Zadbaj o swoje zdrowie… podczas home office
38 pr & content communication
Łódź
91-035 Łódź
38|pr.pl| |38|pr.pl
000000000
www.38pr.pl
Za nami kolejny tydzień kwarantanny związanej z epidemią koronawirusa. W trosce o nasze zdrowie większość czasu spędzamy w domu. Dla milionów Polaków salony zamieniły się w biura – w naszych domach króluje praca zdalna. Teraz często siedzimy na kanapie będąc w pracy… i po pracy. Skutkuje to wzmożonym korzystaniem z urządzeń mobilnych, dłuższym oglądaniem telewizji i brakiem ruchu. Nie jest to wymarzona sytuacja dla naszego kręgosłupa i oczu. Jak dbać o siebie podczas przymusowego home office?
Obecnie nasza aktywność jest mocno ograniczona. Jak zadbać o siebie w tym wymagającym czasie?
Dostosuj stanowisko pracy
Pracując w biurze większość z nas korzysta z wygodnych foteli z odpowiednim zagłówkiem, oparciem czy podłokietnikami. Do tego do dyspozycji mamy biurko o odpowiedniej wysokości i monitor w dostatecznej odległości od oczu. Niestety obecnie „nasze biura” to często kanapa w salonie czy krzesło przy kuchennym stole. O ile jednorazowy home office w ciągu miesiąca jest przez większość z nas bardzo lubiany, to już taki przymusowy, stały i kilkutygodniowy dla wielu będzie nowością… i wyzwaniem. Może skutkować np. brakiem skupienia albo bólem pleców. Szczególnie, jeśli przez kilka godzin siedzimy np. na fotelu, przyjmując nietypowe pozycje dla kręgosłupa. Niełatwą sytuację mają także nasze oczy, które od rana aż do chwili przed zaśnięciem zobligowane są do wytężonej pracy – najpierw przy komputerze, ale także później, gdy wieczorem relaksujemy się np. oglądając ulubiony serial.
Dla ciała i duszy… ćwiczenia w salonie?
W czasie panującej kwarantanny nasz salon to nie tylko biuro – po pracy może (i powinien) zamienić się w siłownię. Nie możemy zapominać, że aktywność fizyczna ma zbawienne znaczenie zarówno dla naszej kondycji fizycznej, jak i psychicznej. Mimo że nie możemy pójść w tej chwili na siłownię, to z powodzeniem uda nam się zadbać o swoje ciało także bez wychodzenia z domu. W Internecie dostępnych jest szereg filmów z ćwiczeniami online, a nawet treningami live, dzięki którym będziemy mieć namiastkę grupowych zajęć we własnym salonie. Egzamin zdadzą także bardziej spokojne formy ruchu, jak np. poranna joga czy ćwiczenia oddechowe, dzięki którym obudzimy nasze ciało, pobudzając mięśnie do pracy, a przy tym redukując poziom stresu.
Relaks? Daj odpocząć też oczom
Po całym dniu pracy nasze oczy mogą być zmęczone. Nic dziwnego, jeśli cały dzień pracowaliśmy przy komputerze czy nie rozstawaliśmy się z telefonem komórkowym. Z czego to wynika?
Oko ludzkie ewolucyjnie przyzwyczajone jest do patrzenia na odległość. Natomiast współcześnie nasz wzrok skupia się na tym, co jest bardzo bliskie – pracujemy i odpoczywamy przy monitorach komputerów, świat oglądamy w telewizji, informacje czerpiemy z gazety i z ekranu telefonów komórkowych. Nawet produkty spożywcze, które kupujemy, opatrzone są etykietami opisanymi drobną czcionką. Nasz wzrok nie jest do tego przystosowany, a wysiłek akomodacyjny oczu sprzyja rozwojowi coraz częściej występujących wad wzroku, zwłaszcza krótkowzroczności u osób młodych – tłumaczy dr n. med. Andrzej Styszyński, okulista i ekspert Krajowej Rzemieślniczej Izby Optycznej.
Obecnie dużo czasu spędzamy także w sieci (czytając informacje, rozmawiając z bliskimi poprzez różnego rodzaju komunikatory/programy). Przez to nasze oczy mogą piec i „szczypać”, a także stawać się suche, zaczerwienione. Jeśli zmagamy się z takim problemem, warto mieć pod ręką krople do oczu, które pomogą zadbać o ich odpowiednie nawilżenie (np. wyrób medyczny – krople Hyal-Drop multi). Zapewniają one „ukojenie” oczu oraz przyniosą ulgę w przypadku ich podrażnienia czy łzawienia. Warto zwracać uwagę na to, by wybrane krople nie posiadały konserwantów, a ich skład jak najlepiej odzwierciedlał naturalną strukturę filmu łzowego. Dobrze, jeśli krople zawierają naturalny polimer – kwas hialuronowy – występujący naturalnie w strukturach oka ludzkiego. Dzięki temu krople pozostają na powierzchni oka, zapewniając odpowiednie nawilżenie i łagodząc objawy suchego oka.
Podaruj zdrowy sen swoim bliskim – wybierz materac na prezent
Na zdrowe gardło – NOWOŚĆ w linii herbatek Zioła Mnicha
Komfort w prezencie – jak dobrać idealną poduszkę?
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.