Newsy

90 proc. kobiet uważa, że mają trudniejszą sytuację na rynku pracy niż mężczyźni

2014-06-13  |  06:28
Sytuacja kobiet na rynku pracy wciąż jest gorsza niż mężczyzn i to nie tylko pod względem wysokości wynagrodzenia wynika z badania „Polka na rynku pracy 2014”. Kobiety są dyskryminowane przez szefów, bo ci uważają, że są one mniej wydajnymi pracownikami, ich kwalifikacje nie są wystarczająco wysokie, a przede wszystkim za mało koncentrują się na pracy, bo dzielą czas pomiędzy obowiązki zawodowe i prowadzenie domu. 
 
Sytuacja kobiet na rynku pracy cały czas jest niezadowalająca. Dziewięć na dziesięć pań biorących udział w badaniu uważa ją za trudniejszą niż sytuację mężczyzn. Pracodawcy są przekonani, że kobiety nie są równie wartościowymi pracownikami jak mężczyźni. Ich zdaniem kłopotem jest również to, że trudno jest łączyć pracę zawodową z życiem osobistym, dlatego kobiety nie mogą się równie mocno skoncentrować na karierze zawodowej – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Dorota Strosznajder, pełnomocnik ds. odpowiedzialności społecznej w Henkel Polska.
 
Kobiety skarżą się również na brak perspektyw rozwoju, mniejsze szanse na awans i mobbing.

Co druga kobieta biorąca udział w badaniu powiedziała, że osobiście spotkała się z sytuacją nierównego traktowania w miejscu pracy. A kolejne ponad 30 procent powiedziało, że słyszało o takich sytuacjach od swoich znajomych czy koleżanek – wylicza Dorota Strosznajder.

Nadal widoczne są spore różnice w wysokości wynagrodzenia – kobiety w Polsce zarabiają średnio o 20 proc. mniej niż mężczyźni.

System społeczny, system kulturowy nie wspiera karier i aspiracji zawodowych kobiet. One muszą o swoje miejsce na rynku pracy po prostu walczyć mocniej niż mężczyźni i bardziej się rozpychać – podkreśla Dorota Strosznajder.

Eksperci wierzą jednak, że w najbliższych latach te dysproporcje będą się stopniowo zmniejszać i coraz więcej pracodawców zaangażuje się w walkę z dyskryminacją płci.

Pracodawca może dbać o alternatywne formy zatrudnienia, np. o pracę w elastycznych godzinach lub możliwość pracy z domu. Ważna jest także możliwość zaoferowania pracownikom, szczególnie wtedy, kiedy dzieci są mniejsze, możliwości pracy na część etatu, w niepełnym wymiarze godzin, dlatego że czasami łatwiej jest zorganizować kogoś na jeden czy dwa dni w tygodniu do opieki nad dzieckiem, niż zatrudnić opiekunkę na cały etat – tłumaczy Dorota Strosznajder.

Jak wynika z badania przeprowadzonego podczas ostatniego Kongresu Kobiet w Warszawie ponad 80 proc. kobiet liczy na zdecydowane polepszenie sytuacji na rynku pracy w ciągu kolejnych 10-15 lat.

Czytaj także

Transmisje online

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Farmacja

Chorzy na stwardnienie rozsiane zyskują coraz lepszy dostęp do terapii. Udostępnienie podskórnych form podania leków może zrewolucjonizować ich leczenie i jakość życia

Lekarze wskazują, że zmiany w leczeniu stwardnienia rozsianego (SM) są jednym z największych osiągnięć medycyny w ostatnich latach. Wraz z pojawianiem się kolejnych leków i włączaniem ich do refundacji neurolodzy mają możliwość coraz lepszej personalizacji leczenia uwzględniającej styl i plany życiowe pacjenta. To o tyle istotne, że SM jest chorobą młodych ludzi, aktywnych zawodowo i społecznie, często kobiet, które mają plany macierzyńskie. W tym kontekście istotne jest nie tylko szybkie włączenie leczenia, w tym dobór odpowiedniej terapii w zależności od przebiegu choroby i jej intensywności, ale też zwiększanie dostępności nowych, wygodniejszych form podawania leków.

Edukacja

Czytanie książek już niemowlakom ułatwia im opanowanie języka. Efekty są jeszcze lepsze, jeśli rodzice czytają regularnie

Regularne czytanie książek nawet niemowlętom w wieku poniżej 12 miesięcy ułatwia im opanowanie umiejętności językowych – dowiedli naukowcy z Marshall University School of Medicine. Dotychczas było to potwierdzone u starszych dzieci. Ważna jest jednak systematyczność – rodzice, którzy zobowiązali się czytać jedną książkę dziennie, notowali lepsze postępy językowe swoich pociech. Tymczasem problem opóźnionego rozwoju mowy może dotyczyć nawet 15 proc. polskich dzieci i nie wszystkim udaje się szybko dogonić rówieśników.