90 lat Musztard Kieleckich na polskich stołach
Best Brands PR
Słomińskiego
00-195 Warszawa
bestbrandspr|bestbrandspr.pl| |bestbrandspr|bestbrandspr.pl
0-22 251 66 86
www.bestbrandspr.pl
Musztarda to sos, który obok ketchupu i majonezu na polskich stołach cieszy się niesłabnącą popularnością. I trudno się dziwić – jej intensywny, a jednocześnie doskonale wyważony smak pozwala na wiele kuchennych eksperymentów. Jednym z najstarszych producentów tego typu produktów w naszym kraju jest firma WSP „Społem”. Co więcej na 2022 rok przypada 90-lecie Musztard Kieleckich na polskim rynku!
Zaczynając od dressingów poprzez rozmaite dipy, aż po aromatyczne marynaty do mięs. Musztarda to prawdziwy must-have w kuchni. Przede wszystkim ciężko wyobrazić sobie bez niej grilla, gdyż jest wręcz niezastąpionym dodatkiem do kiełbasek, karkówki czy innych smakołyków przygotowywanych nad ogniem. A jak daleko w przeszłość sięga historia tego popularnego sosu i kto jest autorem pierwszej receptury?
Historia musztardy - jak to się zaczęło?
Pierwsze wzmianki o musztardzie pochodzą ze starożytnego Rzymu, a za postać, która odegrała szczególną rolę przy jej powstaniu, uznaje się pisarza Pliniusza Starszego. Ucierał on ziarna gorczycy z octem, uzyskując sos zbliżony do znanej nam dzisiaj wersji. Mówiąc o tym popularnym dodatkiem, nie da się nie wspomnieć o francuskim miasteczku Dijon, nierozerwalnie związanym z jego historią. To właśnie tam w XIII wieku po raz pierwszy rozpoczęto produkcję musztardy na masową skalę i do dziś uznaje się je za światowe centrum tego aromatycznego sosu. Do Polski dotarł on później, bo dopiero na początku XIX wieku, jednak od razu zdobył uznanie wielu osób. Obecnie musztardę znajdziemy niemal w każdym domu, a sklepowe półki wręcz uginają się od rozmaitych rodzajów oferowanych przez wiele firm. Do najstarszych jej producentów w Polsce zalicza się WSP „Społem”, kojarzona przede wszystkim z niezwykle popularnym Majonezem Kieleckim. Co ciekawe - Musztarda Kielecka produkowana jest od 1932 roku, czyli od niemal 30 lat dłużej od flagowego wyrobu Spółdzielni. To właśnie ona jako pierwsza podbiła podniebienia Polaków. Jaka jest więc receptura na musztardę idealną?
Prosty skład, na którym można polegać
Skład musztardy nie jest skomplikowany – do jej produkcji wykorzystuje się ziarna gorczycy, ocet, sól, cukier, przyprawy i wodę oraz ewentualnie dodatki, takie jak na przykład chrzan. I właśnie to znajdziemy w Musztardach Kieleckich – bez zbędnych wzmacniaczy smaku czy konserwantów. Receptura sprawdzona przez kilka pokoleń oraz krótka lista składników może być uznana za prawdziwą gwarancję jakości, którą potwierdza również odpowiedni certyfikat – Musztarda Kielecka delikatesowa została wyróżniona bowiem cenionym znakiem jakości Q oraz znakiem Jakość Tradycja.
Jaką musztardę wybrać?
Jak wszyscy wiemy, musztarda musztardzie nierówna. Jej rodzajów jest bardzo wiele – jedni wolą jej bardziej łagodne, aksamitne oblicze, inni chętniej sięgają po ostrzejsze i bardziej wyraziste odmiany. W naszej ofercie WSP „Społem” znajdziemy obecnie sześć wariantów musztardy. Oto krótki przewodnik, który pomoże w podjęciu decyzji:
- Delikatesowa: łagodny smak i aksamitna konsystencja. Najbardziej uniwersalny wariant, który doskonale uzupełni smak wielu potraw. Dostępna w szklanym słoiku lub w wygodnym plastikowym opakowaniu.
- Sarepska: Wyrazisty i zdecydowany bukiet, oryginalna barwa oraz widoczne cząstki czarnej gorczycy. Usatysfakcjonuje każdego wielbiciela intensywnych smaków.
- Chrzanowa: klasyczna musztarda wzbogacona o subtelny, ostrzejszy składnik - chrzan. Idealnie sprawdzi się jako dodatek do mięs, wędlin czy dań na ciepło.
- Ostra: pikantny, wyrazisty smak i intensywny aromat ziół oraz dodatek grubo mielonej czarnej gorczycy zadowoli najbardziej wymagających miłośników kulinarnych doznań. Dobrze komponuje się z rozmaitymi mięsami czy serami pleśniowymi.
- Kremska: delikatna i lekko słodkawa, z wyczuwalnym aromatem ziół. Wyróżniają ją mocno wyczuwalne cząstki gorczycy. Może być wykorzystana np. jako składnik sosów lub do dań z grilla.
- Czeska: uniwersalna musztarda, lekko słodkawa, pikantna i wyrazista, z wyraźnie zauważalnymi cząstkami gorczycy. Dobrze pasuje do kanapek i dań na ciepło.
Sugerowana cena Musztardy Kieleckiej w szkle: ok. 3 zł brutto / 190g
Sugerowana cena Musztardy Kieleckiej w plastikowym opakowaniu: ok. 4,26 zł brutto / 500g
Skyry – codzienna dawka mocy, z Piątnicy, no bo skąd!
Ciasta na sylwestrowy stół
Marnowanie żywności w święta: wyrzucamy 1,6 kg jedzenia na osobę [BADANIE]
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Dawid Kwiatkowski: Padłem ofiarą oszustów, którzy na mnie nieuczciwie zarabiali. Teraz jestem też swoim księgowym, liczę pieniądze i sprawdzam umowy
Artysta przyznaje, że w branży muzycznej są ludzie, którzy zamiast wspierać młodych wykonawców w budowaniu kariery, po prostu chcą tylko zarobić na swoich „podopiecznych”. Dawid Kwiatkowski przestrzega więc wszystkich, którzy stają na scenie „Must Be the Music” i innych talent show, by nie ufali każdemu, kto się do nich odezwie po programie i zaproponuję współpracę, bo bardzo możliwe, że będzie mu zależało tylko na tym, by wykorzystać ich „pięć minut” dla własnych korzyści. On sam również padł ofiarą takich oszustów i musiał walczyć z nimi w sądzie.
Prawo
Tak zwana sztuczna twórczość coraz popularniejsza. Wyzwaniem pozostają kwestie praw autorskich
Rosnąca popularność narzędzi AI spowodowała, że powstaje coraz więcej „dzieł sztuki”, będących wytworem działania algorytmów, które potrafią m.in. tworzyć muzykę dopasowaną do preferencji i nastroju, malować obrazy, a nawet pisać poezję czy scenariusze filmowe. To rodzi szereg wyzwań dotyczących praw autorskich. Są także wątpliwości dotyczące ochrony dzieł, z których AI się uczy. Narzucanie prawnych zakazów i obostrzeń może jednak nie przynieść efektów.
Podróże
Radosław Majdan: W Grecji zaginęła mi walizka. To jest kraj lekkoduchów, wszystko odkładają na jutro, a pracę traktują drugorzędnie
Były piłkarz przyznaje, że z perspektywy uczestników program „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” to bardzo wymagające przedsięwzięcie. Dla niego ten format okazał się nie tylko testem fizycznym, ale także emocjonalnym, bo trzeba było stawić czoła zarówno rywalom, jak i własnym słabościom. Radosław Majdan zdradza też, że emocji nie brakowało już na lotnisku. Tuż po przylocie do Grecji okazało się bowiem, że jego walizka zaginęła. Na szczęście miał przy sobie kilka zapasowych ubrań.