Newsy

Rynek cydru spowolnił w ostatnim roku, ale producenci znaleźli na to sposób. Stawiają na naturalne, niefiltrowane produkty

2017-05-15  |  06:40
Mówi:Robert Ogór, prezes zarządu, AMBRA S.A.

Artur Dubaj, główny technolog, AMBRA S.A.

Agata Domaradzka, dyrektor marketingu, AMBRA S.A.

  • MP4
  • W ostatnim roku rynek cydru nieco spowolnił, w dużej mierze przez strategię graczy piwnych. Dlatego producenci cydru szukają nowych sposobów, by przyciągnąć konsumentów, którzy zasmakowali w naturalnych, nieprzetworzonych i regionalnych produktach. Firma AMBRA S.A. postawiła na produkcję Cydru Lubelskiego Niefiltrowanego. W pierwszym roku zakłada sprzedaż miliona butelek.

    – Rynek polskiego cydru, który wystartował 4 lata temu, osiągnął 100 mln zł wartości i ok. 10 mln litrów sprzedaży. Poprzedni rok był dla cydru nieco trudniejszy – wyhamował wzrost, z jakim mieliśmy do czynienia w 2013 roku. Cydr stanął w cieniu różnorodności piw regionalnych, rzemieślniczych, więc na półce sklepowej, która zmieniła się znacząco w ostatnich 3 latach, trudniej się było przebić – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Robert Ogór, prezes zarządu spółki AMBRA S.A., producenta Cydru Lubelskiego.

    Do 2016 roku spożycie cydru rosło w tempie dwucyfrowym. Wstępne szacunki mówiły o tym, że w 2016 roku spożycie sięgnie 15 mln litrów. Strategia browarów, które postawiły na piwa naturalnie warzone, niepasteryzowane i niefiltrowane, utrudniła dalszy wzrost rynku cydrów. W ubiegłym roku Polacy wypili ok. 10 mln litrów tego napoju. Cydr stanowi 0,25 proc. konsumpcji piwa.

    – W tym roku spróbujemy dać temu odpór i zaproponować konsumentowi to, czego szuka, czyli naturalności, regionalności, autentyczności. Stąd postawienie na produkt strategiczny, jakim jest Cydr Lubelski Niefiltrowany – zapowiada Robert Ogór. – Nie oczekujemy może rewolucji na rynku, nie mamy też takich zasobów. W porównaniu do światowych gigantów piwnych jesteśmy mikroprzedsiębiorcą, ale dobrze nam w tej roli. Stawiamy na produkty naturalne, ponieważ wiemy, że konsumenci są po naszej stronie.

    Cydr Lubelski Niefiltrowany – jak podkreślają przedstawiciele producenta – ma być nowym wzorcem dla całej kategorii i dowodem na to, że strategia pasji i jakości jest źródłem sukcesu.

    – Mocno wierzymy, że będzie to impuls dla konsumentów, wśród których dominują młodzi ludzie, interesujący się tym, co dzieje się na świecie, i śledzący trendy. Chcą oni próbować nowych rzeczy, sięgać po nowe alkohole, takie jak cydr – podkreśla Agata Domaradzka, dyrektor marketingu w AMBRA S.A. – Myślę, że stajemy się pełnoprawną alternatywą dla piwa.

    Charakterystyczną cechą dotychczas obecnych na rynku cydrów jest filtracja – napoje są przejrzyste, o jasnym kolorze. Nowy cydr, niefiltrowany, będzie nowością. Przez specjalny proces produkcji trafiający do butelek napój jest naturalnie mętny i delikatnie musujący. Jest to krok w stronę jeszcze większej naturalności produktu.

     Cydr Lubelski Niefiltrowany różni się w sposób istotny od innych cydrów obecnych na polskim rynku. Brak filtracji oznacza dbałość, by bogactwo jabłka w jak największej części znalazło się w napoju. Najtrudniejszym etapem procesu produkcji cydru niefiltrowanego jest fermentacja oraz leżakowanie, które zdecydowanie różni się od klasycznej metody, przebiega w osadzie miąższu z jabłek oraz drożdży. To kapitał do dojrzewania bukietów w cydrze – tłumaczy Artur Dubaj, główny technolog w AMBRA S.A.

    Jak podkreśla, cydr niefiltrowany ma szersze spektrum smaków, czyli zachowuje więcej charakteru polskich jabłek.

    Badania laboratoryjne składu cydru filtrowanego i niefiltrowanego potwierdziły, że Cydr Lubelski Niefiltrowany jest o 30 proc. bardziej intensywny w smaku i aromatyczny mówi Artur Dubaj.

    Prezes AMBRA S.A. przekonuje, że największym wyzwaniem jest produkcja w pełni naturalnego produktu, który będzie miał odpowiednią długość terminu ważności. Z uwagi na właściwości świeżo wyciśniętego soku jabłkowego produkcja i leżakowanie cydru na każdym etapie wymaga szczególnych warunków, które umożliwiają kontrolę temperatury i ciśnienia. To zaś oznacza konieczność zastosowania nowoczesnych technologii.

    – Dlatego zainwestowaliśmy ponad 2 mln zł w zakład produkcyjny [w Biłgoraju na Lubelszczyźnie – red.], aby stworzyć warunki z jednej strony dla nieingerowania w naturę, a z drugiej strony sterylnych procedur produkcyjnych, które pozwolą świeżemu owocowi przejść ścieżkę fermentacji bez filtracji do butelki – przyznaje Robert Ogór.

    Produkcja nowego niefiltrowanego cydru – zdaniem prezesa AMBRA S.A. – może sprawić, że ten napój znów zacznie dynamicznie zyskiwać rzeszę konsumentów i będzie świeżym impulsem dla rynku. Już w pierwszym roku produkcji AMBRA S.A. zakłada sprzedaż miliona butelek.

    – Sukcesem będzie, gdy jak najwięcej konsumentów przejdzie na niefiltrowany cydr. Stworzy to na pewno podwaliny pod trwały wzrost tej kategorii. Oczekujemy, że w tym roku sprzedaż będzie przynajmniej stabilna i dzięki tym nowym produktom naturalnym i rzemieślniczym będziemy na przestrzeni kilku, kilkunastu lat stopniowo zdobywać konsumentów  zapowiada Robert Ogór.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Po kiełbaski wege czy roślinne burgery sięga coraz więcej konsumentów. Branża roślinna będzie walczyć o utrzymanie takiego nazewnictwa

    Kiełbasa bezmięsna, burger roślinny, parówka wegetariańska, stek vege – do takich nazw produktów wielu konsumentów zdążyło się przyzwyczaić i coraz chętniej po nie sięga. Pojawiają się jednak pomysły, by zakazać nazewnictwa charakterystycznego dla produktów mięsnych. Również w Polsce pojawiła się propozycja w tym zakresie ze strony poprzedniego składu resortu rolnictwa pod koniec ubiegłego roku. Zwolennicy uzasadniają ten pomysł ochroną interesów konsumenckich, ale badania pokazują, że tylko niewielki odsetek klientów pomylił produkt wegański i mięsny przy zakupie.

    Infrastruktura

    Za dwa lata w gdańskim porcie ma powstać baza instalacyjna morskich farm wiatrowych. Będzie ponad pięć razy większa od krakowskiego Rynku Głównego

    21-hektarowy Terminal 5, który powstanie na wodach zewnętrznej części gdańskiego portu Baltic Hub, ma być bazą instalacyjną dla morskich elektrowni wiatrowych. To duży projekt, którego realizacja może się rozpocząć w drugiej połowie tego roku. Tego typu infrastruktura jest konieczna dla przyspieszenia inwestycji offshore w polskiej części Bałtyku. Pierwsze morskie farmy wiatrowe zaczną produkować zieloną energię w 2026 roku.

    Prawo

    Społeczne agencje najmu w Polsce dopiero raczkują. Część gmin widzi w nich szansę na walkę z wyludnieniem

    W Polsce zawiązało się już i rozpoczyna działalność kilkanaście społecznych agencji najmu, kolejnych kilkanaście jest w trakcie powstawania. To niewiele jak na niemal 2,5 tys. gmin w kraju, jednak eksperci widzą w tym rozwiązaniu duży potencjał. Jak podkreślają, może to być szansa zwłaszcza dla miast średniej wielkości, by walczyć ze zjawiskiem wyludniania. Społeczne agencje najmu we współpracy z gminami pośredniczą w wynajmie mieszkań – gminnych bądź należących do prywatnych właścicieli­ – osobom, których zarobki nie pozwalają na rynkowy najem, ale nie kwalifikują ich też do otrzymania mieszkania socjalnego.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.