Komunikaty PR

Czy wiesz, ile jaj możesz zjeść?

2022-01-14  |  14:30
Biuro prasowe
Kontakt
Sylwia Makowska
Orchidea Creative Group

ul. Ruska 51B
50-079 Wrocław
s.makowska|grupaorchidea.pl| |s.makowska|grupaorchidea.pl
517 412 466
https://grupaorchidea.pl/

Jeść czy nie jeść – oto jest pytanie… Wokół limitów spożywania jaj kurzych narosło wiele błędnych przekonań i mitów. Tymczasem ich jedzenie to prawdziwe dobrodziejstwo dla organizmu.

Jeszcze do niedawna panowało powszechne przekonanie, że jajka zawierają duże ilości szkodliwego cholesterolu, a połknięcie skorupki powoduje zapalenie pęcherzyka żółciowego. Stąd wzięły się niemające związku z rzeczywistością limity spożycia wynoszące dwie sztuki na tydzień w przypadku osób zdrowych. Konsumentów z podwyższonym cholesterolem i cukrzycą namawiano do całkowitej rezygnacji z jedzenia jaj. Po latach okazało się, że za tymi normami i zakazami stał przemysł farmaceutyczny, który w latach 60. zaczął produkować na dużą skalę leki antycholesterolowe. Dlatego rozpętano nagonkę na produkty zawierające ten związek. Oprócz jajek dotknęło to np. masła, które polecano zastępować „zdrowszą” margaryną.

Dobry i zły… cholesterol

Jedno jest pewne – cholesterol to substancja niezbędna do życia. W obiegowej opinii uważa się ją za coś złego, a tymczasem jest konieczna w wielu procesach z udziałem hormonów płciowych, witaminy D czy kwasów żółciowych. Jednak nad jej produkcją i dystrybucją organizm musi sprawować kontrolę. Cholesterol dostarczany w żywności nie odkłada się w naczyniach krwionośnych. Odkłada się ten produkowany w wątrobie, pod warunkiem, że dany organizm ma problemy z metabolizmem. Wtedy może to prowadzić do zawałów serca.

Co jest w jajkach

Jajo to prawdziwa skarbnica składników pomagających w prawidłowym funkcjonowaniu organizmu. Zawiera witaminy (A, D, K, E, B i B12) oraz minerały (wapń, fosfor, potas, sód, cynk, selen, miedź). Są w nim aminokwasy, białka i tłuszcze, w tym te zawierające kwasy omega-3. Cenna jest także skorupka, która wzmacnia kości i powinno się ją jeść w postaci sproszkowanej. Profesor Tadeusz Trziszka, zootechnik, technolog żywności i znany specjalista od jaj uważa, że powinniśmy zjadać ich tyle, na ile mamy ochotę. Ich spożywanie nie tylko nie szkodzi, ale wręcz pozwala obniżyć zawartość złego cholesterolu. Im więcej wprowadzimy tego związku, jedząc jajka, tym mniej będzie musiała go wyprodukować wątroba.

Jedz, ile potrzebujesz

Polacy nie są w światowej czołówce jeśli chodzi o spożycie jaj. Jako Europejczycy padliśmy ofiarą wspomnianej antycholesterolowej nagonki. Kraje, w których zjada się najwięcej jaj, to Japonia, Izrael i Chiny. Japończycy jedzą ich 400 rocznie, dwa razy więcej niż my. Według profesora Trziszki możemy jeść nawet 20-30 sztuk tygodniowo, w zależności od jednostkowych potrzeb. Od narzucania jakiegokolwiek limitu spożywania jaj odchodzi m.in. American Heart Association. Z zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wynika natomiast, że zdrowy człowiek może bez przeszkód zjeść do 10 jaj tygodniowo.

Pamiętajmy też o tym, że ważne jest, w jaki sposób przygotujemy jajka, a także z czym je podamy. Najbardziej korzystną formą przygotowania jaj do spożycia jest gotowanie ich na miękko. Dlaczego? Po pierwsze w takiej formie jajko jest bardziej lekkostrawne, po drugie delikatne ścięte białko traci swoje właściwości alergenne i wreszcie najważniejsze – w nieściętym żółtku zostają aktywne proteiny, lipidy oraz witaminy.


Fermy Drobiu Jokiel to rodzinna polska firma od ponad 30 lat zajmująca się profesjonalną produkcją jaj konsumpcyjnych, mająca swoją siedzibę we Wroniawach koło Wolsztyna w woj. wielkpolskim. Jakość jaj z Ferm Drobiu Jokiel jest zagwarantowana przez kompleksową kontrolę na wszystkich etapach produkcji. Cały proces od początku do końca przebiega wewnątrz firmy, począwszy od wyhodowania kur niosek, przez produkcję jaj, do ich pakowania i dystrybucji. Na Fermach Drobiu Jokiel każdego dnia 190 tys. kur znosi ponad 170 tys. jaj. Nioski karmione są pełnowartościowymi ziarnami zbóż i piją wodę z czystego, lokalnego ujęcia. Producent działa zgodnie ze standardami GMP (Good Manufacturing Practice). www.fdjokiel.pl

Więcej informacji
Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Źródło informacji: Orchidea Creative Group
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Żywienie Świętuj Dzień Czekolady razem z Lidl Polska Biuro prasowe
2024-07-05 | 12:09

Świętuj Dzień Czekolady razem z Lidl Polska

Lidl Polska, dla którego zrównoważony rozwój jest jednym z filarów polityki CSR, promuje świadome odżywianie, z poszanowaniem zasobów oraz osób
Żywienie Nowy wymiar sałatki. Dodaj ten składnik i zachwyć się bogactwem smaku.
2024-07-05 | 11:00

Nowy wymiar sałatki. Dodaj ten składnik i zachwyć się bogactwem smaku.

Sezon na świeże, sezonowe warzywa w pełni, co oznacza, że nadszedł czas, by cieszyć się różnorodnymi, kolorowymi sałatkami. Suszone pomidory z żurawiną w oleju z ziołami OLE!
Żywienie „Chwalcie siebie!” przekonuje Oranżada Hellena i realizuje niezwykły mural w War
2024-07-03 | 15:05

„Chwalcie siebie!” przekonuje Oranżada Hellena i realizuje niezwykły mural w War

Oranżada Hellena wystartowała z nową odsłoną kampanii #hellendż, realizowaną w tym roku pod hasłem „Chwalcie siebie!”. W ramach akcji, na Nowym Mieście w Warszawie, pojawił

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Media

Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi

Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.

Problemy społeczne

Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków

Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.