Newsy

Paulina Młynarska: Przeraża mnie to, że w debacie publicznej nie ma żadnych hamulców. W ferworze walki politycznej krzywdzi się ludzi

2019-04-03  |  06:17

Dziennikarka nie kryje swojego oburzenia i rozgoryczenia poziomem debaty publicznej w Polsce. Jej zdaniem politycy i osoby na wysokich stanowiskach przekraczają wszelkie granice przyzwoitości, sieją zamęt i zastraszają tylko po to, by zyskać większy elektorat. Dziennikarka za wręcz skandaliczną uważa wypowiedź małopolskiej kurator oświaty Barbary Nowak, która zasugerowała, że podpisanie deklaracji LGBT+ to wspieranie pedofilii.

Paulina Młynarska chętnie dzieli się swoimi przemyśleniami na tematy społeczne oraz polityczne. Zawsze stara się też być na bieżąco. Według dziennikarki politycy karmią społeczeństwo, by zdobyć kolejnych wyborców, posuwają się do nieczystych zagrań.

– Obserwuję scenę polityczną w Polsce oczywiście z odległości, ale też dużo czasu spędzam w kraju, bo to nie jest tak, że ja się z Polski wyniosłam. Mam tu silne związki, tutaj jest ciągle moje centrum życiowe w sensie zawodowym. Mnie to przede wszystkim bardzo boli to, że w tym ferworze walki politycznej krzywdzi się i rani ludzi różnymi wypowiedziami po to, żeby podkręcić bębenek, żeby więcej zyskać – mówi agencji Newseria Paulina Młynarska.

Zdaniem Młynarskiej niewybaczalne wręcz jest to, że osoby, które kreują się na autorytety w danej dziedzinie, celowo przekazują opinii publicznej informacje wprowadzające nieświadomych w błąd.

– Jak wiemy, homoseksualizm jest orientacją, a pedofilia – przestępstwem. I zrównywanie tego, mieszanie ludziom w głowach, nie tylko obraża osoby homoseksualne, lecz także po prostu jest okrutne i podłe. Kiedy na przykład pani kurator małopolska zrównuje w swoich wypowiedziach pedofilię z homoseksualizmem i w ogóle z LGBT, to jest wyrządzanie bardzo głębokiej krzywdy tym dzieciakom, które właśnie sobie zdają sprawę z tego, że „zakochałem się w koledze”, „czuję, że kocham moją panią nauczycielkę”. One odkrywają w sobie uczuciowość skierowaną w stronę osób tej samej płci i zaczynają być przerażone tym, bo wiedzą, co za tym idzie – że jest to jakaś zbrodnia, przestępstwo – mówi Paulina Młynarska.

Młynarska podkreśla, że do rozgrywek politycznych wciąga się niewinne osoby, żongluje ich sytuacją życiową i uczuciami.  

– Mnie najbardziej martwi w tej całej debacie polskiej, że nie ma żadnych takich hamulców przyzwoitości i takiej empatii, to mnie najbardziej jakoś przeraża. Straszne jest jeszcze dla mnie to, że przy tego typu komentarzach sprowadza się w ogóle te osoby homoseksualne do jakichś obiektów seksualnych. Co trzeba mieć w głowie? To nie jest tak, że jak się zorientowałam, że jestem hetero, to znaczy, że od razu zaczęłam czuć dziką chuć. To jest tak, że zaczęłam się zakochiwać. Przecież mówimy o ludzkich uczuciach. Bardzo się dziwię, że ludzie się do takich rzeczy posuwają, to jest okrutne – mówi Paulina Młynarska.

Dziennikarka dużo podróżuje po świecie i przyznaje, że podobne manipulowanie opinią publiczną często zdarza się na przykład w Azji.

– Tam się zdarzają takie i gorsze wypowiedzi. Ostatnio jakiś ważny profesor w Kerali w południowych Indiach powiedział, że kobiety, które noszą dżinsy, rodzą dzieci autystyczne i homoseksualne, czy coś takiego. Tak że tak, takie bzdury. No właśnie, pytanie brzmi, czy my się plasujemy w tym dyskursie po prostu przy wiedzy naukowej, przy definicjach stworzonych przez gremia europejskie i światowe naukowe, czy jesteśmy na etapie powrotu do średniowiecza i wygadywania po prostu tego typu rzeczy? Ale trochę jest tego powrotu do średniowiecza – mówi Paulina Młynarska.

Zdaniem Pauliny Młynarskiej, dużo zmian w Polsce idzie w złym kierunku, a poprzez łamanie zasad demokracji nasz kraj traci prestiż i pozycję na arenie międzynarodowej.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Alicja Węgorzewska: W Warszawskiej Operze Kameralnej sięgamy po rzadkie i trudne dzieła sprzed wieków. Chcemy zaprezentować widzom najwyższy kunszt

– Sukcesy Warszawskiej Opery Kameralnej to sukcesy całego zespołu. Każde ogniwo musi pracować na najwyższych obrotach i na najwyższym poziomie – podkreśla Alicja Węgorzewska. Dyrektor WOK wyjątkowo skutecznie działa na rzecz przywracania niezwykłych dzieł barokowych na scenę i zaprasza do współpracy nietuzinkowych artystów. W obliczu rosnącej dominacji sztucznej inteligencji i rewolucji technologicznej stara się udowodnić, że klasyka nie tylko przetrwała próbę czasu, ale i zyskała nową jakość. Efektem pracy wielu osób są nieprzeciętne produkcje, profesjonalnie zarejestrowane i odnoszące sukcesy na międzynarodowych konkursach.

Media

Anna Lewandowska: Są aż trzy odsłony „Czerwonego dywanu” w „Pytaniu na śniadanie”. Ten punkt naszego programu ma bardzo dobrą oglądalność

Prezenterka zaznacza, że cykl, który prowadzi, cieszy się dużym zainteresowaniem widzów. Z tego też względu twórcy „Pytania na śniadanie” postanowili dać jej więcej czasu antenowego. W październiku „Czerwony dywan” zyskał nie tylko nową scenografię, ale także nową odsłonę. Anna Lewandowska podkreśla, że pozyskiwanie najświeższych informacji z kręgów show-biznesowych i dzielenie się nimi z odbiorcami sprawia jej dużą przyjemność.

Problemy społeczne

Rok regularnej aktywności fizycznej wydłuża życie w zdrowiu o co najmniej rok. Zmniejsza też absencję chorobową w pracy

Roczny cykl regularnej aktywności fizycznej w połączeniu z edukacją zdrowotną znacząco redukuje ryzyko zdrowotne i poprawia kondycję – wynika z programu badawczego Zdrowa OdWaga przeprowadzonego przez Medicover. U uczestników badania poprawiły się wskaźniki zdrowotne, spadła też absencja chorobowa w pracy. – Wyliczyliśmy metodą naukową, że dzięki 12-miesięcznemu programowi zdobyli oni dodatkowy rok życia w lepszym zdrowiu – ocenia dr n. med. Piotr Soszyński, koordynator medyczny programu badawczego Zdrowa OdWaga.