Krótka historia… mleka! Skąd wzięło się na naszym stole?
Promocja
Polska Izba Mleka
ul. Mickiewicza 7/23
15-213 Białystok
promocja|izbamleka.pl| |promocja|izbamleka.pl
693260235
www.izbamleka.pl
Czy wiecie, że najstarszy przodek Kota Mleczysława chłeptał mleko już ok 10 000 lat p.n.e.? Ale jak to się właściwie stało, że prapradziadek Mleczysława rozsmakował się w piciu mleka, a jego potomkowie godnie kontynuują tę kocią tradycję? No cóż, było to ściśle powiązane z rozwojem naszej kultury, a wraz z nią, również z rozwojem przemysłu mleczarskiego. Spróbujmy razem prześledzić mleczną historię ludzkości, której beneficjentem jest również ród Mleczysława.
Mleczne początki
Kto był pierwszą osobą, która poczęstowała prapraMleczysława krowim mlekiem, trudno dziś odgadnąć. Znacznie łatwiej będzie nam odpowiedzieć na pytanie, jak to się właściwie stało, że przodek Mleczysława mógł skosztować mleka, bowiem czynniki, które odgrywają największą rolę w popularyzacji tego napoju są dość oczywiste. Jak się domyślacie, istotna była tutaj jego pożywność, smakowitość, ale także kwestie kulturowe i potencjał handlowy dla ówczesnych społeczeństw.
Wszystko zaczęło się od udomowienia bydła, owiec i kóz. Historia czegoś, co dzisiaj nazwalibyśmy przemysłem mleczarskim, rozpoczęła się mniej więcej w roku 8000 p.n.e. na terenach dzisiejszej Turcji. Oczywiście w tamtych czasach ludzie nie dysponowali rozwiniętą technologią i nie mogli sobie pozwolić na przechowywanie mleka w lodówce, tak jak my to robimy dzisiaj. Z tego powodu pierwsze wyroby mleczarskie raczej przybierały formę jogurtu, masła czy sera.
Trzeba wam wiedzieć, iż w tej zamierzchłej epoce kota prapraMleczysława od ludzi odróżniała jego tolerancja na laktozę, czyli naturalnie występujący w mleku cukier. U ludzi – a konkretnie, u dorosłych – spożywanie laktozy powodowało występowanie różnych niepożądanych przypadłości. Z kolei dzieci od zawsze mogły pić mleko bez najmniejszych przeszkód.
Mniej więcej 6000 lat p.n.e. sprawy w swoje ręce wzięła Matka Natura, która zmodyfikowała nasze geny tak, że od tej pory również osoby dorosłe mogły rozkoszować się smakiem mleka bez nieprzyjemnych konsekwencji.
Dzięki temu przemysł mleczarski rozkwitał przez kolejne epoki, a ludzie bez skrępowania mogli doceniać niezwykłe walory smakowe tego pożywnego napoju. Ciekawostką jest, że nawet pierwsi Europejczycy przybywający do Ameryki Północnej zabrali krowy w swą wyprawę przez Atlantyk. A więc… mleko na stałe weszło do naszej kultury.
Epoka wynalazków
Właściwości mleka sprawiały, iż nie mogło ono być transportowane na duże odległości – szybko się psuło, a zatem jego konsumenci zwykle żyli we względnie bliskiej odległości od mleczarni. Mogli się oni, co prawda, cieszyć lokalnym produktem, ale problemy pojawiły się podczas rewolucji przemysłowej, kiedy formowały się duże ośrodki miejskie, a dystans pomiędzy konsumentem a mleczarnią w oczywisty sposób musiał się zwiększyć.
Rozwiązaniem w tej sytuacji okazała się pasteryzacja, czyli proces niszczenia szkodliwych bakterii w produktach spożywczych za pomocą ciepła. Problem jednak nie rozwiązał się od razu, bowiem wynalazek Ludwika Pasteura był pierwotnie stosowany w produkcji wina i piwa. Dopiero po 20 latach od wynalezienia pasteryzacji, niemiecki chemik Frans von Soxhlet zaproponował zastosowanie tego procesu w produkcji mleka. Pasteryzacja stała się standardem w drugiej połowie ubiegłego wieku i od tego czasu mlekiem mogli się cieszyć nie tylko przodkowie Mleczysława, ale także wszyscy ludzie. Nawet ci, którzy w swoim życiu nie mieli okazji zobaczyć krowy na własne oczy.
Słodka ciekawostka
Jeszcze jeden fakt dotyczący historii mleka może was szczególnie zainteresować, a mianowicie wynalezienie ulubionego przez wszystkie dzieci mleka czekoladowego. Otóż w drugiej połowie XVII w. irlandzki botanik Hans Sloane wybrał się na Jamajkę, gdzie przez lokalną społeczność został poczęstowany napojem składającym się z kakao i wody. Napój ten nie przypadł Irlandczykowi do gustu, bowiem powodował mdłości. Postanowił on zatem zamienić wodę na mleko, a do całości dodać odrobinę cukru. Sloane przywiózł swoją recepturę z powrotem do Anglii, gdzie zaczął sprzedawać swój napój jako lekarstwo.
Więcej informacji o mleku i produktach mlecznych dowiesz się dzięki kampanii „Mamy kota na punkcie mleka”, sfinansowanej z Funduszu Promocji Mleka. Kampania realizowana jest przez Polską Izbę Mleka i Polską Federację Hodowców Bydła i Producentów Mleka.
Skyry – codzienna dawka mocy, z Piątnicy, no bo skąd!
Ciasta na sylwestrowy stół
Marnowanie żywności w święta: wyrzucamy 1,6 kg jedzenia na osobę [BADANIE]
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
NEWSERIA POLECA
Bezpieczeństwo najważniejsze dla pacjentów decydujących się na zabiegi korekty wad wzroku
Wady refrakcji, takie jak krótkowzroczność, astygmatyzm czy starczowzroczność, można skutecznie i trwale usunąć. Kwestii bezpieczeństwa zabiegów korekcji wad wzroku dotyczy najwięcej obaw pacjentów, którzy myślą o takim kroku. Tutaj z pomocą przychodzą certyfikaty spełnianych norm jakości, akredytacje poszczególnych placówek oraz potwierdzenie kwalifikacji lekarzy chirurgów.
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Dawid Kwiatkowski: Padłem ofiarą oszustów, którzy na mnie nieuczciwie zarabiali. Teraz jestem też swoim księgowym, liczę pieniądze i sprawdzam umowy
Artysta przyznaje, że w branży muzycznej są ludzie, którzy zamiast wspierać młodych wykonawców w budowaniu kariery, po prostu chcą tylko zarobić na swoich „podopiecznych”. Dawid Kwiatkowski przestrzega więc wszystkich, którzy stają na scenie „Must Be the Music” i innych talent show, by nie ufali każdemu, kto się do nich odezwie po programie i zaproponuję współpracę, bo bardzo możliwe, że będzie mu zależało tylko na tym, by wykorzystać ich „pięć minut” dla własnych korzyści. On sam również padł ofiarą takich oszustów i musiał walczyć z nimi w sądzie.
Prawo
Tak zwana sztuczna twórczość coraz popularniejsza. Wyzwaniem pozostają kwestie praw autorskich
Rosnąca popularność narzędzi AI spowodowała, że powstaje coraz więcej „dzieł sztuki”, będących wytworem działania algorytmów, które potrafią m.in. tworzyć muzykę dopasowaną do preferencji i nastroju, malować obrazy, a nawet pisać poezję czy scenariusze filmowe. To rodzi szereg wyzwań dotyczących praw autorskich. Są także wątpliwości dotyczące ochrony dzieł, z których AI się uczy. Narzucanie prawnych zakazów i obostrzeń może jednak nie przynieść efektów.
Podróże
Radosław Majdan: W Grecji zaginęła mi walizka. To jest kraj lekkoduchów, wszystko odkładają na jutro, a pracę traktują drugorzędnie
Były piłkarz przyznaje, że z perspektywy uczestników program „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” to bardzo wymagające przedsięwzięcie. Dla niego ten format okazał się nie tylko testem fizycznym, ale także emocjonalnym, bo trzeba było stawić czoła zarówno rywalom, jak i własnym słabościom. Radosław Majdan zdradza też, że emocji nie brakowało już na lotnisku. Tuż po przylocie do Grecji okazało się bowiem, że jego walizka zaginęła. Na szczęście miał przy sobie kilka zapasowych ubrań.