Jak Polacy jedzą na wyjeździe urlopowym? Nowy raport
-
Marka Cateromarket zbadała zagadnienia związane z odżywianiem się Polaków podczas urlopu. W ankiecie wzięło udział ponad 1000 osób, które wyjeżdżają na wakacje przynajmniej raz w roku na minimum tydzień.
-
Okazało się, że dla niemal ¾ z nas jedzenie stanowi ważny aspekt podróżowania.
-
Najbardziej lubimy odwiedzać lokalne knajpki i restauracje, a koszt jedzenia i picia na tygodniowym wyjeździe kształtuje się najczęściej w przedziale między 200 a 600 zł za osobę.
-
Podejście Polaków do kwestii wyżywienia różni się jednak w zależności od tego, czy spędzamy urlop w kraju, czy wyjeżdżamy za granicę.
-
Podczas wyjazdu nie zawsze przestrzegamy zasad zdrowego odżywiania, a prawie połowie z nas zdarzyło się wrócić z urlopu z uczuciem przybrania na wadze.
Nie ma udanych wakacji bez dobrego jedzenia – tak w skrócie można opisać podejście Polaków do odżywiania się podczas urlopu. Próbowanie nowych potraw pomaga nam lepiej poznać odwiedzane miejsca, lokalne zwyczaje i kulturę, co idealnie wpisuje się w panujący od kilku lat trend turystyki kulinarnej.
54% respondentów nie żałuje pieniędzy na jedzenie podczas urlopu. Prawie tyle samo (52%) próbuje odtworzyć w domu dania poznane na wakacjach. 43% badanych przyznaje, że przynajmniej raz stosowało dietę odchudzającą przed sezonem letnim, a niemal połowie zapytanych Polaków zdarzyło się wrócić z wakacji z wrażeniem przytycia. Więcej ciekawych danych znajdziemy w raporcie „Podróże z apetytem, czyli jak Polacy jedzą na wakacjach?”, opublikowanym przez porównywarkę diet pudełkowych Cateromarket we współpracy z Elephate.
Co i gdzie jemy na wakacjach?
69% badanych na wakacyjny wypoczynek zazwyczaj wybiera miejsca w Polsce, a pozostali udają się za granicę. Jedni i drudzy najbardziej preferują wyżywienie w lokalnych restauracjach – średnio to 59% respondentów. Wśród turystów krajowych drugą pod względem popularności opcją jest samodzielne przygotowywanie jedzenia (27%). Z kolei osoby wyjeżdżające za granicę stawiają bardziej na wygodę, decydując się na all inclusive (36%). W obu przypadkach na trzecim miejscu znalazło się częściowe wyżywienie w hotelu (średnio wybiera je 24% respondentów).
Polacy nie oszczędzają na wakacyjnych smakołykach
Określony budżet na wyżywienie podczas wyjazdów wypoczynkowych co czwarty badany zakłada czasami, co trzeci zazwyczaj, a tylko 12% robi to zawsze. Podczas tygodniowego urlopu na jedzenie i picie (tylko dla siebie) wydajemy najczęściej 201-400 zł lub 401-600 zł – twierdzi tak odpowiednio 27% i 26% respondentów. Przejadanie kwoty 601-800 zł deklaruje 17% ankietowanych, a 801-1000 zł co dziesiąta osoba (większe pieniądze na ten cel częściej wydajemy podczas pobytu za granicą). Nieco ponad połowa respondentów twierdzi, że podczas urlopu nie żałuje pieniędzy na jedzenie, a tylko 16% stara się wtedy na nim oszczędzać.
Kuchnia śródziemnomorska zdobyła nasze serca
Najmilsze kulinarne wspomnienia z wakacji Polacy wiążą z krajami nad Morzem Śródziemnym, w szczególności doceniając serwowane tam ryby, owoce morza czy włoską pizzę. Pozytywne skojarzenia mamy też z urlopu spędzanego w Polsce, szczególnie na wybrzeżu czy w górach. Aż 81% respondentów deklaruje, że nie boi się nowych smaków i podczas wyjazdu chętnie próbuje nieznanych wcześniej potraw (co więcej, ponad połowa stara się je odtworzyć po powrocie do domu). Częstym zwyczajem jest przywożenie do domu kulinarnych pamiątek w postaci lokalnych przysmaków czy trunków – praktykuje to 62% badanych.
Wakacje od pracy i… zdrowego odżywiania
Wyniki badania wskazują, że na wyjeździe wakacyjnym odżywiamy się mniej zdrowo niż na co dzień. 42% Polaków przyznaje wprost, że zwraca wtedy mniejszą uwagę na to, co je. Za to często zależy nam na zrzuceniu zbędnych kilogramów przed wakacjami, bowiem 43% badanych przynajmniej raz stosowało dietę odchudzającą przed sezonem urlopowym.
Więcej na ten temat można przeczytać w raporcie opublikowanym na stronie Cateromarket: https://cateromarket.pl/blog/jak-polacy-jedza-na-wakacjach
Skyry – codzienna dawka mocy, z Piątnicy, no bo skąd!
Ciasta na sylwestrowy stół
Marnowanie żywności w święta: wyrzucamy 1,6 kg jedzenia na osobę [BADANIE]
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Dawid Kwiatkowski: Padłem ofiarą oszustów, którzy na mnie nieuczciwie zarabiali. Teraz jestem też swoim księgowym, liczę pieniądze i sprawdzam umowy
Artysta przyznaje, że w branży muzycznej są ludzie, którzy zamiast wspierać młodych wykonawców w budowaniu kariery, po prostu chcą tylko zarobić na swoich „podopiecznych”. Dawid Kwiatkowski przestrzega więc wszystkich, którzy stają na scenie „Must Be the Music” i innych talent show, by nie ufali każdemu, kto się do nich odezwie po programie i zaproponuję współpracę, bo bardzo możliwe, że będzie mu zależało tylko na tym, by wykorzystać ich „pięć minut” dla własnych korzyści. On sam również padł ofiarą takich oszustów i musiał walczyć z nimi w sądzie.
Prawo
Tak zwana sztuczna twórczość coraz popularniejsza. Wyzwaniem pozostają kwestie praw autorskich
Rosnąca popularność narzędzi AI spowodowała, że powstaje coraz więcej „dzieł sztuki”, będących wytworem działania algorytmów, które potrafią m.in. tworzyć muzykę dopasowaną do preferencji i nastroju, malować obrazy, a nawet pisać poezję czy scenariusze filmowe. To rodzi szereg wyzwań dotyczących praw autorskich. Są także wątpliwości dotyczące ochrony dzieł, z których AI się uczy. Narzucanie prawnych zakazów i obostrzeń może jednak nie przynieść efektów.
Podróże
Radosław Majdan: W Grecji zaginęła mi walizka. To jest kraj lekkoduchów, wszystko odkładają na jutro, a pracę traktują drugorzędnie
Były piłkarz przyznaje, że z perspektywy uczestników program „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” to bardzo wymagające przedsięwzięcie. Dla niego ten format okazał się nie tylko testem fizycznym, ale także emocjonalnym, bo trzeba było stawić czoła zarówno rywalom, jak i własnym słabościom. Radosław Majdan zdradza też, że emocji nie brakowało już na lotnisku. Tuż po przylocie do Grecji okazało się bowiem, że jego walizka zaginęła. Na szczęście miał przy sobie kilka zapasowych ubrań.