ZIMOWE POŚLIZGNIĘCIA: CZĘSTE URAZY BARKU I RĄK
– W obrębie kończyny górnej dominują urazy kostne, szczególnie – złamanie dalszej nasady kości promieniowej oraz głowy kości ramiennej, wraz z urazami tkanek miękkich – mówi dr n. med. Tomasz J. Kowalski, ortopeda i traumatolog w klinice Carolina Medical Center, specjalizujący się w chirurgii barku i łokcia. – Gdy człowiek potknie się, instynktownie wyciąga ręce, by chronić ciało przed upadkiem. Ciężar ciała spada nagle na nadgarstki, które przekazują te obciążenia do obręczy barkowej. A złamanie głowy kości ramiennej to już trzecie najczęstsze złamanie w obrębie układu szkieletowego u osób starszych. U pacjentów powyżej 50. roku życia często dochodzi również do zerwania ścięgien – dodaje ekspert.
Kontuzje nadgarstka
Często spotykanymi urazami w obrębie nadgarstka są złamania: dalszej nasady kości promieniowej oraz kości łódeczkowatej. Każdy z tych urazów występuje w rezultacie upadku na wyprostowaną rękę. Każdy z nich również objawia się obrzękiem i bólem, zaś w przypadku złamania dalszej nasady kości promieniowej – również zniekształceniem i zasinieniem w okolicy nadgarstka. Leczenie – w przypadku nieprzemieszczonych złamań – polega na unieruchomieniu kończyny w ortezie lub gipsie na 4-6 tygodni (kość promieniowa) lub 6-12 tygodni (kość łódeczkowata) oraz rehabilitacji. Przy złamaniu z przemieszczeniem – konieczne jest operacyjne nastawienie złamania i zespolenie z wykorzystaniem elementów stabilizujących (płytki i śrub).
Urazy łokcia
Złamanie głowy kości promieniowej oraz złamanie wyrostka łokciowego to najczęstsze kontuzje łokcia związane z upadkiem. Pierwsze z nich jest efektem upadku na wyprostowaną, przekręconą w łokciu rękę. Pojawia się ból po bocznej stronie łokcia, nasilający się przy próbie rotacyjnych ruchów przedramienia czy nadgarstka. Leczenie, w przypadku nieprzemieszczonych złamań, obejmuje krótkotrwałe (1 do 2 tygodni) unieruchomienie w ortezie lub szynie gipsowej oraz rehabilitację. Przy przemieszczeniu konieczne jest operacyjne nastawienie kości, w tym zespolenie płytką i śrubami lub endoproteza głowy kości promieniowej.
Złamanie wyrostka łokciowego występuje podczas upadku bezpośrednio na łokieć. Towarzyszy mu obrzęk i ból w tylnej części łokcia, nasilający się przy próbie zgięcia kończyny. Leczenie, w większości przypadków, obejmuje operacyjne nastawienie i zespolenie z wykorzystaniem, np. pętli stabilizujących.
Kontuzje obojczyka
Złamanie obojczyka może być efektem bezpośredniego upadku na bark, rzadziej – na wyprostowaną rękę. Pojawia się obrzęk, zasinienie i zniekształcenie nad obojczykiem, a dodatkowo – ból (również w barku przy próbach poruszania). Niewielkie przemieszczania trzonu obojczyka leczy się zachowawczo w ortezie przez ok. 6 tygodni, wskazana jest również rehabilitacja. Przy większych przemieszczeniach lub złamaniach okolicy dalszej obojczyka – konieczne jest leczenie operacyjne. Kolejnym urazem tej części ciała może być zwichniecie stawu barkowo-obojczykowego – jest efektem bezpośredniego upadku na bark. Jego objawami są: zniekształcenie nad barkiem lub obojczykiem, zmiana konturów lub brak symetrii barków, ból – również przy ruchach barkiem. Podwichnięcia stawu leczy się zachowawczo przez unieruchomienie w temblaku przez ok. 4 tygodnie, natomiast zwichnięcia – stabilizując obojczyk operacyjnie.
Kiedy powody do niepokoju?
Jeśli w ciągu dwóch dni od upadku nie doświadczymy niepokojących objawów lub są nieznaczne, ale samoistnie ustępują w krótkim, kilkudniowym czasie – nie ma powodów do obaw. Są jednak symptomy, które wskazują na konieczność natychmiastowej wizyty u lekarza.
– Wymieniłbym trzy rodzaje takich objawów – mówi dr n. med. Tomasz J. Kowalski. – Pierwszy – to uczucie, że podczas upadku „coś się zerwało” lub „przeskoczyło”. Drugi – jeśli bardzo silny ból uniemożliwia poruszanie kończyną. Trzeci – jeśli zauważamy jakąkolwiek deformację kończyny czy barku. W takich przypadkach warto udać się na dyżur ortopedyczny.
Kluczowy jest czas
Jeśli lekarz podejrzewa złamanie, kieruje pacjenta na rentgen. Natomiast w przypadku podejrzeń urazów ścięgien – zleca badanie USG (jako, że zdjęcie rentgenowskie nie wykazuje tego typu urazów).
– Dlaczego czas jest tak ważny? Ponieważ ścięgna nie zdążą się obkurczyć, więc będą łatwiejsze do zeszycia – dzięki temu jest większa szansa na pełne wygojenie. Aż 75 proc. złamań kości ramiennej można z powodzeniem leczyć nieoperacyjnie, np. stosując unieruchomienie w postaci temblaka – pod warunkiem jednak, że pacjent szybko zgłosi się do lekarza – dodaje dr n. med. Tomasz J. Kowalski.
Jeśli nie występuje ani złamanie, ani zerwanie ścięgien – lekarz może zalecić rehabilitację, mającą na celu „rozruszanie” mięśni.
Jak minimalizować ryzyko urazów?
Oczywiście na losową sytuację upadku nie mamy wpływu, ale…
– Im człowiek bardziej dba o swą sprawność fizyczną, tym lepiej radzi sobie nawet w takiej niedającej się przewidzieć sytuacji – dodaje ekspert. – Wyćwiczony układ mięśniowy osoby aktywnej będzie mógł lepiej balansować podczas upadku – organizm „nauczy się” upadać w sposób najmniej dotkliwy.
***
Informacje o ekspercie:
dr n. med. Tomasz J. Kowalski – ortopeda i traumatolog w klinice Carolina Medical Center, specjalizujący się w chirurgii barku i łokcia, Zastępca Ordynatora Oddziału Ortopedii i Traumatologii Narządu Ruchu. Wykonuje pełen zakres zabiegów operacyjnych, w tym artroskopie, rekonstrukcje pourazowe endoprotezoplastyki. Zajmuje się leczeniem schorzeń stawu mostkowo-obojczykowego i przestrzeni podłopatkowej. Szczególnym obszarem zainteresowania doktora są operacje endoprotezoplastyki stawu ramiennego z wykorzystaniem spersonalizowanych protez.
Kontakt dla mediów:
Carolina Medical Center Jowita Niedźwiecka tel.: 885 990 904 e–mail: jowita.niedzwiecka@carolina.pl |
Omega Communication Aleksandra Stasiak tel.: 602 115 401 e–mail: astasiak@communication.pl
|
Informacje o Carolina Medical Center
Carolina Medical Center to pierwsza w Polsce prywatna placówka medyczna specjalizująca się w leczeniu i prewencji urazów układu mięśniowo-szkieletowego. Zatrudnia m.in. specjalistów ortopedii, neurochirurgii, chirurgii dziecięcej, reumatologii, neurologii i rehabilitacji. Zapewnia kompleksową opiekę medyczną – całodobowe ambulatorium urazowe, konsultacje specjalistyczne, diagnostykę obrazową i funkcjonalną, leczenie operacyjne i nieinwazyjne, rehabilitację, badania biomechaniczne, trening motoryczny.
Klinika ma bardzo duże doświadczenie w medycynie sportowej – wieloletni partner medyczny Polskiego Komitetu Olimpijskiego i Polskiego Baletu Narodowego. Placówka została także wybrana przez Europejską Unię Piłkarską (UEFA) do sprawowania opieki medycznej nad uczestnikami UEFA EURO 2012, a Międzynarodowa Federacja Piłkarska wyróżniła ją tytułem FIFA Medical Centre of Excellence.
Carolina Medical Center jest częścią Grupy LUX MED – lidera rynku prywatnych usług medycznych w Polsce.
Więcej informacji o Carolina Medical Center można znaleźć na www.carolina.pl
Prezbiopia – zaburzenie widzenia, które dotyka niemal każdego
Podaruj zdrowy sen swoim bliskim – wybierz materac na prezent
Na zdrowe gardło – NOWOŚĆ w linii herbatek Zioła Mnicha
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.