Mówi: | Alżbeta Lenska |
Funkcja: | aktorka |
Alżbeta Lenska: Nasze dzieci mają wiele pasji, w których je wspieramy. Zosia ma artystyczną duszę, Antka z kolei w ogóle nie interesuje ani kamera, ani scena
Aktorka przekonuje, że wraz z mężem starają się nie ukierunkowywać swoich dzieci w żadną stronę, nawet jeśli są przekonani, że przejawiają one talent w jakiejś dziedzinie. Wybór i ostateczną decyzję pozostawiają im samym. Tylko wtedy bowiem będą mogły przekuć ten talent w swoją pasję, a nie tylko realizować ambicje i marzenia rodziców. Aktorka zaznacza też, że gdyby ich córka, która niewątpliwie ma zmysł artystyczny, chciała pójść w ich ślady, to oczywiście będą jej kibicować, ale już teraz tłumaczą jej, jakie są plusy i minusy tego zawodu.
Zazwyczaj w wakacje Alżbeta Lenska i jej mąż mają bardzo napięty grafik zawodowy. Ciężko jest im więc zaplanować długi urlop. Wypoczywają więc wtedy, kiedy wspólnie uda się wygospodarować trochę wolnego czasu.
– Nasze urlopy są trochę pocięte przez naszą pracę ze względu na zdjęcia, na serial, na próby w teatrze, więc jest trochę przerwy, praca, trochę przerwy, znów praca. Teraz wyjeżdżamy na tydzień za pasją Zośki, za końmi, bardzo się cieszę, bo ona będzie jeździć, nasz Antek będzie grał w tenisa, a my będziemy sobie odpoczywać. Cieszę się, że nasze dzieci mają pasje i sport. Będziemy w supermiejscu w Polsce – mówi agencji Newseria Alżbeta Lenska.
Aktorka zaznacza, że wraz z mężem absolutnie nie narzucają dzieciom swojego zdania ani też nie sugerują konkretnych aktywności i zainteresowań. Wybór zostawiają pociechom i w każdym przypadku wspierają je w realizowaniu pasji.
– Nie kierujemy ich w żadnym kierunku w kwestii sportu i ich pasji. Bardzo się cieszę, bo zawsze mówiłam i Zosi, i Antkowi, że mogą wszystkiego próbować, a jak coś polubią, to mają dawać znać, gdzie chcą chodzić. Zosia od zawsze nas ciągnęła na konie, przyznam, że my nie mamy z końmi nic wspólnego, ale Zosia od zawsze chciała. Jeździ już od czterech lat, więc to jest jej niesamowita pasja. Antek z kolei od zawsze chciał dużo sportu, on dużo biega, wspina się, gra w piłkę, w tenisa, więc on próbuje wszystkie sporty. My zawsze wspieramy to, gdzie oni ciągną, chcemy, żeby to była kreatywna rzecz, więc wiedzą, że mają wybrać coś mądrego i fajnego – mówi Alżbeta Lenska.
Żona Rafała Cieszyńskiego zdradza też, że ich córka po rodzicach niewątpliwie odziedziczyła artystyczną duszę. Niewykluczone więc, że za kilka lat pójdzie w ich ślady i będzie chciała spróbować swoich sił jako aktorka. Oczywiście uszanują tę decyzję i będą jej kibicować, ale już teraz starają się jej pokazać i wytłumaczyć, że nie jest to łatwy kawałek chleba.
– Absolutnie artystyczna jest Zosia, ale zawsze jej mówię i ona też widzi, jaka ta praca jest, że wszystko nie jest takie kolorowe, że nie jest ładne. Ona widzi, jak wygląda praca na planie, że jest bieganie, że wstajemy o 4.00 rano albo że jeździmy busami ze spektaklem, niewyspani. Ona widzi, że ja czasami jestem np. chora i muszę iść do pracy. Ona wie, że ta praca jest ciężka, ale trochę ją ciągnie w tym kierunku, artystycznie jak najbardziej. Antka z kolei absolutnie nie interesuje kamera ani scena, więc myślę, że on pójdzie w innym kierunku, ale zobaczymy – mówi aktorka.
Alżbeta Lenska doskonale wie, że rozwijanie pasji u dzieci już od najmłodszych lat jest niezwykle ważne. Zainteresowania oczywiście wraz z wiekiem mogą się zmieniać, ale kiedy rodzice będą poważnie je traktować, ich pociechy mają możliwość przekonania się, że w życiu jest wiele obszarów, w które można się zaangażować. Ostateczny wybór należy do nich samych.
– Nasze dzieci mają dopiero 8, 10 lat, więc jeszcze wszystko przed nimi. Dużo może się zmienić, ale jak najbardziej wiedzą, że mają nasze wsparcie. Zawsze mówię to, co mama mi mówiła, i kocham ją za to, że mówiła: nawet jak chcesz być śmieciarzem, to super, masz kochać swoją pracę, zarabiać, żeby żyć, i rób to, co kochasz – mówi aktorka.
I tak właśnie jest. Alżbeta Lenska nie żałuje wyboru, jakiego dokonała. Czerpie dużą satysfakcję z tego, co robi na co dzień. Realizuje się zarówno grając w serialach, jak i kreując różne postaci na deskach teatru. Po wakacyjnej przerwie wraca właśnie na plan „M jak miłość”.
– Z Kubą Józefowiczem zastanawialiśmy się właśnie, jak nam ten wątek rozwiną, bo na razie miłość gdzieś zginęła w międzyczasie i jest dramat. Więc mam nadzieję, że może ta miłość wróci, bo byli bardzo zakochani, jest w ciąży, to już wiemy wszyscy, więc mam nadzieję, że coś dobrego się potoczy. Bardzo się też cieszę, że teatry pootwierali i w sierpniu wracamy z próbami. Teatr Capitol szykuje premierę razem z Jerzym Bończakiem. Będzie to bardzo śmieszna komedia, więc mam nadzieję, że się wszystko uda – mówi.
Czytaj także
- 2024-07-11: Świadomość społeczna na temat ryzyka publikowania wizerunków dzieci w internecie nadal bardzo niska. UODO apeluje o ostrożność
- 2024-07-12: Coraz wyższy poziom imigracji w Polsce nie zrównoważy mniejszej liczby urodzeń. Najszybciej będą się wyludniać wsie i mniej atrakcyjne miasta
- 2024-06-28: Co 6,5 minuty ktoś w Polsce doznaje udaru mózgu. Edukacja dzieci może zapobiec katastrofalnym skutkom i uratować życie dorosłym
- 2024-06-26: W lasach, na plażach i górskich szlakach zalegają tony plastikowych odpadów. To katastrofa dla środowiska
- 2024-06-19: Ojcowie coraz częściej wykorzystują urlopy rodzicielskie. Wciąż jednak wiele zależy od podejścia pracodawców
- 2024-06-27: Rośnie skala wykorzystywania seksualnego dzieci przez internet. Ofiarami padają nawet kilkulatkowie
- 2024-06-18: Chińskie regulacje ograniczyły czas dzieci przed ekranami i nad pracami domowymi. W pozycji siedzącej spędzają one dziennie 46 minut krócej
- 2024-05-31: W strefach objętych konfliktem żyje 400 mln dzieci. Najtrudniejsza sytuacja jest w Strefie Gazy, gdzie w ciągu kilku miesięcy zginęło ponad 12 tys. dzieci
- 2024-06-26: Katarzyna Dowbor: Kocham Andaluzję. Z przyjemnością jeżdżę tam na wakacje do domu moich dzieci
- 2024-06-25: Robert El Gendy: Za granicą można spędzić wakacje za dużo mniejsze pieniądze niż nad polskim morzem czy na Mazurach. U nas jest za drogo, często nieadekwatnie do jakości
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Edukacja
![](/files/1922771799/czesc-cialo-foto-ram,w_274,r_png,_small.png)
Dorośli nie umieją rozmawiać o dojrzewaniu ze swoimi dziećmi. Młodzi czerpią wiedzę głównie z internetu
Dojrzewanie i to, co w tym okresie dzieje się z ciałem i emocjami, to w wielu polskich domach wciąż temat tabu. Nawet jeśli rodzice i opiekunowie podejmują temat, to często się okazuje, że nie za bardzo wiedzą, jak mają o tym rozmawiać ze swoimi dziećmi. Młodzi najczęściej szukają odpowiedzi na swoje pytania i wątpliwości w internecie, jednak nie zawsze są to jakościowe treści, zgodne z aktualną wiedzą i pochodzące od wykwalifikowanych ekspertów. – Chcieliśmy stworzyć miejsce, gdzie znajdą bezpieczną wiedzę na temat wszystkiego, co się dzieje w ich ciele, głowie i duszy w tak ważnym momencie w ich życiu – mówi Olga Kwiecińska, założycielka i pomysłodawczyni Cześć Ciało.
Media
Robert El Gendy: Z Klaudią Carlos jesteśmy różni charakterologicznie, ale doskonale się uzupełniamy. Jak mam słabszy dzień, to ona przejmuje kontrolę nad rozmową lub odwrotnie
![](/files/1922771799/el-gendy-o-klaudii-foto,w_133,_small.jpg)
Nowi gospodarze TVP2 nie mogą się nachwalić zarówno atmosfery, jaka panuje w TVP, jak i siebie nawzajem. Robert El Gendy bardzo się cieszy z tego, że może prowadzić „Pytanie na śniadanie” z Klaudią Carlos i przekonuje, że ich duet ma duży potencjał. Na wizji doskonale się dogadują i uzupełniają, a poza kamerami mają wiele wspólnych tematów do rozmów.
Prawo
Świadomość społeczna na temat ryzyka publikowania wizerunków dzieci w internecie nadal bardzo niska. UODO apeluje o ostrożność
![](/files/1922771799/wizerunek-dziecka-foto-1_1,w_133,r_png,_small.png)
Kilkaset milionów zdjęć codziennie jest publikowanych w internecie, wśród nich wiele z udziałem dzieci. Zdjęcia i wideo zamieszczają zarówno rodzice, jak i placówki oświatowe, do których dzieci uczęszczają. Materiały te, bez względu na to, z jaką intencją są publikowane, mogą trafić w niepowołane ręce i posłużyć do ataku hejterskiego na dzieci, kradzieży ich cyfrowej tożsamości, a nawet zostać wykorzystane przez osoby o skłonnościach pedofilskich. Podkreślają to eksperci UODO i Fundacji Orange w poradniku skierowanym do osób pracujących w placówkach i organizacjach działających na rzecz dzieci.