JAK ZATRZYMAĆ WODĘ W GLEBIE PODCZAS UPAŁÓW?
Woda jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania każdego organizmu, nie tylko ludzi i zwierząt, ale także roślin, bezpośrednio i pośrednio odpowiadając za ich budowę i funkcje życiowe. Jest niezbędna, aby rośliny ze składników mineralnych przy udziale promieni słonecznych wytwarzały składniki organiczne, a następnie budowały z nich plon. Plon w postaci bulw, korzeni, ziarna, nasion, pędów trafiający ostatecznie na stół konsumenta. Dlatego nasz komfort związany z obecnością wody w przyrodzie wynika nie tylko z możliwości higieny ciała, ale przede wszystkim z jej roli w bezpieczeństwie żywnościowym.
Lato z właściwym dla niego silnym nasłonecznieniem i wysoką temperaturą oprócz niewątpliwych walorów niesie ze sobą także niebezpieczeństwo utraty wody. Gleba silnie wysycha, rośliny odczuwają jej niedobór.
W dobie zmian klimatycznych, ekstremalnych zjawisk pogodowych, coraz częstszych i dłużej trwających okresów posusznych priorytetem staje się troska o zasoby wody, także wody glebowej niezbędnej dla roślin uprawnych, gdyż stanowi ona 80-90% ich masy. Dlatego warto stosować pasową uprawę roli, która chroni wodę w glebie i ogranicza jej bezproduktywne straty. Stosując uprawę pasową w technologii Mzuri Pro-Til rezygnujemy z odwracania gleby i jej intensywnego spulchniania. Resztki pożniwne pozostają na powierzchni pola, zwłaszcza w nieuprawianych pasach (międzyrzędziach), ogranicza to nagrzewanie się gleby i zmniejsza parowanie – straty wody. Warto zatem rozważyć takie rozwiązanie w gospodarstwie - mówi Marek Różniak, właściciel Mzuri-Agro.
Niedobór wody w glebie latem jest równie niebezpieczny dla roślin rosnących, jak i tych dopiero wysiewanych. U roślin wegetujących brak wody powoduje zamykanie aparatów szparkowych, zmniejsza się intensywność fotosyntezy i produkcja asymilatów. W efekcie rośliny przestają wzrastać, plony są małe i miernej jakości. Z kolei nasiona roślin wysianych nie pęcznieją i nie podejmują kiełkowania. Plony w następnym roku stają pod znakiem zapytania. Dlatego jest to odpowiedni moment, aby wybrać właściwą technologię ograniczającą niedobór wody w glebie.
Technologię „jednego przejazdu” Mzuri Pro-Til trzeba starannie zaplanować już w momencie zbioru przedplonu, a następnie ją wykonać. Niedobór wody w glebie występuje najczęściej w okresie siewu i początkowego wzrostu roślin sianych późnym latem i wczesną jesienią, czyli ozimin, a także późną wiosną. Nasze badania wskazują, że w powierzchniowej warstwie gleby może być wówczas tylko 4-6% wody. Taka wilgotność nie pozwala na kiełkowanie żadnych nasion. Warunkiem zatrzymania wody w glebie jest ograniczenie jej parowania. Aby straty wody nie były duże należy na powierzchni gleby utrzymywać warstwę mulczu, np. rozdrobnionej słomy lub ją płytko spulchnić. W pierwszym przypadku ważnym jest, żeby słoma była dobrze rozdrobniona i starannie, równomiernie rozrzucona po całej powierzchni pola. W sytuacji, gdy słoma jest zbierana należy spulchnić powierzchnię gleby na głębokość 3-5 cm. Cienka warstwa gleby spulchnionej co prawda szybko przesycha, jednak zawarte w niej powietrze doskonale izoluje głębsze warstwy przed silnym nagrzewaniem i parowaniem wody. Tak chroniona gleba mimo braku opadów zawiera nawet ponad 10-15% wody umożliwiając kiełkowanie wysianych nasion – mówi Marek Różniak.
Technologia to także odpowiednie maszyny do pożniwnej powierzchniowej uprawy, a następnie uprawy pasowej. Tylko one w połączeniu z nowoczesnym myśleniem są gwarantem plonów i ich jakości, nawet w mało korzystnych warunkach środowiska.
Mzuri-Agro – to marka działająca w obszarze dystrybucji nowych maszyn, części zamiennych i serwisu. Technologia i maszyny, które wprowadza na rynek Mzuri-Agro, to najnowocześniejsze osiągnięcia inżynierii. System uprawy pasowej w technologii Mzuri Pro-Til zapewnia optymalne środowisko dla równomiernego wzrostu roślin i ich wysokich plonów. Mzuri Pro-Til jest niedościgniony w zakresie spulchniania i optymalnego zagęszczania pasa gleby oraz precyzji i dokładności wysiewu w nim nasion.

Tylko 7% Polaków wie, co oznacza pierwotna czystość wody

Skyry – codzienna dawka mocy, z Piątnicy, no bo skąd!

Ciasta na sylwestrowy stół
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Seriale

Julia Kamińska: Dzięki roli lekarki z większą pewnością wykonywałabym teraz masaż serca. Potrafiłabym pewnie też zrobić szew na skórze
Aktorka przyznaje, że rola lekarki w serialu „Szpital św. Anny” wiąże się z dodatkowymi trudnościami. Przygotowując się do poszczególnych scen, musi bowiem opanować dość trudną terminologię medyczną. Julia Kamińska zaznacza też, że wykonywanie poszczególnych zabiegów również wymaga dużej precyzji, by na ekranie wszystko wyglądało jak najbardziej profesjonalnie. Najwięcej zawsze dzieje się na SOR-ze i producentom zależało, żeby odzwierciedlić właśnie tę atmosferę i ekstremalne warunki pracy.
Zdrowie
Przybywa osób biorących leki dla chorych na cukrzycę, aby szybciej schudnąć. To rozwiązanie niekorzystne dla zdrowia

Dietetycy ostrzegają przed wykorzystywaniem leków niezgodnie z ich przeznaczeniem. Tak dzieje się coraz częściej z lekami na cukrzycę, które stosują osoby chcące zrzucić zbędne kilogramy. Jak podkreśla dietetyk Jakub Mauricz, może to prowadzić do przykrych dolegliwości zdrowotnych, a nawet zagrażać życiu. Jednocześnie zaznacza, że podstawą leczenia dla osób z nadwagą powinna być zmiana nawyków żywieniowych.
Media
Patricia Kazadi: Maciek Rock jest dla mnie ogromną inspiracją. Uczę się od mistrza

Prowadząca „Must Be the Music” jest przekonana, że nowa odsłona programu zrobi wśród widzów prawdziwą furorę. Ona sama, mimo że zna kulisy, to i tak z dużym zaciekawieniem obejrzała pierwszy odcinek i to, co zobaczyła na ekranie, zrobiło na niej ogromne wrażenie. Patricia Kazadi chwali uczestników, jurorów, a także współprowadzących nową edycję. Nie ukrywa, że dużą inspiracją jest dla niej Maciej Rock, pracowity, utalentowany, a zarazem niezwykle skromny człowiek.