Listopadowy jarmark ekologicznej żywności rusza w CH Osowa
W CH Osowa rozpoczyna się listopadowa edycja jarmarku „Żuławskie Smaki”. To jedna z ostatnich w tym roku okazji do spróbowania wyjątkowych wyrobów kuchni żuławskiej przygotowanych w domowych manufakturach, zgodnie z ideą „slow food”. Ekologiczna, regionalna żywność czekać będzie na gości w dniach 4 i 5 listopada.
CH Osowa zasłynęła już z inicjatyw promujących walory regionu Gdańska i okolic. Cyklicznie odbywają się tu wydarzenia, dzięki którym bliżej można poznać tutejszą sztukę czy kuchnię. Jednym z takich przedsięwzięć są „Żuławskie Smaki”.
W dniach 4-5 listopada odbędzie się kolejna już edycja tego wyjątkowego jarmarku. W jednym miejscu spotkać można wielu producentów żywności, której trudno szukać w komercyjnej sprzedaży. Choć specjalizują się w innych przysmakach, łączy ich to, że każdy z nich przygotowuje swoje produkty zgodnie z ideą „slow food”, czyli z ekologicznych, naturalnych składników bez zbędnych dodatków. Ponadto wystawcy „Żuławskich Smaków” kultywują kulinarne tradycje kuchni żuławskiej, dając niesamowitą okazję do posmakowania i poznania bliżej produktów i dań tego regionu.
Podczas „Żuławskich Smaków” można spróbować i zakupić do domowej spiżarni specjały takie jak mięsa i wędliny, domowe pierogi, słodkie wypieki, naturalne miody z domowej pasieki, zdrowe kiszonki oraz wiele innych. Oprócz tradycyjnych potraw czekają również kulinarne m.in. keczup z cukinii, czy nutella śliwkowa.
Na tegorocznym jarmarku zagoszczą „Miody Gustawa”, „Specjały z Borów”, „Kuchnia Halinki”, „Słodki Zakątek”, „Żuławskie Smaki” czy „Kiszonki”. Listopadowa edycja to jedna z ostatnich w tym roku okazji do odwiedzenia „Żuławskich Smaków”, kolejne zaplanowano na grudzień.
„Chwalcie siebie!” przekonuje Oranżada Hellena i realizuje niezwykły mural w War
Chrup wafle Familijne i wygraj rodzinny wyjazd do krainy bajek pod Paryżem!
Świadome wybory żywieniowe Polaków. Naturalne składniki nadal w trendach
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.
Teatr
Mateusz Banasiuk: Podczas studiów uczyliśmy się żonglerki maczugami i popisów cyrkowych. Te umiejętności przydały mi się w zawodzie aktora
W pracy zawodowej kolejny raz przydały się Mateuszowi Banasiukowi umiejętności zdobyte w szkole aktorskiej. W spektaklu „Wypiór” wystawianym na scenie Teatru IMKA odtwórca roli Łukasza udowodnił, że potrafi perfekcyjnie żonglować, wzbudzając podziw widowni. W rozmowie z agencją Newseria Lifestyle artysta zdradza, że podczas studiów nauczył się jeszcze kilku innych sztuczek cyrkowych.