Coraz więcej upraw w Polsce jest ekologicznych. Zajmują już 5 proc. wszystkich
ZOOM BSC
Angorska 25/2
02-920 Warszawa
luiza.roslon|zoom-bsc.pl| |luiza.roslon|zoom-bsc.pl
500 140 254
zoom-bsc.pl
Rolnictwo ekologiczne odżywa po okresie przestoju z początku pandemii. Przybywa gospodarstw i rośnie udział gruntów przeznaczonych pod ekologiczne uprawy. W 2021 roku wyniosły one już 5 proc. całego areału rolniczego (3,5 proc. rok wcześniej), a liczba gospodarstw zbliżyła się do 20 tys., co oznacza wzrost o 7,6 proc. rok do roku – wynika z najnowszych danych GUS. Jak wskazują eksperci Farmy Świętokrzyskiej, to efekt popularyzacji i większej dostępności bio produktów oraz rosnącej świadomości potrzeby wsparcia systemowego dla rolników ekologicznych.
– Z roku na rok więcej osób zdaje sobie sprawę, że wyśrubowane wymagania i kontrole, którymi obejmowane są uprawy ekologiczne, potwierdzają ich wartość dla zdrowia i środowiska. I chętniej je kupuje. Również cele, zarówno Komisji Europejskiej, jak i polskiego rządu, coraz bardziej motywują rolników do inwestowania w bio rolnictwo. Unia Europejska zakłada, że do 2030 roku jedna czwarta wszystkich upraw powinna być ekologiczna, a polskie władze w Krajowym Planie Strategicznym dla Wspólnej Polityki Rolnej celują w 7 proc. Dla przetwórców, takich jak Farma Świętokrzyska, oprócz dopłat do upraw, cenny jest także nacisk na rozwój rynków zbytu produktów ekologicznych – mówi Łukasz Gębka, Prezes Farmy Świętokrzyskiej.
Z najnowszych danych GUS wynika, że w 2021 roku liczba gospodarstw ekologicznych (łącznie w okresie konwersji i z certyfikatem) w Polsce wynosiła ok. 20 tys. podmiotów. To o 7,6 proc. więcej w porównaniu do 2020 roku, gdy było ich 18,6 tys. Prym wiodą cztery województwa, w których znajduje się ponad połowa (około 58 proc.) wszystkich gospodarstw ekologicznych. Są to warmińsko-mazurskie (17,3 proc. ogółu gospodarstw ekologicznych), podlaskie (16,9 proc.), zachodniopomorskie (12,1 proc.) i mazowieckie (11,6 proc.).
W ciągu roku znacznie wzrósł również areał powierzchni przeznaczonej pod rolnictwo ekologiczne w Polsce. Jeszcze w 2020 roku wynosił on 509 tys. ha, a w 2021 roku wzrósł o 40 tys. ha (o 7,9 proc.), do poziomu 549 tys. ha. Oznacza to, że udział gruntów przeznaczonych pod uprawy bio w całej powierzchni rolniczej w Polsce wzrósł z 3,5 proc. do 5 proc.
Bio rolnictwo nadrabia spadki
Jak wskazuje GUS, po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej nastąpił dynamiczny rozwój rolnictwa ekologicznego. Na przestrzeni lat 2004–2013 liczba gospodarstw stosujących ekologiczne metody produkcji oraz powierzchnia ekologicznych użytków rolnych wzrosły ponad siedmiokrotnie. Liczba podmiotów w 2013 roku wynosiła aż 25,6 tys., ale już od 2014 roku zaczęła spadać do poziomu 18,6 tys. gospodarstw w 2020 roku. Miniony rok był pierwszym od pięciu lat, gdy sytuacja zaczęła się poprawiać i odnotowano niemal 20 tys. ekologicznych przedsiębiorstw rolnych.
– Wzrost udziału gruntów przeznaczonych pod rolnictwo ekologiczne w całym areale po latach spadków i stagnacji to ważny sygnał dla rynku. Z 3,5 proc. do 5 proc. w ciągu roku to duże osiągnięcie. Faktycznie już od jakiegoś czasu obserwujemy wzrost zainteresowania inwestycjami w ekologiczne uprawy. Jako firma z ponad 20-letnim doświadczeniem staramy się wspierać początkujących ekologicznych rolników w rozpoczynaniu ich własnych biznesów. Łączy nas pasja do zdrowia i ochrony środowiska. Aby utrzymać tę tendencję potrzebne są kolejne działania edukacyjne, pokazujące różnicę pomiędzy rolnictwem konwencjonalnym, a ekologicznym, szczególnie w kontekście zmian klimatu. Ogromne znaczenie ma również utrzymanie i rozwój wsparcia rządu dla rolników produkujących bio żywność – mówi Łukasz Gębka.

Jak pestycydy trafiają na nasze stoły? - nowy raport ujawnia niespójności w polityce UE

Czy dzieci mogą jeść pieczarki i od jakiego wieku jest to bezpieczne?

Polacy mylą piwo alkoholowe i bezalkoholowe - połowa z nich chce zakazu reklamy dla obu wariantów
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Żywienie

Dorota Szelągowska: W moim rodzinnym domu się nie przelewało. Od mamy i babci się nauczyłam, jak ugotować coś z niczego
Prezenterka zaznacza, że dużo czasu spędza w kuchni i jak przekonuje, zawsze da się przyrządzić coś smacznego, nawet gdy pod ręką nie ma zbyt wielu produktów. Tego nauczyła się w rodzinnym domu. Dorota Szelągowska uwielbia kulinarne eksperymenty, dlatego też chętnie podgląda, jak gotują inni i z ich pomysłów również czerpie inspiracje.
Nauka
MNiSW reaguje na problemy psychiczne w środowisku akademickim. Specjalny zespół ma opracować skuteczne rozwiązania

W środowisku naukowym rośnie świadomość znaczenia dobrostanu psychicznego i potrzeby budowania bezpiecznego miejsca – zarówno dla studentów, jak i kadry akademickiej. Z badania SWPS wynika, że wiele osób w tym środowisku zmaga się z silnym stresem, wypaleniem zawodowym oraz zaburzeniami lękowymi i depresyjnymi. Do tego dochodzi także coraz częściej występujący problem mobbingu i dyskryminacji. Tematem zajmuje się MNiSW, powołując specjalny międzyresortowy zespół, ale też same uczelnie.
Media
Maciej Dowbor: Domówki i rolki przyniosły nam dużo większą popularność niż telewizja. Ludzie nas odbierają jak dobrych znajomych

Prezenter przyznaje, że domówki online i publikowane w mediach społecznościowych rolki pozwoliły im zbudować mocną pozycję w cyfrowym świecie. Dzięki nim zyskali dużo większą popularność niż z racji udziału w różnych projektach telewizyjnych czy serialowych. Maciej Dowbor odczuwa dużą satysfakcję z tego, że ich działalność internetowa przyciąga miliony odbiorców, zainteresowanie proponowanymi przez nich treściami nie słabnie, a widzowie, z którymi się spotykają na ulicy, traktują ich jak dobrych znajomych.