Newsy

Adam Woronowicz: Rolę Lampo w filmie „O psie, który jeździł koleją” zagrały trzy identyczne owczarki. Nawet najbardziej skomplikowane sceny były realizowane bardzo płynnie

2023-08-09  |  06:16

Aktor uważa, że w każdym dobrym filmie familijnym musi być jakiś czarny charakter. W najnowszej produkcji Magdaleny Nieć „O psie, który jeździł koleją” taką bezwzględną, nieugiętą i apodyktyczną postacią jest właśnie grany przez niego dyrektor stacji kolejowej. Zazdrosny o popularność psa-podróżnika, za wszelką cenę próbuje się go więc pozbyć z tego miejsca. W końcu jednak i on spojrzy na Lampo bardziej przychylnym wzrokiem. Adam Woronowicz nie szczędzi słów uznania pod adresem owczarków, które wcielały się w główną rolę, i ich opiekunów. Czworonogi były bowiem doskonale przygotowane do odegrania nawet najbardziej skomplikowanych scen.

Film „O psie, który jeździł koleją” to ekranizacja kultowej książki Romana Pisarskiego z 1957 roku. Głównym motywem jest przyjaźń mającej problemy z sercem małej Zuzi (w tej roli Liliana Zajbert) i owczarka, który od szczenięcia czuł pociąg do wielkiej przygody. I choć wszyscy wokół wręcz uwielbiają Lampo, to jest też ktoś, komu z nim zupełnie nie po drodze.

– Gram dyrektora stacji kolejowej Marittima, który jest takim służbistą, przestrzega porządku i zwraca uwagę nawet na najmniejszy pyłek czy okruszek. Natomiast pies Lampo „paraliżuje” go, dlatego robi wszystko, żeby się go z tego dworca pozbyć. W takich filmach zawsze muszą być osoby, które w pewien sposób pracują na główny temat, na głównego bohatera, ale są troszeczkę w kontrze do wszystkich, żeby nie było tak strasznie za słodko, że ten świat jest wyłącznie zbudowany z waty cukrowej i wszyscy sobie kadzą – mówi agencji Newseria Lifestyle Adam Woronowicz.

Lampo jest jednak na tyle wyjątkowym psem, że potrafi przełamać wszelkie bariery i przekonać do siebie nawet tych najbardziej nieprzekonanych, surowych, bezwzględnych i nieugiętych.

– Historia kończy się bardzo pozytywnie, bo Lampo kradnie serce również jemu i jego synowi, którego chce wychować na takiego samego służbistę. W tej roli fantastyczny Maksymilian Zieliński. To cudowna historia, naprawdę warto pójść do kina i zobaczyć – zachęca aktor.

Adam Woronowicz jest pod wrażeniem psów-aktorów, z którymi miał przyjemność grać w tym filmie. Chyli też czoła przed ich trenerami, bo czworonogi były tak doskonale przygotowane do swoich ról, że na planie czuły się niezwykle komfortowo i praktycznie nie sprawiały żadnego kłopotu.

– To był dla mnie ogromny szok, bo przed zdjęciami myślałem, że to będzie wysiłek, żeby coś zrealizować, a okazało się, że praktycznie nie czekaliśmy na żadne ujęcie. Nie można też powiedzieć, że jakiekolwiek z nich nie wyszło nam z tego powodu, że pies nie chciał czy był zmęczony. Na planie były trzy identyczne psy, które w jakiś sposób nawzajem się dublowały. Nawet pamiętam, że najbardziej skomplikowane sceny typu, że pies ma się wychylić zza rogu i jeszcze popatrzeć, to wszystko było realizowane bardzo płynnie. Niebywałe. Ja wcześniej czegoś takiego nie widziałem – mówi.

Owczarki szwajcarskie, które grały Lampo, były prowadzone przez grupę doświadczonych trenerów z Węgier. Przewodził im Zoltan Horkai, który potrafi rozmawiać nie tylko z psami, ale również z wilkami, jeleniami i niedźwiedziami.

– Te psy fantastycznie współpracowały z opiekunami. Na początku oczywiście pewną czynność musiał wykonać treser, na przykład przeskoczenie przez ławkę, a potem pies punkt po punkcie, w drugim czy trzecim dublu, fantastycznie robił to samo. One były bardzo wyuczone i potrafiły wszystko powtórzyć – dodaje Adam Woronowicz.

Premiera filmu pt. „O psie, który jeździł koleją” odbędzie się 25 sierpnia.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Handel

Polski e-commerce rośnie w siłę. Konsumentów przyciągają przede wszystkim promocje

Rynek e-commerce w Polsce jest już wart ok. 152 mld zł. Rośnie zarówno częstotliwość zakupów, jak i średnia wartość koszyka – wynika z raportu Strategy&. Polacy doceniają wygodę zakupów przez internet, szybką dostawę i łatwy zwrot. Coraz częściej zwracają też uwagę na cenę i chętnie korzystają z promocji. To właśnie ten trend wykorzystuje Amazon.pl, organizując co roku festiwal z okazji Prime Day. W tym roku zaplanowano go po raz pierwszy aż na cztery dni: 8–11 lipca, a nie dwa jak w poprzednich latach.

Problemy społeczne

Do 2029 roku rynek pracy skurczy się o milion pracowników. Przedsiębiorcy wskazują, jak zaktywizować cztery wykluczone dotąd zawodowo grupy [DEPESZA]

W latach 2020–2029 zmiana struktury społecznej doprowadzi do skurczenia się rynku pracy aż o milion pracowników. Trend ten wymusi na pracodawcach konieczność podejmowania konkretnych działań zmierzających do aktywizacji pomijanych dotąd grup społecznych. – Inkluzywność to nie tylko kwestia etyczna, to strategiczna odpowiedź na kryzys demograficzny i niedobór siły roboczej – wskazuje Związek Przedsiębiorców i Pracodawców.