Komunikaty PR

Co Szwajcarzy robili na Podlasiu i co ma to wspólnego z Blue City?

2023-11-23  |  11:08
Biuro prasowe

Po miesięcznej przerwie powraca ostatni przed Świętami Jarmark Produktów Regionalnych w Blue City. Nie zabraknie klasyków, z którymi na dobre zdążyli zżyć się odwiedzający centrum. Perłą w koronie jest tu z pewnością ser koryciński. Ten, który możecie kupić w Blue City aż do soboty 25 listopada, jest jednym z nielicznych posiadających zarówno polskie, jak i unijne certyfikaty. 

Choć w ciągu ostatnich kilku lat sery korycińskie stały się popularną pozycją w menu co lepszych restauracji specjalizujących się w kuchni polskiej, najczęściej kojarzymy go po prostu jako “ser z czarnuszką”. 

Tymczasem od 2005 roku, gdy został wpisany na Listę Produktów Tradycyjnych przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, stał się jednym z najpopularniejszych polskich serów. I to mimo że jest produkowany przez zaledwie garstkę osób mieszkających na terenie kilku sąsiadujących ze sobą gmin. Jak sama nazwa wskazuje - z Korycinem na czele. 

Jego popularność jest nieprzypadkowa. Nie urągając polskim twarogom i serkom kozim - wiele jest podobnie smakujących produktów. Ser koryciński zdecydowanie się na tym tle wyróżnia. Jego smak, choć prosty i delikatny, jest jednocześnie bardzo charakterystyczny, a już zwłaszcza w połączeniu z czarnuszką. Roślina ta występuje w Polsce tylko w jednej odmianie - dziko żyjącej czarnuszki polnej - niegdyś powszechnie stosowanej, później zaś częściowo zapomnianej. 

Ciekawa jest też sama legenda, czy może raczej teoria dotycząca tego, jak to się stało, że w kilku wioskach na Podlasiu gospodynie zaczęły nagle wytwarzać sery, których nie robiło się nigdzie indziej w Polsce. Otóż w trakcie potopu szwedzkiego, w okolicach stacjonowały wojska szwajcarskie, które walczyły po polskiej stronie. Część rannych kurowała się też w pobliskim folwarku - niewykluczone, że część z nich została już w okolicy i nauczyła miejscowych serowarstwa, z którego słynęła wówczas Szwajcaria.

 Ile w tym prawdy trudno powiedzieć, ale historia niewątpliwie działa na wyobraźnię. Podobnie zresztą, jak pierwotne sposoby wyrobu sera korycińskiego, do którego dodawano niegdyś sproszkowane żołądki cieląt, by zapoczątkować proces fermentacji mleka. 

Co ciekawe, serowarstwem w Korycinie tradycyjnie zajmowały się kobiety. Nie inaczej jest w przypadku pani Agnieszki Gremzy, która regularnie gości ze swoimi wyrobami na Jarmarku w Blue City. Tyle że tradycyjny przepis przekazała jej nie mama, ale teściowa - bowiem do Korycina przeprowadziła się za mężem. 

Szybko okazało się, że pani Agnieszka ma wyjątkową rękę do serów, ale długo robiła je tylko dla znajomych i rodziny. Potem namawiana przez bliskich zaczęła jeździć z nimi na pobliskie targi. Wkrótce zainteresowanie zaczęło przekraczać jej najśmielsze oczekiwania, a ona zajęła się serowarstwem na pełen etat. Jej sery zaczęły zdobywać nagrody, a ona sama zaczęła eksperymentować - na początku z dodatkami do sera korycińskiego takimi jak borowiki, czosnek niedźwiedzi czy oliwki i chilli, z czasem zaś także z innymi gatunkami sera. 

Dziś gospodarstwo rodzinne Gemza, w którego prowadzeniu pomagają jej mąż i dzieci, ma w swoim asortymencie także sery pleśniowe czy kozie, ale najchętniej kupowanym wyrobem pozostaje swojski ser koryciński. 

Od 2012 roku ser z Korycina jest nie tylko na ministerialnej liście produktów tradycyjnych, ale i został zarejestrowany przez Komisję Europejską jako produkt o Chronionym Oznaczeniu Geograficznym. To jeden z zaledwie pięciu takich serów w Polsce. Co ciekawe, podczas Jarmarku w Blue City każdorazowo można kupić i dwa pozostałe z nich - oscypki i redykołki, które przyjeżdżają do nas prosto z Podkarpacia. 

Tradycyjnie podczas targów nie zabraknie i innych wiktuałów, do których przywykli klienci Blue City - wędlin z przydomowych wędzarni, marynowanych grzybków, kiszonek, a także miodów z rodzinnych pasiek i domowych wypieków. 

Jarmark Produktów Regionalnych odbywa się w centrum handlowym Blue City w dniach 22-25 listopada na poziomie -1.

 

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Żywienie Polacy mylą piwo alkoholowe i bezalkoholowe - połowa z nich chce zakazu reklamy dla obu wariantów Biuro prasowe
2025-04-29 | 06:00

Polacy mylą piwo alkoholowe i bezalkoholowe - połowa z nich chce zakazu reklamy dla obu wariantów

Problem z odróżnieniem piw alkoholowych i bezalkoholowych, potrzeba wyraźnego zróżnicowania opakowań dla obu wariantów oraz całkowity zakaz reklamy
Żywienie Wzrasta rynek świeżej żywności online – w Markecie Świeżości DPD już ponad 70 partnerów
2025-04-09 | 10:45

Wzrasta rynek świeżej żywności online – w Markecie Świeżości DPD już ponad 70 partnerów

Jeszcze dekadę temu zakupy spożywcze online wydawały się rozwiązaniem dla nielicznych. Zmieniające się nawyki konsumentów i rosnące oczekiwania wobec jakości
Żywienie Międzynarodowy Dzień Szczęścia i tiramisu – przypadek czy przeznaczenie?
2025-03-19 | 23:00

Międzynarodowy Dzień Szczęścia i tiramisu – przypadek czy przeznaczenie?

Tiramisu, comfort food i szczęście na zamówienie. Jak jedzenie poprawia nastrój w Międzynarodowy Dzień Szczęścia. Szczęście ma wiele smaków, ale jeden

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Media

Przygotowania do Polsat Hit Festiwal trwają cały rok. To olbrzymie przedsięwzięcie logistyczne

Już dziś wieczorem w Operze Leśnej w Sopocie startuje Polsat Hit Festiwal. Maciej Rock, jeden z prowadzących to wydarzenie, podkreśla, że w przygotowanie takiego projektu angażują się setki osób, którym powierzone są określone zadania. By w stu procentach zrealizować założony scenariusz, trzeba włożyć wiele wysiłku, bo przy tak prestiżowej imprezie nie ma miejsca na przypadek. Prezenter nie urywa, że mimo wieloletniego doświadczenia zawodowego, przed wyjściem na scenę towarzyszy mu stres.

Polityka

Kampania prezydencka na ostatniej prostej. Temat ochrony zdrowia na drugim planie

Zdaniem przedstawicieli Naczelnej Izby Lekarskiej temat ochrony zdrowia w kampanii prezydenckiej, prowadzonej przed I turą wyborów, zszedł na dalszy plan. Kandydaci na najwyższy urząd w Polsce nie podawali – poza tematem składki zdrowotnej – w tym obszarze konkretów, a skupili się na kampanijnych ogólnikach i zapewnieniach. Zabrakło poruszenia wielu ważnych kwestii dotyczących m.in. przyszłości zawodów medycznych, kształcenia lekarzy, walki z agresją wobec medyków czy pomysłów na skrócenie kolejek do specjalistów i poprawy finansowania.