Mówi: | Beata Pawlikowska |
Funkcja: | podróżniczka, pisarka |
Beata Pawlikowska: Podczas urlopów ekologia schodzi u nas na drugi plan. Zbyt często latamy samolotami i niszczymy przyrodę
Podróżniczka apeluje, by planując wyjazdy wakacyjne, a później już wypoczywając w konkretnych miejscach, nie włączać taryfy ulgowej i nie zapominać o ekologii. Jak jednak obserwuje, Polakom daleko do ekologicznej turystyki i po urlopach mają sporo na sumieniu. Przede wszystkim nie dbają o przyrodę, tratują roślinność, płoszą zwierzęta, w każdy zakątek próbują dojechać samochodem i pozostawiają po sobie spory bałagan. Beata Pawlikowska zachęca do tego, by na czas urlopu zostawić swoje auta w garażu, a podróżować chociażby pociągami.
Odwiedzając dalekie zakątki świata, chętnie korzystamy z lotów samolotami. Każda taka wyprawa pozostawia jednak duży ślad węglowy, dlatego zdaniem podróżniczki warto dobrze przemyśleć swoje plany wakacyjne, by zminimalizować emisję szkodliwych gazów do atmosfery.
– Można spróbować ograniczyć swoje podróżowanie samolotami i na przykład nie wyjeżdżać kilka razy po tydzień albo po dwa tygodnie, tylko wyjechać raz na miesiąc, albo raz na dwa miesiące, bo wtedy ograniczamy liczbę przelotów samolotem – mówi agencji Newseria Lifestyle Beata Pawlikowska.
Jej zdaniem niekoniecznie każdy urlop trzeba spędzać za granicą. Zamiast więc kupować drogie bilety lotnicze, lepiej wybrać publiczny transport zbiorowy w Polsce i na wakacje pojechać na przykład pociągiem.
– Jest mnóstwo cudownych miejsc blisko nas, gdzie można przeżyć niezwykłą przygodę i gdzie można zobaczyć przecudowną przyrodę. Ja od kilku lat mam taki zwyczaj, żeby w maju wyruszyć gdzieś w Polskę. W zeszłym roku byłam w Górach Sowich, dwa lata temu w Gorcach i byłam zachwycona – mówi.
Beata Pawlikowska przypomina jednak o tym, by w miejscach, w których wypoczywamy, dbać o środowisko naturalne, nie pozostawiać po sobie sterty śmieci, nie zrywać chronionych roślin i nie niszczyć zabytków.
– Ekologia oznacza szacunek dla miejsca, w którym jestem, więc najważniejsza rzecz, to nigdy nie zachęcać swoim zachowaniem do tego, żeby środowisko, w którym się znajdujemy, było niszczone albo żeby zwierzęta były więzione. Na przykład w Machu Picchu jest teraz limit turystów, którego kiedyś nie było. Teraz ograniczona liczba osób może tam być tylko przez cztery godziny. Ja myślę, że to dobrze, dlatego że w ten sposób chroni się takie miejsca przed zadeptaniem – mówi podróżniczka.
Z jej obserwacji wynika bowiem, że wiele urokliwych i wyjątkowych zakątków świata zmieniło się na niekorzyść właśnie z tego powodu, że po prostu zostały zadeptane przez turystów.
– Pamiętam, jak pierwszy raz byłam nad jeziorem Tonle Sap w Kambodży. Przyjechałam tam rikszą, stanęłam nad brzegiem jeziora, nad którym stały takie budki, gdzie rozkładało się ryby. Natomiast kiedy pojechałam tam cztery, może pięć lat później, nie poznałam tego miejsca, dlatego, że jezioro Tonle Sap stało się bardzo popularne wśród turystów. Bardzo dużo ludzi zaczęło tam przyjeżdżać i w ogóle nie było już tego trawiastego, błotnistego nabrzeża, tylko zbudowano betonowe, przy którym cumowały łódki, do których wsiadali turyści. To było już zupełnie inne miejsce – wspomina Beata Pawlikowska.
Podróżniczka zauważa, że turyści często zachowują się bezmyślnie. Priorytetem jest dla nich zrobienie atrakcyjnego zdjęcia czy nagranie filmiku, który podbije sieć. Zupełnie nie przejmują się, że dewastują przy tym środowisko naturalne czy też płoszą zwierzęta.
– Jeżeli w jakimś miejscu wszyscy sobie robią zdjęcie z małpką albo z krokodylem wyjętym z wody, to dla ludzi jest to chwilowa atrakcja, ale jeśli spojrzeć na to z punktu widzenia tego zwierzęcia i środowiska naturalnego, w którym się znajduję, to jest zachowanie bez szacunku, które wykorzystuje żywą istotę do tego, żeby pochwalić się zdjęciem swoim znajomym. Wiele razy byłam świadkiem takiego zachowania. Zapominamy, że zwierzęta nie są zabawkami, z którymi powinniśmy sobie robić zdjęcia. One powinny żyć w swoim naturalnym środowisku, tak jak my chcemy mieć prawo żyć na wolności – dodaje.
Czytaj także
- 2024-11-14: Dane satelitarne wspomagają leśników. Pomagają przeciwdziałać pożarom oraz kradzieżom drewna
- 2024-11-14: Odwożenie dzieci do szkoły samochodem nie bez wpływu na jakość powietrza. Wielu rodziców tylko po to uruchamia auto
- 2024-11-04: Polski rynek roślinny rozwija się wolniej niż na Zachodzie. Kraje z największą konsumpcją mamy szansę dogonić za kilkanaście lat
- 2024-11-08: Firmy czują rosnącą presję na inwestycje w dekarbonizację. Do zmian muszą się dostosować także małe przedsiębiorstwa
- 2024-10-29: Technologia wirtualnych bliźniaków rewolucjonizuje produkcję w firmach. Pomaga im też ograniczać ślad węglowy produktów
- 2024-10-02: Z roku na rok rośnie odsetek Polaków segregujących odpady. Nie zawsze jednak robią to prawidłowo [DEPESZA]
- 2024-10-25: Obrót elektroniką z drugiej ręki sprzyja środowisku. Polacy coraz chętniej sięgają po używane i odnowione smartfony
- 2024-09-27: Zespół Enej: Na Ziemi mamy skrajności – od suszy po ulewę. Martwi nas, jak będzie wyglądał świat naszych dzieci
- 2024-10-01: Pozytywne doświadczenia w podróży mogą poprawić kondycję fizyczną i psychiczną. Naukowcy zbadali to za pomocą teorii fizyki
- 2024-10-07: Monika Miller: Moja szafa jest dosyć mała. Lepiej jest mieć mniej rzeczy świetnej jakości, niż kupować kilogramy ubrań i za pół roku je wyrzucać
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Psychologia
Martyna Wojciechowska: 82 proc. dzieci przyznaje, że przerastają ich problemy dnia codziennego. Rodzice powinni kształtować w nich sprawczość
Dziennikarka zauważa, że kształtowanie sprawczości u dzieci jest kluczowym aspektem ich rozwoju emocjonalnego, osobistego i społecznego. Jest wdzięczna swoim rodzicom za motywację, ale i wsparcie w tych momentach, kiedy nie wszystko szło po jej myśli. Teraz ona stara się być właśnie taką matką dla swojej nastoletniej córki.
Media
Miuosh: Czegoś takiego jak w studiu „Must Be the Music” jeszcze nie przeżyłem. To jest inny świat, to jest rozmach
Artysta z entuzjazmem odpowiada o swoich wrażeniach z castingów i nagrań do nowej edycji programu „Must Be the Music”. Jako nowy członek jury czuje się doskonale w tej roli i cieszy się, że może zobaczyć kulisy realizacji tego kultowego show, które powraca na antenę Polsatu po ośmiu latach. Miuosh podkreśla, że są wykonawcy, którzy już zrobili na nim ogromne wrażenie, ale na razie nie zdradza, czy ma już swojego faworyta.
Konsument
Media społecznościowe pełne treści reklamowych od influencerów. Konieczne lepsze ich dopasowanie do odbiorców
Ponad 60 proc. konsumentów kupiło produkt na podstawie rekomendacji lub promocji przez twórców internetowych. 74 proc. uważa, że treściom przekazywanym przez influencerów można zaufać – wynika z badania EY Future Consumer Index. W Polsce na influencer marketing może trafiać ok. 240–250 mln zł rocznie, a marki widzą ogromny potencjał w takiej współpracy. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się mikroinfluencerzy, czyli osoby posiadające od kilku do kilkudziesięciu tysięcy followersów, ale o silnym zaangażowaniu.