Przełomowa zmiana wedlowskich tabliczek

Do tej pory wedlowskie tabliczki zachowywały klasyczny prostokątny kształt, a każda kostka sygnowana była podpisem Emila Wedla. Od teraz, czekolady E.Wedel zyskują nową, innowacyjną formę. Tym samym podkreślają fundamentalne dla marki wartości.
Historia słynnego podpisu E.Wedel
Już w 1874 roku Emil Wedel zdecydował się oznaczyć swoim podpisem każdą tabliczkę, którą wyprodukował w Fabryce. Wszystko za sprawą rosnącej popularności czekolady. Ówcześnie na rynku pojawiały się falsyfikaty wedlowskich wyrobów. Chcąc zabezpieczyć swoje produkty przed próbami podrobienia, Emil Wedel postanawia składać swój odręczny podpis na każdej tabliczce. Od tamtej pory wedlowskie czekolady wyróżniały się słynnym podpisem, który później stał się logotypem marki.
Nowy kształt wedlowskich tabliczek
Obecnie wedlowskie czekolady pełne oraz te z dodatkami zaskakują nową, innowacyjną formą tabliczki podkreślając kształt każdej kosteczki. Jednak to nie wszystko! Wspomniane kostki zyskały także nowe sygnatury. Nawiązują one do najwyżej jakości składników – wyselekcjonowanego kakao z Ghany, historii – podpisu Emila Wedla oraz symbolu marki - postaci Chłopca na Zebrze. Kreacja ta powstała w 1926 roku na zlecenie Jana Wedla. Autorem grafiki był włoski malarz i karykaturzysta - Leonetto Cappiello, nazywany obecnie ojcem współczesnej sztuki plakatu i reklamy.
Ta sama receptura i smak oryginalnej wedlowskiej czekolady
Nowy kształt tabliczki nie wpływa na smak oryginalnej wedlowskiej czekolady. Jest on zasługą wiedzy oraz doświadczenia czekoladników, którzy nieprzerwanie od lat czuwają nad recepturami oraz produkcją każdej tabliczki. Sekretem doskonałego smaku wedlowskiej czekolady są także najwyżej jakości składniki. Do produkcji używane jest przede wszystkim kakao pochodzące prosto z Ghany, które nadaje czekoladzie intensywny smak i zapach.
W sklepach pojawiają się już wedlowskie tabliczki w nowej formie. Nowy kształt zyskały tabliczki pełne oraz z dodatkami.

Tylko 7% Polaków wie, co oznacza pierwotna czystość wody

Skyry – codzienna dawka mocy, z Piątnicy, no bo skąd!

Ciasta na sylwestrowy stół
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Seriale

Julia Kamińska: Dzięki roli lekarki z większą pewnością wykonywałabym teraz masaż serca. Potrafiłabym pewnie też zrobić szew na skórze
Aktorka przyznaje, że rola lekarki w serialu „Szpital św. Anny” wiąże się z dodatkowymi trudnościami. Przygotowując się do poszczególnych scen, musi bowiem opanować dość trudną terminologię medyczną. Julia Kamińska zaznacza też, że wykonywanie poszczególnych zabiegów również wymaga dużej precyzji, by na ekranie wszystko wyglądało jak najbardziej profesjonalnie. Najwięcej zawsze dzieje się na SOR-ze i producentom zależało, żeby odzwierciedlić właśnie tę atmosferę i ekstremalne warunki pracy.
Zdrowie
Przybywa osób biorących leki dla chorych na cukrzycę, aby szybciej schudnąć. To rozwiązanie niekorzystne dla zdrowia

Dietetycy ostrzegają przed wykorzystywaniem leków niezgodnie z ich przeznaczeniem. Tak dzieje się coraz częściej z lekami na cukrzycę, które stosują osoby chcące zrzucić zbędne kilogramy. Jak podkreśla dietetyk Jakub Mauricz, może to prowadzić do przykrych dolegliwości zdrowotnych, a nawet zagrażać życiu. Jednocześnie zaznacza, że podstawą leczenia dla osób z nadwagą powinna być zmiana nawyków żywieniowych.
Media
Patricia Kazadi: Maciek Rock jest dla mnie ogromną inspiracją. Uczę się od mistrza

Prowadząca „Must Be the Music” jest przekonana, że nowa odsłona programu zrobi wśród widzów prawdziwą furorę. Ona sama, mimo że zna kulisy, to i tak z dużym zaciekawieniem obejrzała pierwszy odcinek i to, co zobaczyła na ekranie, zrobiło na niej ogromne wrażenie. Patricia Kazadi chwali uczestników, jurorów, a także współprowadzących nową edycję. Nie ukrywa, że dużą inspiracją jest dla niej Maciej Rock, pracowity, utalentowany, a zarazem niezwykle skromny człowiek.