Zęby dzieci w coraz gorszym stanie, a koszty leczenia wzrosły prawie dwukrotnie
W Polsce aż 7 na 10 dzieci zmaga się z próchnicą zębów, a 4 na 10 wymaga pilnej interwencji stomatologicznej. Nie powinno to dziwić, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że aż 78 proc. rodziców przyznaje, że ich dzieci spożywają słodycze. A zły stan higieny jamy ustnej kosztuje. Średnia cena leczenia małego pacjenta w ciągu roku wzrosła niemal dwukrotnie, z 1851 zł do 3219 zł. Takie są najważniejsze wnioski z drugiej edycji akcji Polskiego Towarzystwa Stomatologicznego, enel-med i Septodont „Rozdajemy uśmiechy na zdrowie”, w której wzięło udział niemal 800 dzieci z całej Polski.
– Z roku na rok obserwujemy pogarszający się stan uzębienia u najmłodszych. Niestety, zamiast poprawy, stan higieny jamy ustnej dzieci stale się pogarsza, co widzimy w naszych gabinetach. Dzieci najczęściej trafiają do nas z już zaawansowanymi problemami, choć w wielu przypadkach można było ich uniknąć, stawiając na profilaktykę, która wciąż jest zjawiskiem rzadkim. Dlatego programy takie jak „Rozdajemy Uśmiechy na Zdrowie” oraz wsparcie partnerów, jak firma Septodont, są niezwykle ważne. To nie tylko doraźna pomoc dla wielu dzieci, ale co ważniejsze – budowanie świadomości, jak ogromne znaczenie ma regularna higiena jamy ustnej i zdrowa dieta. Dlatego cały rok prowadzimy nasze działania edukacyjne. Na przykład obecnie organizujemy kolejną akcję bezpłatnych przeglądów, tym razem skierowaną do wszystkich pacjentów, aby edukować, uświadamiać i leczyć, co mamy nadzieję, przyczyni się do obniżenia dramatycznych statystyk – podkreśla Anna Wrycza-Socha, lekarz dentysta centrum stomatologii enel-med.
W soczewce dentysty
Akcja „Rozdajemy Uśmiechy na Zdrowie” to inicjatywa enel-med stomatologia oraz Polskiego Towarzystwa Stomatologicznego, skierowana do dzieci w wieku od 3. do 12. lat. Do drugiej edycji zgłoszono 772 najmłodszych Polaków, z których 68 zostało zakwalifikowanych do natychmiastowego leczenia stomatologicznego. W ramach tej akcji przeprowadzono 38 zabiegów w całkowitym znieczuleniu oraz 3 w sedacji wziewnej, co umożliwiło wyleczenie najmłodszych, którzy nie chcieli współpracować z lekarzem. U 21 małych pacjentów zastosowano najnowszą technikę leczenia z wykorzystaniem biokompatybilnego i bioaktywnego materiału do tworzenia zębiny reparacyjnej, który charakteryzuje się doskonałymi właściwościami uszczelniającymi. Może on zastąpić zębinę zarówno w obszarze korony, jak i korzenia.
Porównanie wyników dwóch pierwszych edycji akcji wskazuje na pogorszenie się stanu zdrowia jamy ustnej najmłodszych Polaków. W pierwszej edycji akcji próchnicę stwierdzono u 61 proc. dzieci, a 9 proc. wymagało pilnego leczenia. W drugiej edycji próchnica występowała u 70 proc, a aż 40 proc. najmłodszych potrzebowała leczenia w trybie pilnym. Te liczby miały bezpośredni wpływ na koszty leczenia. Wzrosły one z 1851 zł na dziecko w pierwszej edycji do 3219 zł w edycji drugiej.
Dzieci z cukru
Podobnie jak w poprzednim roku, przed każdym badaniem stomatologicznym przeprowadzano ankiety dotyczące nawyków żywieniowych oraz utrzymania higieny jamy ustnej u dzieci. Aż 78 proc. rodziców przyznało, że ich pociechy spożywają słodycze. Wśród najmłodszych Polaków jedzących cukry, 42 proc. otrzymało pilne skierowanie na leczenie, prawie 40 proc. na leczenie w standardowej procedurze, a niemal co 5. zalecono profilaktykę.
Warto zauważyć, że zdecydowanie lepiej w badaniach wypadły dzieci, które nie jadły słodyczy, w porównaniu do tych spożywających cukry. Bardzo zły stan higieny jamy ustnej dotyczył właśnie najmłodszych tylko ze „słodkiej grupy” (25 proc.). Dzieci, które nie spożywają cukrów, wymagały tylko poprawy higieny (64 proc.) i były też w przewadze w kategorii dobrego stanu higieny w porównaniu do rówieśników jedzących słodycze (odpowiednio 36 proc. vs. 23 proc.).
Dodatkowo, co drugi rodzic przyznał, że ich dziecko nie miało przeprowadzanej fluoryzacji, która wzmacnia szkliwo zębów, czyniąc je bardziej odpornymi na działania bakterii w jamie ustnej. A badanie pokazuje, że 74 proc. dzieci, które nie miały przeprowadzonej fluoryzacji, ma zęby wymagające leczenia z powodu próchnicy. Taki wynik podkreśla znaczenie regularnych zabiegów fluoryzacyjnych w utrzymaniu zdrowia jamy ustnej u dzieci.
– Największe potrzeby lecznicze obserwujemy u dzieci w wieku od 4. do 8. lat, co jest bezpośrednio związane z ich dietą. W tym okresie dzieci często spożywają nadmierne ilości słodyczy i napojów słodzonych, co znacząco wpływa na rozwój próchnicy. Niestety, zły stan uzębienia ma nie tylko konsekwencje dla zdrowia jamy ustnej, ale oddziałuje również na ogólny stan zdrowia dziecka – wpływa na prawidłowy rozwój, odporność oraz jakość życia. Zdrowe zęby to fundament zdrowia, dlatego tak ważne jest, by już od najmłodszych lat dbać o higienę jamy ustnej i zdrową dietę – mówi Anna Wrycza-Socha, lekarz dentysta centrum stomatologii enel-med.
Bezpieczeństwo najważniejsze dla pacjentów decydujących się na zabiegi korekty wad wzroku
Suplementacja na nowy rok - kilka ciekawych propozycji
Filary pielęgnacji skóry atopowej
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Dom i ogród
Radosław Majdan: Jestem zniesmaczony tym, ile czasu poświęciliśmy na załatwianie pozwoleń na budowę domu. Teraz zastanawiamy się, czy nie wybrać planu B
Były piłkarz przyznaje, że w przypadku jego małżeństwa droga do budowy wymarzonego domu w Konstancinie-Jeziornie okazała się niezwykle długa, kręta i bardziej skomplikowana, niż się spodziewali. Uzyskiwanie niezbędnych pozwoleń trwało ponad dwa lata i nie zakończyłoby się sukcesem, gdyby nie pomoc specjalisty, który miał w tym doświadczenie. W obliczu tych problemów i kolejnych wyzwań przyszło jednak zwątpienie i myśl o rezygnacji z kontynuowania tego projektu. Radosław Majdan podkreśla jednak, że niezależnie od tego, jaką decyzję podejmą, za jakiś czas będą mieli własny, piękny dom.
Problemy społeczne
Miasta będą się starzały wolniej niż reszta kraju. Jednak w niektórych do 2050 roku seniorzy będą stanowić 37 proc. populacji
Udział osób starszych w populacji Polski będzie się stopniowo zwiększał i w 2050 roku wyniesie 34 proc. Dla porównania w 12 największych miastach będzie to 31 proc. – wynika z raportu Centrum Analiz i Badań Unii Metropolii Polskich. To oznacza, że metropolie – chociaż nie wszystkie – będą się starzeć nieco wolniej niż reszta kraju. Z tym procesem wiąże się szereg wyzwań dla samorządów i zadań związanych m.in. z przygotowaniem usług dla zróżnicowanej grupy seniorów i dostosowania przestrzeni miejskiej.
Farmacja
Nowoczesne formy podania leków pozwalają uniknąć hospitalizacji. To duże ułatwienie dla pacjentów z chorobami przewlekłymi
Opracowywanie nowoczesnych form podania leków to odpowiedź na stale rosnącą liczbę pacjentów z chorobami przewlekłymi, m.in. onkologicznymi, hematologicznymi i psychiatrycznymi. Jeden zastrzyk zamiast codziennego łykania tabletek, wlewów czy klasycznych chemioterapii ułatwia życie pacjentom, pozwalając im uniknąć hospitalizacji, stresu i ryzyka z tym związanego oraz szybciej wrócić do codziennych zajęć. To także korzyść dla personelu medycznego i systemu ochrony zdrowia. Inicjatorzy kampanii „Podanie ma znaczenie” podkreślają, że pacjent powinien mieć wpływ na wybór formy przyjmowanego leku.