Marka WINIARY wprowadza linię zup z uratowanymi warzywami
Światowy Dzień Żywności, który obchodziliśmy w niedzielę to doskonały powód, by przypomnieć
o problemie marnowania żywności w Polsce. Marka WINIARY podejmuje wiele działań, aby ograniczyć to zjawisko – tym razem rozszerza swoje portfolio o wyjątkowe nowości, ratując niedoskonałe warzywa, które cechuje nietypowa wielkość, kształt czy drobne przebarwienia na skórce. Te małe skazy często powodują, że warzywa nie mogą być użyte do produkcji żywności. Teraz znajdą się w limitowanej edycji znanych i lubianych zup z portfolio WINIARY: w Krupniku, Barszczu Czerwonym i Jarzynowej.
Światowy Dzień Żywności
16 października obchodzimy Światowy Dzień Żywności ustanowiony przez Organizację Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) już ponad 40 lat temu. Celem jest zwrócenie uwagi opinii publicznej oraz konsumentów na globalne problemy żywieniowe, w tym na problem marnowania żywności, z którym walkę podejmuje marka WINIARY. A jest o co walczyć – wyniki ostatnich badań PROM, wskazują, iż w Polsce rokrocznie marnuje się prawie pięć milionów ton żywności.[1]
Marka WINIARY ratuje warzywa
W ramach misji „Pomagamy w gotowaniu i niemarnowaniu”, marka WINIARY wspiera konsumentów w ograniczaniu marnowania żywności – i to na wiele różnych sposobów. Przede wszystkim dostarcza kulinarnych inspiracji w postaci prostych przepisów na wykorzystanie produktów, które są dostępne
w każdym domu. Pomaga w planowaniu posiłków, edukuje i kształtuje dobre nawyki, a także otwiera jadłodzielnie w całej Polsce.
W najnowszej kampanii WINIARY promują wykorzystywanie warzyw takich, jakie stworzyła natura –
o nietypowej wielkości czy niestandardowych kształtach. Z reguły, nie trafiają one do produkcji żywności mimo, tego że ich wartości odżywcze i smak nie odbiegają od tych o regularnym wyglądzie. Limitowana edycja zup WINIARY to tym samym doskonały sposób na ograniczenie zjawiska, jakim jest marnowanie żywności. W każdym z produktów WINIARY zawarły jedną grupę uratowanych warzyw:
w Krupniku są to wszystkie marchewki, w Barszczu Czerwonym – buraki, a w Jarzynowej – selery.
Program „Pomagamy w Gotowaniu i Niemarnowaniu” WINIARY będzie rozwijany w kolejnych latach. Więcej informacji o kampanii oraz inspiracje do działań mających na celu ograniczenie marnowania jedzenia można znaleźć na stronie https://www.winiary.pl/pomagamy-w-gotowaniu-i-niemarnowaniu/
[1] Źródło: Nie marnujmy. Perspektywy zapobiegania marnotrawstwu żywności w Polsce do 2030 roku. Raport z badań, Warszawa 2021; PROM, FPBŻ, NCBR.

NDP i brak wzajemności standardów –pięta Achillesa unijnej polityki handlowej

Jak pestycydy trafiają na nasze stoły? - nowy raport ujawnia niespójności w polityce UE

Czy dzieci mogą jeść pieczarki i od jakiego wieku jest to bezpieczne?
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Edyta Herbuś: Kiedyś niepotrzebnie uwierzyłam, że nie umiem śpiewać. Teraz już wiem, że to była nieprawda
Tancerka cieszy się, że wreszcie dała się namówić do udziału w programie „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”, bo podczas nagrań przekonała się, że stać ją na więcej, niż myślała. Znalazła w sobie odwagę do tego, by przełamać pewne swoje wewnętrzne blokady, i teraz jest dumna z tego, co udało jej się osiągnąć. Wcześniej Edyta Herbuś bała się przede wszystkim tego, że nie poradzi sobie wokalnie. Teraz dzięki odpowiednim warsztatom staje już na scenie dużo pewniejsza siebie.
Handel
Polscy naukowcy pracują nad materiałami budowlanymi z roślin. Szerokie zastosowanie mogą mieć przede wszystkim konopie

W związku ze zmianami klimatycznymi i kurczącymi się zasobami naturalnymi naukowcy szukają nowoczesnych, odnawialnych materiałów budowlanych. Przyszłość budownictwa może należeć do roślin jednorocznych – przede wszystkim słomy i konopi. Naukowcy z Wydziału Leśnego i Technologii Drewna z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu pracują nad materiałami roślinnymi, które mogą zastąpić tradycyjne surowce.
Podróże
Tomasz Jacyków: Nie lubię uczestniczyć w wakacyjnym obłędzie migracji ludzi. Unikam jak ognia tego, na co inni czekają cały rok

Stylista zaznacza, że nieco na przekór w wakacje dużo pracuje, a po nich, kiedy kurorty świecą już pustkami, on odpoczywa. W tym roku jednak ze względu na nadmiar obowiązków zawodowych i nawiązanie współpracy z branżą filmową pod znakiem zapytania staje jego urlop, który planował na przełomie września i października.