NicNac’s zabiera konsumentów w egzotyczną podróż z nową edycją limitowaną Curry
Marka NicNac’s po raz kolejny zabiera konsumentów w podróż po smakach świata. Tym razem motywem przewodnim jest curry – przyprawa, która jest sercem kuchni indyjskiej. Intensywny, egzotyczny aromat oraz słodko-pikantna nuta zainspirowały Lorenz do stworzenia nowej edycji limitowanej – NicNac’s Curry Explosion.
Marka NicNac’s kontynuuje swoją kulinarną przygodę po wyjątkowych smakach z różnych części świata. Po wcześniejszych edycjach limitowanych takich jak Green Power – Wasabi Style, Mexican Salsa oraz Crunchips Chakalaka – Smak Afryki, nadszedł czas na kolejny kulinarny przystanek. Tym razem NicNac’s zabiera konsumentów do Indii, wprowadzając edycję limitowaną Curry Explosion.
– Egzotyczne smaki ulubionych przekąsek to świetny sposób na przeniesienie się do różnych zakątków świata bez wychodzenia z domu. Szczególnie przedstawiciele pokolenia Z uwielbiają sięgać po odważne, wyraziste i nietypowe połączenia smakowe. Cechy te posiadają wszystkie edycje limitowane NicNac’s, łącznie z naszą nowością, czyli Curry Explosion – mówi Mikołaj Naskręt, Brand Manager marki NicNac’s i dodaje – Intensywne, aromatyczne curry doskonale łączy się z podwójnie chrupiącymi orzeszkami, tworząc zaskakującą kombinację smakową.
Smak Indii zamknięty w orzeszkach
NicNac’s Curry Explosion to przekąska wegańska, zawierająca najmniejszą ilość soli spośród wszystkich produktów z portfolio marki NicNac’s. Produkt wyróżnia się oryginalnym smakiem i intensywnym aromatem, co znalazło odzwierciedlenie w projekcie opakowania. Oprócz charakterystycznych orzeszków w skorupce edycja limitowana przyciąga uwagę również czerwono-czarnym tłem z żółtymi elementami eksplozji, kojarzącymi się jednoznacznie z przyprawą curry.
W porównaniu do poprzednich edycji limitowanych, do produkcji NicNac’s Curry Explosion wykorzystano 3 procent mniej plastiku. Jest to kolejne działanie realizowane w ramach środowiskowych zobowiązań Lorenz i misji #Less plastic. Do końca 2025 roku firma zmniejszy o 15 procent zawartość soli w całym swoim asortymencie (w porównaniu z rokiem bazowym 2019)*.
Wkrótce ruszy kampania nowej edycji limitowanej NicNac’s
Przekąska jest już dostępna na sklepowych półkach w gramaturze 110 g, a jej premiera zostanie wsparta kampanią digital ze spotem oraz działaniami w mediach społecznościowych (w tym także przy współpracy z influencerami).
Skyry – codzienna dawka mocy, z Piątnicy, no bo skąd!
Ciasta na sylwestrowy stół
Marnowanie żywności w święta: wyrzucamy 1,6 kg jedzenia na osobę [BADANIE]
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Luna: Status materialny moich rodziców przeszkadza mi w karierze. Przestaję postrzegać siebie jako niezależną artystkę, tylko córkę bogaczy
Wokalistka podkreśla, że ścieżka jej kariery i sukcesy w branży muzycznej budzą wiele emocji, również ze względu na to, czym zajmują się jej rodzice. Jest ona bowiem córką milionera Andrzeja Wielgomasa, założyciela i właściciela firmy Dawtona. Jednak jak zaznacza, to, że pochodzi z zamożnego domu, nie ułatwia jej życia, a wręcz jest swoistym balastem. Luna ma świadomość tego, że w opinii niektórych ludzi wszystko, co ma i co osiągnęła, zawdzięcza tylko bogatym rodzicom.
Konsument
Kobiety podchodzą ostrożne do pracowniczych planów kapitałowych. Większość z nich traktuje PPK jako poduszkę finansową
Z ponad 3,6 mln uczestników pracowniczych planów kapitałowych (PPK) 48 proc. stanowią kobiety – wynika z danych PFR Portal PPK. Zdaniem ekspertów podchodzą one bardzo ostrożnie do tego typu programów i starają się uzupełniać wiedzę na temat działania mechanizmów finansowych. Większość z nich traktuje PPK jako poduszkę finansową, ale coraz więcej osób widzi w nich instrument inwestycyjny.
Media
Maciej Rock: Nie mam ulubionego gatunku muzyki ani wykonawcy. Zetknięcie się z artystami wykonującymi muzykę rockową, mroczną czy disco polo jest niezwykle fascynujące
Prezenter tłumaczy, że rolą prowadzących „Must Be the Music” jest między innymi wspieranie i motywowanie uczestników programu, którzy stresują się przed wejściem na scenę. Wartością dodaną jest natomiast dla niego to, że może poznać artystów, którzy grają niezwykle różnorodną muzykę, i bywa tak, że jakieś wykonanie bądź utwór dosłownie „wbija go w fotel”. Maciej Rock zapewnia, że nie zamyka się na żaden gatunek. Często jakieś nietuzinkowe utwory odkrywa dzięki rekomendacjom znajomych.