Brzmi śmiesznie, smakuje wyśmienicie! Premiera Shitty Dinner w Polsce!
Wyjątkowy Prezent
ul. Edwarda Jelinka 27
01-646 Warszawa
sofiia.baianova|wyjatkowyprezent.pl| |sofiia.baianova|wyjatkowyprezent.pl
690396752
https://www.wyjatkowyprezent.pl/
Z jednej strony - gapowaty kelner i papier toaletowy zamiast serwetek, z drugiej - doskonałe jedzenie. To nie opinia o dziwnej restauracji. To tylko namiastka scenariusza absurdalnej i komediowej kolacji Shitty Dinner, która już jutro debiutuje w Łodzi.
Humor pełen niespodziewanych sytuacji i absurdu, a także sytuacyjne żarty wypełnią salę restauracji Ukryte Rzeki już 9 czerwca w Łodzi. To z pewnością gastronomiczne wydarzenie dla osób, które nie szukają zwykłej wyszukanej kolacji, lecz wyjątkowego doświadczenia kulinarnego.
“Miejsca na premierowy event zostały wyprzedane w mniej niż miesiąc. Jesteśmy podekscytowani, aktorzy gotowi, a Goście czekają na dobrą zabawę “bez trzymanki” i przepyszne dania. Proszę mi wierzyć, że kolacja będzie pełna nieoczekiwanych sytuacji - za nami już kilka testowych eventów, z których Goście wyszli pełni pozytywnych emocji” - zdradza Ewelina Kaźmierczak, Specjalistka ds. Projektów.
Z litewskiego stołu do Łódzkich “Ukrytych Rzek”
Pomysł na najbardziej absurdalną kolację pojawił się na Litwie, gdzie uznano, że wieczór w restauracji, podczas którego nic nie idzie zgodnie z planem, to wdzięczny temat do żartów i zabawy - nie tylko dla Gości kolacji, ale także dla aktorów, wcielających się w obsługę. Shitty Dinner stała się – obok Kolacji w Ciemności – jedną z najpopularniejszych tematycznych kolacji na Litwie oraz w Łotwie. Teraz pojawia się możliwość “poznania” jej również w Polsce, w restauracji “Ukryte rzeki” w Łodzi.
“Połączenie komediowej improwizacji i doskonałego jedzenia okazało się ogromnym sukcesem. Z kolacji na Litwie, Łotwie, w Estonii i Finlandii skorzystało już ponad 6000 osób. Pomimo pandemii zainteresowanie kolacją wciąż rośnie. Uważam, że dzieje się tak, ponieważ jest to okazja na przeżycie fajnego wieczoru, z której mogą korzystać osoby w różnym wieku” - oznajmia Marcin Rumiński, Kierownik Działu Produktu i Marki Własnej Wyjątkowego Prezentu.
Gwiazdy wieczoru - obsługa i dania
Pierwsze emocje, które czekają Gości Shitty Dinner to… zdumienie i zaskoczenie. A to za sprawą tego, że znajdą się Oni w centrum komediowego spektaklu, którego uczestnikami zostaną.
“Z pewnością goście mają być gotowi na wszystko - oczywiście w ramach zdrowego rozsądku. Zaskoczenie od samego progu, będzie zmieniało się w uśmiech. Nie wierzcie wszystkiemu, co mówi obsługa restauracji, ale miejcie oczy szeroko otwarte, bo czeka Was dużo śmiechu. A przynajmniej mam taką nadzieję ;)” - opowiada Ewelina Kaźmierczak, Specjalistka ds. Projektów.
Goście eventu na około 2 godziny znajdą się w eleganckiej restauracji, która... walczy o przetrwanie. Szef Kuchni i jego zespół zrobią wszystko, by utrzymać się na rynku. Wszystko źle, oczywiście. Jednak podczas tego wieczoru jedna rzecz będzie doskonała - 3-daniowa kolacja z lampką wina, która z pewnością spełni oczekiwania najbardziej wymagających Gości.
Obsługa restauracji składać się będzie z: Szefa Kuchni, Tomira, Kelnerki Dżesiki oraz Kelnera Maciusia.
Szef Kuchni Shitty Dinner, Tomir, jest mocno podenerwowanym człowiekiem. Ma ogromny żal, że kontuzja nadgarstka nie pozwoliła wziąć mu udziału w popularnym programie kulinarnym. Jego zamiłowanie do gotowania przeplata się z miłością do trunków i wybuchami niepohamowanej agresji. Poza tym potrawy przyrządza całkiem niezłe.
Kelnerka Dżesika jest rodzajem krokodyla. Ma malutkie ręce do pracy, ale ogromną buzię do do zabawiania Gości rozmową. Plotki, ploteczki i walka o lepszą pracę to jej chleb powszedni. Dżesi jest w stanie dużo załatwić swoim urokiem i bezpośredniością. Załatwić, co oczywiste, sobie.
Kelner Maciuś to złoty chłopak. Perfekcjonista. Utalentowany muzyk. Niestety także gapa, fajtłapa i człowiek, którego stres przeraża i przerasta. Raczej nie jest dobrym kelnerem. Brak lepszych propozycji przywiódł go do Kuchni Shitty Dinner, a ostatnie konkursy muzyczne w jego wykonaniu to pasmo niekończących się... porażek.
Przegapiona? Nic straconego!
Wyjątkowo śmieszna i smaczna kolacja to nowość w ofercie Wyjątkowego Prezentu i na mapie Łodzi, która już na stałe zagości w ofercie firmy w tym mieście. Trwa sprzedaż voucherów na kolejne terminy tej komediowej kolacji, które odbywać będą się regularnie, począwszy od czerwca/lipca.
“Vouchery na premierowy event rozeszły się bardzo szybko, ale jesteśmy przygotowani na takie zainteresowanie i wkrótce podamy kolejne terminy Shitty Dinner.” - zdradza Ewelina Kaźmierczak
Skyry – codzienna dawka mocy, z Piątnicy, no bo skąd!
Ciasta na sylwestrowy stół
Marnowanie żywności w święta: wyrzucamy 1,6 kg jedzenia na osobę [BADANIE]
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Dawid Kwiatkowski: Padłem ofiarą oszustów, którzy na mnie nieuczciwie zarabiali. Teraz jestem też swoim księgowym, liczę pieniądze i sprawdzam umowy
Artysta przyznaje, że w branży muzycznej są ludzie, którzy zamiast wspierać młodych wykonawców w budowaniu kariery, po prostu chcą tylko zarobić na swoich „podopiecznych”. Dawid Kwiatkowski przestrzega więc wszystkich, którzy stają na scenie „Must Be the Music” i innych talent show, by nie ufali każdemu, kto się do nich odezwie po programie i zaproponuję współpracę, bo bardzo możliwe, że będzie mu zależało tylko na tym, by wykorzystać ich „pięć minut” dla własnych korzyści. On sam również padł ofiarą takich oszustów i musiał walczyć z nimi w sądzie.
Prawo
Tak zwana sztuczna twórczość coraz popularniejsza. Wyzwaniem pozostają kwestie praw autorskich
Rosnąca popularność narzędzi AI spowodowała, że powstaje coraz więcej „dzieł sztuki”, będących wytworem działania algorytmów, które potrafią m.in. tworzyć muzykę dopasowaną do preferencji i nastroju, malować obrazy, a nawet pisać poezję czy scenariusze filmowe. To rodzi szereg wyzwań dotyczących praw autorskich. Są także wątpliwości dotyczące ochrony dzieł, z których AI się uczy. Narzucanie prawnych zakazów i obostrzeń może jednak nie przynieść efektów.
Podróże
Radosław Majdan: W Grecji zaginęła mi walizka. To jest kraj lekkoduchów, wszystko odkładają na jutro, a pracę traktują drugorzędnie
Były piłkarz przyznaje, że z perspektywy uczestników program „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” to bardzo wymagające przedsięwzięcie. Dla niego ten format okazał się nie tylko testem fizycznym, ale także emocjonalnym, bo trzeba było stawić czoła zarówno rywalom, jak i własnym słabościom. Radosław Majdan zdradza też, że emocji nie brakowało już na lotnisku. Tuż po przylocie do Grecji okazało się bowiem, że jego walizka zaginęła. Na szczęście miał przy sobie kilka zapasowych ubrań.