Newsy

Agnieszka Mielczarek: Krytyka spotu TVP Kobieta jest nieuzasadniona. Nie będą pokazywane umęczone kobiety nad garami, tylko programy tworzone przez ekspertki

2021-03-09  |  06:16
Mówi:Agnieszka Mielczarek
Funkcja:dietetyk, prowadząca program „Pięknie przyprawiona” w TVP Kobieta
  • MP4
  • Dietetyczka niezwykle docenia fakt, że jest w zaszczytnym gronie ekspertek tworzących kanał TVP Kobieta. Jej zdaniem będzie to ewenement w polskiej telewizji – źródło fachowej wiedzy i cennych wskazówek dla pań w każdym wieku i o różnym statusie społeczno-ekonomicznym. Podkreśla więc, że zupełnie nie rozumie fali krytyki, jaka spadła na spot promujący nową stację. Zarzucano mu infantylizm, kiczowatość i żonglowanie stereotypami dotyczącymi kobiet.

    Spot promujący nowy kanał TVP Kobieta natychmiast po emisji spotkał się z ogromną krytyką widzów i internautów, którzy zarzucili mu stereotypowe pokazywanie kobiet w roli kucharek, sprzątaczek i opiekunek do dzieci. Dużo kontrowersji wzbudziła też zamknięta na łańcuch lodówka i przymocowany w ten sam sposób czajnik. Krytykę tę w dużym stopniu podzielali eksperci od kreacji reklamowych i strategii marketingowych, a także dziennikarze, m.in. Karolina Korwin-Piotrowska.

    – Reakcje po spocie nie były niczym uzasadnione, dlatego że żadna z osób komentujących nie widziała treści i nie widziała prowadzących. I jestem zdziwiona, bo komentowały to również znane dziennikarki. Pojawiły się informacje, że będę gotować, będą kobiety umęczone w garach, w polskiej kuchni. To nieprawda. Ja te kobiety odciążę i pokażę zupełnie inną kuchnię – mówi agencji Newseria Lifestyle Agnieszka Mielczarek, dietetyczka.

    Prowadząca program „Pięknie przyprawiona” docenia to, że twórcy kanału TVP Kobieta zaprosili do współpracy tylko takie osoby, które są ekspertami w danych dziedzinach. Nie będzie więc gwiazdorzenia, ale solidna porcja fachowej wiedzy, wartościowych porad i dobrych przykładów.

    – Jestem bardzo szczęśliwa, że do TVP Kobieta zaproszono prawdziwe kobiety. Nie ma tu celebrytów i osób, które nie są pasjonatami albo ekspertami w swojej dziedzinie. Chciałabym zobaczyć drugi taki kanał w jakiejkolwiek telewizji. Jesteśmy kobietami normalnymi, pracującymi, bardzo często żyjącymi w sposób zupełnie niestandardowy, nietradycyjny, ale jesteśmy osobami prawdziwymi, mogącymi coś pokazać innym kobietom, które może w siebie nie wierzą. Nie będzie kobiet, które pokazują świat, który jest nierealny dla zwykłej polskiej kobiety – mówi Agnieszka Mielczarek.

    Dietetyczka zapowiada, że poprzez swój program chce zmienić postrzeganie przez kobiety własnego ciała. Zamierza im udowodnić, że wraz z wiekiem mogą stawać się jeszcze bardziej atrakcyjne. Nie trzeba do tego wielu operacji plastycznych, ale zmiany stylu życia.

    – Bardzo chcę odmienić tendencję urodową. Nie zaczynajmy od skalpela, zacznijmy od tego, żeby poczuć się dobrze w swoim ciele, to ciało nam się odpłaci zdrowiem, dobrą energią, a my czujemy się dobrze same z sobą. Widziałam starsze Francuzki, starsze Włoszki, które są szczęśliwe bez operacji plastycznych, bez tego wszystkiego. To jest moim celem, żeby pokazać, że piękno zaczyna się od talerza. Zdrowe jest piękne i nieprzerobione jest piękne – mówi.

    Niezadowolenie ze swojego wyglądu w dużej mierze jest spowodowane tym, że panie zbyt często porównują się do innych, wzorują na osobach z pierwszych stron gazet i wyretuszowanych zdjęciach z sieci. Dietetyczka zauważa, że brak akceptacji swojego ciała powoduje frustrację, dlatego kobiety robią wszystko, by zatrzymać upływ czasu, chociażby za pomocą skalpela.

    – Mamy coraz mniejszy margines tolerancji dla swojego ciała, dlatego że się starzejemy. I robi się to jakby tematem tabu. Mam wrażenie, że teraz kobieta w dużym mieście, która nie zrobi iks zabiegów, jest postrzegana jako zaniedbana. Uwielbiam zabiegi kosmetyczne, ale jest granica, której nie można przekroczyć. Można o siebie zadbać w sposób naturalny. Jest całe spektrum zabiegów, które pomagają nam, kobietom poczuć się dobrze. Natomiast moim zdaniem poszliśmy trochę za daleko i zaczęłabym od akceptacji siebie, od dobrych myśli wysyłanych sobie i od zdrowego śniadania – dodaje Agnieszka Mielczarek.

    Pierwszy odcinek programu „Pięknie przyprawiona” będzie można obejrzeć na kanale TVP Kobieta 10 marca o godz. 19.00.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Edukacja

    Dorośli nie umieją rozmawiać o dojrzewaniu ze swoimi dziećmi. Młodzi czerpią wiedzę głównie z internetu

    Dojrzewanie i to, co w tym okresie dzieje się z ciałem i emocjami, to w wielu polskich domach wciąż temat tabu. Nawet jeśli rodzice i opiekunowie podejmują temat, to często się okazuje, że nie za bardzo wiedzą, jak mają o tym rozmawiać ze swoimi dziećmi. Młodzi najczęściej szukają odpowiedzi na swoje pytania i wątpliwości w internecie, jednak nie zawsze są to jakościowe treści, zgodne z aktualną wiedzą i pochodzące od wykwalifikowanych ekspertów. – Chcieliśmy stworzyć miejsce, gdzie znajdą bezpieczną wiedzę na temat wszystkiego, co się dzieje w ich ciele, głowie i duszy w tak ważnym momencie w ich życiu – mówi Olga Kwiecińska, założycielka i pomysłodawczyni Cześć Ciało.

    Media

    Robert El Gendy: Z Klaudią Carlos jesteśmy różni charakterologicznie, ale doskonale się uzupełniamy. Jak mam słabszy dzień, to ona przejmuje kontrolę nad rozmową lub odwrotnie

    Nowi gospodarze TVP2 nie mogą się nachwalić zarówno atmosfery, jaka panuje w TVP, jak i siebie nawzajem. Robert El Gendy bardzo się cieszy z tego, że może prowadzić „Pytanie na śniadanie” z Klaudią Carlos i przekonuje, że ich duet ma duży potencjał. Na wizji doskonale się dogadują i uzupełniają, a poza kamerami  mają wiele wspólnych tematów do rozmów.

    Prawo

    Świadomość społeczna na temat ryzyka publikowania wizerunków dzieci w internecie nadal bardzo niska. UODO apeluje o ostrożność

    Kilkaset milionów zdjęć codziennie jest publikowanych w internecie, wśród nich wiele z udziałem dzieci. Zdjęcia i wideo zamieszczają zarówno rodzice, jak i placówki oświatowe, do których dzieci uczęszczają. Materiały te, bez względu na to, z jaką intencją są publikowane, mogą trafić w niepowołane ręce i posłużyć do ataku hejterskiego na dzieci, kradzieży ich cyfrowej tożsamości, a nawet zostać wykorzystane przez osoby o skłonnościach pedofilskich. Podkreślają to eksperci UODO i Fundacji Orange w poradniku skierowanym do osób pracujących w placówkach i organizacjach działających na rzecz dzieci.