Newsy

Anita Lipnicka i John Porter: w życiu i w pracy wciąż razem

2013-10-11  |  10:56
John Porter jest nadal obecny w życiu i twórczości Anity Lipnickiej. Jest pierwszym recenzentem utworów wokalistki, chętnie jej pomaga i występuje w jej utworach. Lipnicka wyznaje, że nigdy nie spotkała kogoś, z kim miałaby taki dobry kontakt. 

Lipnicka w 2003 roku wzięła ślub z Porterem. Od tamtej pory para jest nierozłączna. Jednak artystka przyznaje, że w pewnej chwili chciała nieco oddalić się od męża.

 – 3 lata temu miałam taką potrzebę odseparowania się i zmierzenia się z projektem samodzielnie. Wtedy nagrałam płytę „Hard land of Wonder”, którą sama wyprodukowałam, zagrałam na fortepianie. Wszystko sama – Zosia Samosia, byleby sobie udowodnić, że istnieje w oderwaniu od Johna – opowiedziała artystka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Okazało się, że wokalistka świetnie sobie poradziła – ma swoje odrębne pomysły i świat, do którego Porter nie ma wstępu. Skoro jednak już sobie udowodniła, że potrafi działać sama, to z większym luzem podeszła do sprawy ich współpracy.

 – Siłą rzeczy on jest pierwszym recenzentem wszystkiego, co pisze, co robię. Rodzi ze mną te płyty, jest bardzo zaangażowany emocjonalnie w to, jak to się rozwija, jak to się dzieje, w rozwiązywanie problemów podczas nagrań czy promocji. On to wszystko przeżywa. W końcu jako gość specjalny pojawił się na tej płycie, zagrał chociaż to nie było planowane, w kilku numerach na gitarach akustycznych i na elektrycznej gitarze, więc gdzieś tam jest i będzie zawsze. Mi się wydaje, że po prostu John mimo wszystko bardzo dobrze mnie rozumie muzycznie. Nie znalazłam nikogo z kim bym miała takie porozumienie – wyznała Lipnicka. 

Wspólnie nagraną nową płytę promuje utwór "Hen, hen".

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Finanse

Jedna trzecia pacjentów jest niedożywiona przy przyjęciu do szpitala. Od tego w dużej mierze zależą rokowania

Niedożywienie pacjentów w szpitalach jest zjawiskiem powszechnym – w Polsce stan ten dotyczy jednej trzeciej osób już w momencie wizyty w Izbie Przyjęć, a w trakcie hospitalizacji pogłębia się u kolejnych 20–30 proc. O roli leczenia żywieniowego mówi się już coraz więcej, również jako o odrębnej opcji terapeutycznej w niektórych chorobach z autoagresji. W ocenie ekspertów wciąż jednak brakuje wiedzy na ten temat, zwłaszcza u lekarzy innych specjalizacji niż onkologiczne, gastroenterologiczne czy chirurgiczne. Tymczasem dobre odżywienie nie tylko przekłada się na szybsze zdrowienie, ale i realne oszczędności dla systemu.

Nowe technologie

Wiktor Dyduła: Słyszę coraz więcej utworów wygenerowanych przez sztuczną inteligencję. Trudno je odróżnić od kompozycji stworzonych przez ludzi

Wokalista zauważa, że nowoczesne technologie rewolucjonizują nasze życie i mają zastosowanie w różnych dziedzinach. Jeżeli natomiast chodzi o sztuczną inteligencję, to nie ma on nic przeciwko kreatywnemu jej wykorzystaniu również w branży muzycznej. Ale choć AI potrafi wygenerować już całkiem dobrze brzmiące utwory, to przecież na koncertach hologramy czy awatary nie dostarczą odbiorcom takich emocji, jakie towarzyszą występom prawdziwych artystów.