Ile kalorii ma sernik? Oto prosty trik na „odchudzenie" ciasta!
![](/files/_uploaded/wiz_zdjeciekonf_1164828174,w_170,h_95,wo_170,ho_95,_small.jpg)
Katarzyna Bagińska
Publicon Sp. z.o.o.
Świdnicka
50-066 Wrocław
k.baginska|publicon.pl| |k.baginska|publicon.pl
693260235
www.publicon.pl
Tradycyjny, z dodatkami, ze spodem, bez – przepisów na sernik jest tyle, ile kucharzy i cukierników. Spróbujmy jednak wziąć pod lupę klasyczny sernik z rodzynkami, który znany jest w każdym domu.
Starając się oszacować kaloryczność standardowego kawałka sernika, będzie to około 300 kalorii. Dużo? To oczywiście… zależy. Od naszych osobistych odczuć, od tego, w jaki sposób zostanie przyrządzony (niektórzy są szczególnie hojni, jeżeli chodzi o masło) albo od naszego indywidualnego zapotrzebowania kalorycznego. Postanowiliśmy zapytać eksperta – jak to jest z tymi kaloriami?
– Dla przeciętnej osoby kawałek sernika to równowartość np. drugiego śniadania. Oznacza to, że jeden kawałek sernika jest „wart” tyle samo, co jeden posiłek. Warto to mieć na uwadze – szczególnie gdy chcemy zredukować naszą wagę lub zadbać o poziom cukru we krwi – mówi Agnieszka Stefaniak, psychodietetyczka i ekspertka programu „Ja Cię SERniczę!”.
Czy można jednak jakoś odchudzić sernik? Jest na to kilka sposobów, którymi dzieli się nasza ekspertka:
– Aby obniżyć nieco kaloryczność sernika, przede wszystkim wykorzystajcie chudy nabiał zamiast pełnotłustego. Lżejszy twaróg, przygotowany w odpowiedni sposób, nie zmieni smaku ciasta. Drugą wskazówką jest ograniczenie cukru i zamiana go na słodzik – słodycz ciasta można podbić np. świeżymi owocami, zamiast oblewać go lukrem lub słodką polewą – dodaje psychodietetyczka. – Natomiast zamieniając mąkę pszenną na pełnoziarnistą (chociaż częściowo), dodając wspomniane owoce, więcej masy twarogowej lub przygotowując sernik bez kruchego spodu, sprawimy, że smakołyk będzie bardziej wartościowy. Tymi zabiegami zwiększymy zawartość białka w deserze, zmniejszymy zawartość cukrów, a tym samym ciasto będzie miało niższy indeks glikemiczny – komentuje Agnieszka Stefaniak.
Jest jeszcze inna alternatywa – zjedzenie jednego, niedużego kawałka bez wyrzutów sumienia. W końcu króla ciast mamy tylko jednego!
Program „Ja Cię SERniczę!” jest sfinansowany z Funduszu Promocji Mleka.
![„Chwalcie siebie!” przekonuje Oranżada Hellena i realizuje niezwykły mural w War Biuro prasowe](/files/_uploaded/glownekonf_1877478853,w_169,wo_300,ho_169,_small.jpg)
„Chwalcie siebie!” przekonuje Oranżada Hellena i realizuje niezwykły mural w War
![Chrup wafle Familijne i wygraj rodzinny wyjazd do krainy bajek pod Paryżem!](/files/_uploaded/glownekonf_147330958,w_169,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Chrup wafle Familijne i wygraj rodzinny wyjazd do krainy bajek pod Paryżem!
![Świadome wybory żywieniowe Polaków. Naturalne składniki nadal w trendach](/files/_uploaded/glownekonf_777565942,w_169,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Świadome wybory żywieniowe Polaków. Naturalne składniki nadal w trendach
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Konsument
![](/files/1922771799/murawski-gniazdownicy-foto-1,w_274,_small.jpg)
Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
1,7 mln, czyli 33 proc., młodych Polaków to tzw. gniazdownicy. – To osoby w wieku od 25 do 34 lat, które nadal mieszkają z rodzicami, nie posiadają własnych dzieci, współmałżonka, nie są również po rozwodzie lub nie są wdowcami – tłumaczy Paweł Murawski, konsultant z Głównego Urzędu Statystycznego. Zjawisko to jest silniejsze wśród mężczyzn i na obszarach mniej zaludnionych. W dużych miastach i aglomeracjach odsetek gniazdowników jest znacznie niższy.
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
![](/files/1922771799/el-gendy-wstawanie-foto,w_133,_small.jpg)
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
![](/files/1922771799/zdrowie-ukraincy-foto_1,w_133,r_png,_small.png)
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.