Marka Winiary otwiera jadłodzielnię w Elblągu
W ramach programu „Pomagamy w gotowaniu i niemarnowaniu”, marka Winiary otworzyła nowy punkt sąsiedzkiego dzielenia się żywnością. Jadłodzielnia, stworzona we współpracy z Fundacją CHOPS, stanęła w Elblągu przy ulicy Stefczyka 7-8.
W Polsce marnuje się 5 mln ton żywności rocznie – program marki Winiary „Pomagamy w gotowaniu i niemarnowaniu” jest odpowiedzią na ten problem. W ramach swoich działań marka pomaga konsumentom ograniczyć wyrzucanie jedzenia, dzieląc się z nimi praktycznymi wskazówkami czy przepisami, ale także zachęcając do przekazywania nadwyżek żywności potrzebującym. W tym celu Winiary otwierają serię jadłodzielni w różnych miastach w Polsce. W ostatnim czasie do użytku został oddany kolejny taki punkt – w Elblągu. W uroczystym otwarciu nowej jadłodzielni udział wzięli prezydent miasta – Witold Wróblewski, Roman Żarnecki, prezes Fundacji CHOPS oraz Teresa Bocheńska, prezes Banku Żywności w Elblągu.
Bardzo cieszy nas, że tworząc kolejne jadłodzielnie możemy liczyć na przychylność miast i wsparcie lokalnych zespołów Fundacji. Dzięki ich zaangażowaniu nasze działania mają realne przełożenie na codzienność lokalnych społeczności – podkreśla Szymon Ulkowski Kierownik ds. e-Business i Komunikacji Europy Centralnej i Wschodniej w Nestlé Polska i dodaje – Mamy nadzieję, że stawiane przez nas jadłodzielnie nie tylko pomogą mieszkańcom miast dzielić się żywnością, ale także zwrócą ich uwagę na tak istotny problem, jakim jest marnowanie żywności w naszym kraju – istotny zarówno z perspektywy społecznej, jak i środowiska.
Jak działa jadłodzielnia?
Jadłodzielnia to specjalny punkt, który służy nieodpłatnej wymianie żywności pomiędzy mieszkańcami miast. Każda z tworzonych przez Winiary jadłodzielni będzie zawierać lodówkę przeznaczoną do przechowywania produktów wrażliwych na temperaturę oraz regały i szafki na produkty suche. Zainteresowani mogą zostawiać żywność, której nie są w stanie wykorzystać, natomiast każdy potrzebujący będzie mógł ją zabrać i zagospodarować według własnych potrzeb. Nowy punkt będzie otwarty codziennie od rana do wieczora.
Nowa jadłodzielnia nie powstałaby bez wsparcia miasta oraz Fundacji CHOPS, której wolontariusze i partnerzy będą na co dzień doglądać punktu.
Marnowanie żywności to duży problem w całej Polsce. Często wyrzucamy produkty, których nie zdążyliśmy zjeść na czas. A przecież dookoła jest mnóstwo potrzebujących, którym te produkty mogłyby pomóc, zanim przestaną nadawać się do spożycia. Jako Fundacja chcemy, aby lokalna społeczność miała możliwość sąsiedzkiego dzielenia się jedzeniem i wzajemnego wspierania, dzięki czemu możemy jednocześnie ograniczyć marnowanie żywności. Zaangażowanie się we współpracę z marką Winiary i wspólne otwieranie takich punktów w różnych miastach Polski umożliwia te działania. Jesteśmy dumni, że możemy być częścią tego projektu – mówi Roman Żarnecki, Prezes Zarządu Fundacji CHOPS.
Marnowanie żywności jest realnym problemem!
Jak pokazują dane SGGW*, ponad połowa żywności, która marnuje się w Polsce (53%), pochodzi z gospodarstw domowych. Niemal co trzeci ankietowany w tej grupie (29%) jako powód wyrzucania produktów spożywczych wskazuje przekroczenie terminu przydatności do spożycia. Co piąty przyznaje, że zdarza mu się wyrzucać jedzenie zakupione w nadmiarze, a co ósmy (13%) zdradza, że to skutek niewłaściwego przechowywania żywności. W sumie każdego roku marnuje się w Polsce ok. 5 mln ton żywności, co oznacza, że statystycznie każdy z nas wyrzuca do kosza aż 130 kg jedzenia rocznie!
Więcej informacji o kampanii, jak również porady na dalsze wykorzystanie produktów, które pozostały w lodówce oraz inspiracje do działań mających na celu ograniczenie marnowania jedzenia można znaleźć na stronie https://www.winiary.pl/pomagamy-w-gotowaniu-i-niemarnowaniu.

Jak pestycydy trafiają na nasze stoły? - nowy raport ujawnia niespójności w polityce UE

Czy dzieci mogą jeść pieczarki i od jakiego wieku jest to bezpieczne?

Polacy mylą piwo alkoholowe i bezalkoholowe - połowa z nich chce zakazu reklamy dla obu wariantów
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Dom i ogród

Sandra Kubicka: Najpierw kupiłam małą domową szklarnię na zioła. A teraz zamówiłam duży model do ogrodu i będę tam mieć pomidory, ogórki i truskawki
Modelka czerpie dużą radość z własnoręcznie wyhodowanych ziół i warzyw. Swoją przygodę z ogrodnictwem zaczęła od małej domowej szklarni kupionej w sklepie internetowym, a już niedługo będzie miała szklarnię z prawdziwego zdarzenia. Sandra Kubicka nie ukrywa, że teraz z dużą niecierpliwością czeka na to, jaki plon wydadzą sadzonki pomidorów. Na razie rosną jak na drożdżach.
Transport
Trwa debata o nowych przepisach dotyczących praw pasażerów. Możliwe zmiany w wysokości odszkodowań za opóźnione loty

W dyskusji o prawach pasażerów linii lotniczych pojawiają się rozbieżności między unijnymi instytucjami. Dotyczą one m.in. odszkodowań za opóźnione lub odwołane loty. Ministrowie transportu UE proponują 300 euro odszkodowania za czterogodzinne opóźnienie lub odwołanie krótkiego lotu, a Parlament Europejski opowiada się za wyższymi odszkodowaniami i to po trzech godzinach opóźnienia. Parlamentarna komisja transportowa proponuje także szereg zmian dotyczących m.in. bagażu podręcznego czy odpowiedzialności pośredników sprzedających bilety.
Dziecko
Marcelina Zawadzka: Uwielbiam zakupy online. Kiedy mały wieczorem zasypia, to ja mam wtedy czas na przeglądanie ofert w sieci

Odkąd modelka została mamą, zmieniła nawyki zakupowe, ponieważ nie ma czasu ani siły, żeby chodzić po galeriach w poszukiwaniu wszystkiego, co jest jej aktualnie potrzebne. A najwięcej rzeczy kupuje teraz właśnie dla swojego syna, który rośnie w oczach i często trzeba mu chociażby wymieniać garderobę. Marcelina Zawadzka zaznacza, że w sieci zazwyczaj robi zakupy wieczorem, kiedy jej syn już zasypia.