Postanowienie noworoczne? Zdrowsze przekąski!
38 pr & content communication
Łódź
91-035 Łódź
38|pr.pl| |38|pr.pl
000000000
www.38pr.pl
Okres noworoczny to czas podsumowań i… postanowień. Z badań wynika, że ponad połowa Polaków stawia przed sobą zadania, które mają być zrealizowane w kolejnym roku, jednak zaledwie 10 proc. osiąga swój cel. Jednym z najczęstszych postanowień jest zmiana nawyków żywieniowych i przejście na zdrowszą dietę. W jaki sposób skutecznie zrealizować te założenia? Jakie zmiany wprowadzić w codziennym odżywianiu?
Obudziłeś się dziś później niż zwykle. Usiadłeś na łóżku, przeciągnąłeś się i zadowolony wstałeś, aby rozpocząć nowy rok. Przed Tobą kolejne 365 dni, wobec których masz bardzo ambitne plany. Już kilka tygodni wcześniej przygotowałeś harmonogram treningowy, sporządziłeś listę lektur oraz postanowiłeś zmienić dietę, która w ostatnim czasie pozostawiała wiele do życzenia.
Zazwyczaj w pierwsze dni nowego roku jesteśmy zmotywowani i udaje nam się zrealizować poszczególne założenia. Sytuacja zmienia się jednak po 2-3 tygodniach – w zależności od naszych założeń – stopniowo rezygnujemy np. z codziennych treningów, książki pokrywa kurz, a w diecie na nowo pojawiają się niewłaściwe produkty. Dlaczego postanowienia tak często idą nie naszej myśli?
Zmiana nawyków żywieniowych powinna być przeprowadzona stopniowo, abyśmy przyzwyczaili nasz organizm do „małej rewolucji”. Zbyt dużo postanowień dotyczących np. naszej diety – zwłaszcza, gdy chcemy wprowadzić je w szybki sposób – może sprawić, że osiągniemy cel odwrotny do zamierzonego. Szybko się zniechęcimy, a jakość naszych posiłków błyskawicznie wróci do punktu wyjścia. Dlatego polecam metodę małych kroków – np. na początek możemy zamienić słodkie napoje na wodę, sięgnąć po zdrowszą alternatywę dla słodyczy, a dietę wzbogacić o warzywa. Wówczas będziemy w stanie łatwiej zaakceptować zmiany i nowe nawyki żywieniowe – komentuje Celina Kinicka, dietetyk z Centrum Medycznego Damiana.
Na początek zadbaj o przekąski
Zdecydowana większość z nas lubi słodkie przekąski. Deser po obiedzie, „mała przyjemność” w przerwie w pracy albo podczas oglądania filmu czy dodatek do kawy – okazji do ich spożywania nie brakuje. Dlatego w przypadku chęci zmiany nawyków żywieniowych, to właśnie słodycze wskazywane są jako produkty, z których powinniśmy zrezygnować w pierwszej kolejności. Czy zdrowsze odżywianie zawsze jednak musi wiązać się z rezygnacją z przekąsek? Może jednak warto rozważyć wprowadzenie tych zdrowszych alternatyw jako pierwszego kroku?
Nasza wiedza nt. żywności i składników odżywczych w poszczególnych produktach nieustannie wzrasta. Polacy nie chcą rezygnować z przekąsek, dlatego coraz częściej poszukują zdrowszej alternatywy dla słodyczy. W ten trend doskonale wpisują się produkty wytworzone na bazie sezamu – czyli sezamki i batony sezamowe. Asortyment ten nie tylko spełnia naszą potrzebę „małej przyjemności” i doładowania energii, ale dodatkowo charakteryzuje się prostym składem, jest bezglutenowy, stanowi źródło błonnika i niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych. Zarówno sezamki jak i nowe batony sezamowe doskonale sprawdzą się w każdej sytuacji – w trakcie pracy czy nauki, przy aktywnościach na zewnątrz. To uniwersalne przekąski, charakteryzujące się wyjątkowym smakiem i chrupkością, a u wielu z nas przywołują w pamięci beztroskie lata dzieciństwa. Dlatego zyskują coraz większe uznanie w oczach konsumentów, będąc zdrowszą alternatywą dla słodyczy – tłumaczy Svetlana Vnučko, Marketing Director w firmie Unitop Sp. z o.o.
Podstawą obu produktów – sezamków i batonów sezamowych– jest sezam, który dostarcza nie tylko walorów smakowych. Zawiera również wiele cennych mikroelementów, takich jak: magnez, żelazo, selen, miedź, cynk czy fosfor oraz witaminy z grupy A, E i B, niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Składnikiem sezamu jest ponadto lecytyna, poprawiająca koncentrację i pamięć oraz przeciwutleniacze – zmniejszające ryzyko nowotworów, zwiększające odporność i opóźniające procesy starzenia się organizmu. Wśród dodatkowych walorów sezamu możemy również wymienić m.in. obniżanie ciśnienia krwi, wzmacnianie kości, zębów, włosów i paznokci oraz pozytywny wpływ na regulowanie snu, u osób wykazujących problemy z zasypianiem.
Postanowienia noworoczne nie muszą oznaczać rezygnacji ze „słodkich przyjemności”. Wystarczy niewielka zmiana, aby zdrowsza alternatywa przekąsek zagościła w naszej diecie.
„Chwalcie siebie!” przekonuje Oranżada Hellena i realizuje niezwykły mural w War
Chrup wafle Familijne i wygraj rodzinny wyjazd do krainy bajek pod Paryżem!
Świadome wybory żywieniowe Polaków. Naturalne składniki nadal w trendach
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.
Teatr
Mateusz Banasiuk: Podczas studiów uczyliśmy się żonglerki maczugami i popisów cyrkowych. Te umiejętności przydały mi się w zawodzie aktora
W pracy zawodowej kolejny raz przydały się Mateuszowi Banasiukowi umiejętności zdobyte w szkole aktorskiej. W spektaklu „Wypiór” wystawianym na scenie Teatru IMKA odtwórca roli Łukasza udowodnił, że potrafi perfekcyjnie żonglować, wzbudzając podziw widowni. W rozmowie z agencją Newseria Lifestyle artysta zdradza, że podczas studiów nauczył się jeszcze kilku innych sztuczek cyrkowych.