Newsy

Aleksandra Popławska: Trudne tematy jak aborcja zamiatane są pod dywan. Uważam, że wybór jest wolnością i dobrze, aby politycy nam go dali

2024-03-14  |  06:16

Choć wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski zapewnił, że w Sejmie jest już komplet potrzebnych dokumentów, to żaden projekt prawa aborcyjnego nie został jeszcze zgłoszony do pierwszego czytania. Zdaniem Aleksandry Popławskiej, to opóźnienie może wynikać z tego, że dla partii priorytetem są teraz wybory samorządowe i politycy nie chcą poruszać kontrowersyjnych tematów, bo to mogłoby skutkować spadkiem poparcia dla ich ugrupowań. Dlatego grają na czas. Na rozpatrzenie czekają cztery zgłoszone projekty: dwa Lewicy i po jednym Koalicji Obywatelskiej i Trzeciej Drogi.

Chwilę po wyborach parlamentarnych, już w listopadzie 2023 roku Lewica jako pierwsza w nowej kadencji Sejmu złożyła dwa projekty dotyczące prawa aborcyjnego. Jeden z nich częściowo depenalizuje aborcję i pomoc w niej, drugi umożliwia przerwanie ciąży do końca 12. tygodnia jej trwania. Z kolei pod koniec stycznia tego roku do Sejmu wpłynął projekt przygotowany przez posłów klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej. Zgodnie z nim osoba w ciąży ma prawo do świadczenia zdrowotnego w postaci przerwania ciąży w okresie pierwszych 12 tygodni jej trwania. Ostatni projekt złożyła Trzecia Droga. Założenie jej członków ma odwrócić "haniebny wyrok TK z 2020 roku, po którym Polki i Polacy wyszli na ulicę i powiedzieli – dość". Mimo wcześniejszych zapowiedzi marszałka Szymona Hołowni na ostatnim posiedzeniu Sejm nie zajął się żadnym z powyższych projektów.

– Czekamy na wybory, każdemu teraz zależy na tym, żeby wygrać je, więc wszystko, co trudne, każdy wątpliwy, problematyczny temat jest zamiatany pod dywan. Jest to więc przesunięte na po wyborach z oczywistych względów, pewnie partie nie chcą teraz poruszać tak trudnego tematu – mówi agencji Newseria Lifestyle Aleksandra Popławska.

Ustawa z 7 stycznia 1993 roku o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, zwana kompromisem aborcyjnym, zezwalała na dokonanie aborcji także w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Tę przesłankę do przerwania ciąży Trybunał Konstytucyjny uznał za niekonstytucyjną i przepis ten utracił moc wraz z publikacją orzeczenia TK w styczniu 2021 roku. Wywołało to falę protestów w całym kraju.

– Ja uważam, że wybór jest wolnością, więc fajnie by było, żeby i nasi politycy w końcu dali nam ten wybór. To jest trudny temat, ale warto te trudne tematy w końcu poruszyć. Francja właśnie przegłosowała to dosyć oczywiste prawo. Ale przecież nie znaczy to, że wszyscy będą z niego korzystać szumnie i na hurra, tylko to jest wybór – mówi aktorka.

Szymon Hołownia poinformował w mediach, że podjął decyzję, by projekty dotyczące aborcji były procedowane w Sejmie 11 kwietnia, tuż po pierwszej turze wyborów samorządowych.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.