Mówi: | Wojciech Szelągowski |
Funkcja: | ekspert firmy „Przyjaciele Kawy” |
Bariści zachęcają, by eksperymentować z nowymi smakami kaw z różnych stron świata. Sekret idealnego napoju tkwi w jego parzeniu
Na smak kawy ma wpływ nie tylko rodzaj szczepu i moment zbioru, lecz także miejsce pochodzenia. Gatunki z Ameryki Południowej mają w sobie nutkę czekoladowo-orzechową, z Etiopii – posmak trawy cytrynowej, a azjatyckie są tłuste. Zdaniem kawoszy, dobra kawa to napój o odpowiedniej ilości słodyczy, odrobiny goryczy i kwaskowatym smaku.
Wybór kaw jest ogromny nie tylko w sklepach dla kawoszy, lecz także w marketach. Przy zakupie warto jednak wziąć pod uwagę to, że w tym przypadku wyznacznikiem jakości jest zarówno kraj pochodzenia, jak i cena. Kilogram kawy z segmentu „specialty coffee” w palarni kosztuje 70–90 zł. Cena jest znacznie wyższa niż w zwykłym sklepie, ale daje gwarancję, że ziarna były wypalane maksymalnie przed pięcioma dniami.
– Jeżeli kilogram kawy w sklepie kosztuje poniżej 35–36 zł to znaczy, że coś z tą kawą jest nie tak. Możemy w niej trafić np. na ziarna fasoli, groch, kamień czy korę drzewa. Jeżeli taką kawę świeżo zmielimy, to może zniszczyć nam młynek. Jeżeli kawa jest zbyt ciemna, czarna wręcz, to znaczy, że poprzez bardzo mocne palenie próbowano ukryć jakieś jej mankamenty. Może być nieświeża, może zbyt długo leżała w palarni lub była palona krótko, ale bardzo intensywnie. Wtedy ma taki bardzo charakterystyczny smak spalenizny, węgla – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Wojciech Szelągowski, ekspert sieci sklepów internetowych „Przyjaciele Kawy”.
Podczas przygotowania kawy ogromne znaczenie ma odpowiednie zmielenie ziaren. Mocno palone trzeba zmielić trochę grubiej, z kolei te łagodnie palone, czyli bardzo jasne, można nieco drobniej.
– Tak samo ważne jest, czy jest to robusta czy arabica. Każdą będziemy inaczej mielić i każde ustawienie tego zmielenia wypuści nam inny aromat. Przy kawach z Etiopii wyczujemy jabłko, trawę cytrynową, będzie delikatny posmak herbaty. Z kolei kawy z Ameryki Południowej to będzie czekolada, orzech, Ameryka Środkowa – wiśnia, jabłko. Kawy z Azji będą bardzo gęste, wręcz tłuste, musimy je bardzo grubo mielić, bo przy zbyt drobnym zmieleniu nie wypuszczą pełnego aromatu – tłumaczy Wojciech Szelągowski.
Kawy azjatyckie mimo że są bardzo popularne budzą wiele kontrowersji i skrajnych opinii. Z racji tego, że każda uprawiana w innym regionie – czy to w Wietnamie, czy w Indonezji – jest inaczej zbierana, inaczej palona, a w związku z tym inaczej smakuje. Niemniej jednak za każdym razem jest to smak bardzo charakterystyczny. Jedni go uwielbiają, inni nienawidzą. Przy wyborze odpowiedniego gatunku trzeba więc zdać się na własny gust i swoje upodobania smakowe.
– Musimy sami znaleźć smak, który nam odpowiada. Możemy iść w taką zwykłą kawę, która będzie miała już przez samo swoje palenie i mielenie odpowiedni aromat, czy to orzecha, czy wiśni, czy jabłka, w zależności od regionu, z którego pochodzi. Ale możemy też dodać jeszcze jakichś innych przypraw, np. cynamonu czy kardamonu – radzi Wojciech Szelągowski.
Zdaniem Polaków dobra kawa powinna mieć gorzki posmak, dlatego najczęściej wybierają robustę. Drugim gatunkiem, wyróżnianym przez kawoszy jest arabica, która ma szlachetny smak i niezwykły aromat. Po zmieleniu ziaren kawę powinno się od razu parzyć, by nie straciła aromatu.
– Niezależnie od tego, czy będzie to mały ekspres kolbowy, profesjonalny ekspres w kawiarni czy automatyczny, ważne jest ciśnienie. Minimalne ciśnienie to około 8–9 barów przy przygotowaniu zwykłego espresso, które jest bazą do większości kaw. Poniżej tego ciśnienia kawa będzie miała charakterystyczną gorycz, która zabije tak naprawdę każdy aromat. Standardowym ciśnieniem, które wystarczy do tego, żeby przygotować dobrą kawę jest 9–12 barów – tłumaczy Wojciech Szelągowski.
Wojciech Szelągowski przekonuje, że niezwykle smaczną i aromatyczną kawę można również zaparzyć bez ekspresu.
– W polskich domach nadal popularne są typowe kawiarki, które nasze babcie jeszcze miały, a które tak naprawdę według znawców robią najlepszą kawę, z największą zawartością kofeiny i najbardziej aromatyczną. Jedyne, czego im potrzeba, to odpowiedni młynek, dobrze zmielona kawa, wysokiej jakości i to będzie najlepsza kawa na świecie, jeżeli chodzi o czarną kawę. Jeżeli chcemy do tego dodać odrobinę mleka czy śmietanki, to ręczna ubijaczka jest ciągle tak samo popularna – dodaje Wojciech Szelągowski.
Bariści zachęcają, aby nie przywiązywać się do wypróbowanych i lubianych ziaren, lecz eksperymentować z nowymi smakami kaw z różnych stron świata.
Czytaj także
- 2024-12-05: Walka z globalnym wylesianiem przesunięta o rok. Rozporządzenie UE prawdopodobnie zacznie obowiązywać dopiero w grudniu 2025 roku
- 2024-09-27: Zmiany klimatu zagrażają produkcji kawy. Susze pogłębiają trudną sytuację rolników
- 2024-10-04: Aleksandra Adamska i Ewelina Adamska-Porczyk: Na Filipinach spałyśmy z karaluchami i innymi robakami. Brakowało nam moskitiery na całe ciało
- 2023-11-08: Fusy z kawy zamiast piasku. Taki komponent może wzmocnić beton z korzyścią dla środowiska
- 2023-03-21: U połowy ludzi nadmierne spożycie kawy może prowadzić do problemów z nerkami. Winny jest wariant genu odpowiedzialnego za metabolizm kofeiny
- 2023-02-20: Kawa bezkofeinowa może pomóc w wychodzeniu z uzależnienia od kofeiny. Pozwala zredukować efekty odstawienne
- 2022-10-14: Karolina Malinowska: Dzień zaczynam od wypicia filiżanki kawy. Robiła tak moja mama, babcia i ja też tak teraz robię
- 2022-11-08: Tzw. drzemka mocy może pobudzić mózg do działania. Pod warunkiem że potrwa ok. 20 minut
- 2022-09-28: Kawa może odegrać ważną rolę w profilaktyce chorób cywilizacyjnych. Kilka filiżanek dziennie wpływa korzystnie na mikrobiom jelitowy
- 2022-05-20: Kawa zaczyna odgrywać ważną rolę w profilaktyce chorób cywilizacyjnych. Lekarze zalecają trzy–pięć filiżanek dziennie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Zespół Kombii: W tym roku świętujemy 50-lecie naszej współpracy. Jesteśmy nadal w tym zawodzie z miłości do muzyki i do naszych fanów
Grzegorz Skawiński i Waldemar Tkaczyk na co dzień mieszkają w Trójmieście, niedaleko Opery Leśnej. W całej swojej karierze muzycy zespołu Kombii zagrali w sopockim amfiteatrze kilkadziesiąt razy, ale jak zaznaczają – przed każdym kolejnym występem towarzyszą im duże emocje. W tym roku świętują 50-lecie współpracy, a podczas Polsat Hit Festiwal będzie można ich usłyszeć w koncercie „Gdzie się podziały tamte prywatki”.
Media
Przygotowania do Polsat Hit Festiwal trwają cały rok. To olbrzymie przedsięwzięcie logistyczne

Już dziś wieczorem w Operze Leśnej w Sopocie startuje Polsat Hit Festiwal. Maciej Rock, jeden z prowadzących to wydarzenie, podkreśla, że w przygotowanie takiego projektu angażują się setki osób, którym powierzone są określone zadania. By w stu procentach zrealizować założony scenariusz, trzeba włożyć wiele wysiłku, bo przy tak prestiżowej imprezie nie ma miejsca na przypadek. Prezenter nie urywa, że mimo wieloletniego doświadczenia zawodowego, przed wyjściem na scenę towarzyszy mu stres.
Polityka
Kampania prezydencka na ostatniej prostej. Temat ochrony zdrowia na drugim planie

Zdaniem przedstawicieli Naczelnej Izby Lekarskiej temat ochrony zdrowia w kampanii prezydenckiej, prowadzonej przed I turą wyborów, zszedł na dalszy plan. Kandydaci na najwyższy urząd w Polsce nie podawali – poza tematem składki zdrowotnej – w tym obszarze konkretów, a skupili się na kampanijnych ogólnikach i zapewnieniach. Zabrakło poruszenia wielu ważnych kwestii dotyczących m.in. przyszłości zawodów medycznych, kształcenia lekarzy, walki z agresją wobec medyków czy pomysłów na skrócenie kolejek do specjalistów i poprawy finansowania.