toksyczny lek, że w Unii Europejskiej i Stanach Zjednoczonych praktycznie przestano go stosować. Autorzy raportu wskazują więc leki, które są w procesie refundacyjnym i których wprowadzenie mogłoby w znacznym stopniu podwyższyć standard leczenia w Polsce. Najbardziej zaawansowane procesy dotyczą leku ixazomib w schemacie trójlekowym z lenalidomidem i deksametazonem) oraz leku karfilzomib w schemacie KD (karfilzomib + deksametazon), który wg badania ARROW podawany jest o połowę rzadziej, co, zdaniem dr hab. Dominika Dytfelda, prezesa zarządu Polskiego Konsorcjum Szpiczakowego, jest szczególnie ważne w obliczu COVID-19. Ekspert w komentarzu do raportu zaznaczył, że - różnica w dostępności wynika nie tylko z faktu, że część leków nie jest refundowana w ogóle (...), ale także z powodu znacznie ograniczonej, w porównaniu do wskazań rejestracyjnych, konstrukcji programów lekowych. W procesie refundacyjnym znajduje się również lenalidomid w ramach programu lekowego „Lenalidomid w leczeniu dorosłych chorych z nieleczonym uprzednio szpiczakiem plazmocytowym”.


Pacjenci czekają również na refundację daratumumabu w schemacie trójlekowym z lenalidomidem i deksametazonem. W badaniach klinicznych udowodniono, iż jest to obecnie schemat o wysokiej skuteczności terapeutycznej i stanowi duży, prócz technologii CAR-T, przełom w leczeniu szpiczaka ostatnich lat.
Autorzy raportu podkreślają, że należy dołożyć wszelkich starań, aby decyzje uwzględniające potrzeby pacjentów chorych na szpiczaka plazmocytowego były podejmowane na bieżąco, gdyż choroba nie czeka. Ustawa z dnia 31 marca 2020 r. o zmianie niektórych regulacji w zakresie systemu ochrony zdrowia związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, zawiesiła bieg terminów w zakresie postępowań refundacyjnych do dnia 31 sierpnia bieżącego roku.


Mamy nadzieję, że na liście wrześniowej pojawią się terapie w leczeniu szpiczaka plazmocytowego. Bardzo ich potrzebujemy! - podsumowuje Łukasz Rokicki.

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Zdrowie BRAK ZDJĘCIA
2024-04-19 | 11:42

10 zdrowych nawyków poprawiających pracę i dobrostan jelit

Jelita często określa się mianem „drugiego mózgu" – są nie tylko fundamentem odporności, ale biorą też udział w utrzymaniu równowagi hormonalnej, dobrego samopoczucia psychicznego czy detoksykacji organizmu.
Zdrowie Alkoholizm – znaczenie przyczyn i samoregulacji
2024-04-19 | 01:00

Alkoholizm – znaczenie przyczyn i samoregulacji

15 kwietnia cały zachodni świat obchodzi Dzień Trzeźwości. Jest to przede wszystkim święto skupiające naszą uwagę na profilaktyce i walce z uzależnieniem, trawiącym w ogromnym stopniu
Zdrowie Zadbaj o swoje zdrowie! Skorzystaj z darmowych badań profilaktycznych
2024-04-18 | 18:00

Zadbaj o swoje zdrowie! Skorzystaj z darmowych badań profilaktycznych

Kiedy ostatnio raz mierzyłeś poziom glukozy lub ciśnienia? Wiesz, ile masz w organizmie wody, a ile tkanki tłuszczowej? Poszukujesz porad dotyczących zdrowego żywienia? Chcesz się nauczyć

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Maria Sadowska: Często kupujemy ubrania tylko na jeden sezon, a powinniśmy recyklingować modę. Ja jestem królową second handów

Wokalistka zauważa, że co kilka miesięcy do sprzedaży trafiają nowe kolekcje ubrań, a te, które jeszcze nie są zniszczone i mogłyby się przydać innym, lądują na śmietniku. Podobnie jest z różnymi urządzeniami elektronicznymi, sprzętem RTV i AGD. Nowe modele z dnia na dzień wypierają starsze, a góra elektrośmieci stale rośnie. Maria Sadowska apeluje więc, by zadać sobie trochę trudu i niepotrzebne telefony, tablety czy komputery oddać do odpowiedniego punktu, z którego trafią do recyklingu i utylizacji. Artystka docenia też kreatywność swojego męża, który maluje obrazy na starych, skórzanych kurtkach i tworzy w ten sposób nietuzinkowe elementy garderoby.

Media

Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą

W nowej odsłonie programu „Tańcząca ze światem” Edyta Herbuś zabierze widzów do Jordanii. Jak zaznacza, plan wyjazdu był bardzo intensywny. Przez dziewięć dni ekipa realizująca pracowała po 12 godz., by pokazać niezwykłe, kulturowe i historyczne bogactwo tego fascynującego kraju. Tancerka zdradza też, że te wyjątkowe miejsca pozwoliły jej odkryć w sobie uśpione pokłady wrażliwości i stały się powodem wielu wzruszeń.

Konsument

Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć

Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.