Mówi: | Cezary Pazura |
Funkcja: | aktor |
Cezary Pazura: Lubię filmy, które wzbudzają emocje i mają w sobie pewne niedopowiedzenie. Odpowiedź musi wtedy znaleźć widz, a każdy może mieć inną. Na tym właśnie polega sztuka
Aktor zaznacza, że lubi produkcje z „podwójnym dnem” i cieszy go to, że film, w którym zagrał, niesie pewne przesłanie, budzi emocje, skłania do dyskusji i wywołuje lawinę komentarzy. Tak jest właśnie w przypadku produkcji zatytułowanej „Nie cudzołóż i nie kradnij” w reżyserii Mariusza Kuczewskiego, gdzie wciela się w rolę sutenera rodem z Dzikiego Zachodu. Mimo że tytuł nawiązuje do szóstego i siódmego przykazania Bożego, a jednym z bohaterów jest ksiądz, to zdaniem Cezarego Pazury film w żaden sposób nie obraża uczuć religijnych.
„Nie cudzołóż i nie kradnij” to opowieść o tym, jak nasze małe grzechy mogą doprowadzić do prawdziwej lawiny nieszczęść. W tej komedii pełnej niespodziewanych zwrotów akcji wszyscy mają coś na sumieniu i wcześniej czy później będą musieli odpokutować swoje grzechy.
– Film oczywiście wzbudza emocje, ale po to się przecież robi filmy. I są w nim pewne tematy dotknięte, ale niezdefiniowane. I ja to lubię w filmie, że jest on niedopowiedziany i odpowiedź musi znaleźć widz, a każdy może mieć inną. Na tym właśnie polega sztuka – mówi agencji Newseria Lifestyle Cezary Pazura.
Produkcja wzbudza spore kontrowersje, a tuż po premierze pojawiły się wobec niej nawet takie zarzuty, że jest ona antyklerykalna. Zdaniem Cezarego Pazury ten film raczej nie obraża uczuć religijnych, tylko niektóre metafory po prostu mogły zostać niewłaściwie odebrane.
– Trochę mnie to zdziwiło, bo myślę, że tu takich zamierzeń, jak zostały odczytane, nie było, a jednak one się stały. Bo to chyba jest tak, że jednak jak się uderza w stół, to nożyce się otwierają. W momencie więc, kiedy jedną z głównych postaci jest ksiądz, to film jest albo prokościelny, albo antyklerykalny, inaczej nie może być, a dla mnie jest gdzieś pośrodku – tłumaczy.
Aktor chwali scenariusz i ciekawy zamysł twórców. Uważa, że fabuła została poprowadzona tak, by mimo komediowego charakteru między wierszami dać widzom pole do przemyśleń i refleksji.
– Słyszałem reakcje na sali i wiem, że tam gdzie trzeba, to był śmiech, a tam gdzie trzeba, było milczenie albo zdziwienie. Ja natomiast oglądając film, nawet taki, w którym biorę udział, staram się oddzielić żyłkę aktora, być tylko widzem i po prostu zobaczyć, jak ten film na mnie działa. Najczęściej mi się to udaje. Ja lubię oglądać takie produkcje, bo to mi przypomina trochę filmy Guya Ritchiego, filmy Tarantino, uwielbiam te klimaty – mówi.
Podczas drugiego seansu Cezary Pazura zwraca natomiast uwagę na kwestie techniczne.
– Ja już widziałem ten film drugi raz, więc teraz patrzyłem na zupełnie inne rzeczy. Jak już człowiek zna film, wie, co grał, i widzi to kolejny raz, to zaczyna patrzeć, gdzie zrobił ewentualny błąd albo co by poprawił. To już jest chyba taka skaza zawodowa każdego aktora, że o tym myśli i tego się później czepia – tłumaczy.
W „Nie cudzołóż i nie kradnij” grają również Julia Wieniawa, Aleksandra Popławska, Mateusz Banasiuk, Bartek Firlet i Sebastian Stankiewicz.
Czytaj także
- 2023-03-03: PLICH: U Blanki widzę same słabe punkty. Musi popracować nad wokalem i wizerunkiem, bo na razie jest to przaśne, słodkie i bez żadnego pomysłu
- 2023-03-20: Przed polskimi dostawcami części motoryzacyjnych trudny zwrot w kierunku zeroemisyjności. Dostępność i koszt zielonej energii będą decydujące dla ich przyszłości
- 2023-02-24: Branża motoryzacyjna nie spodziewa się dynamicznego wzrostu sprzedaży nowych aut. Pesymizm konsumentów jedną z przyczyn, ale nie jedyną
- 2023-02-02: Joanna Jabłczyńska: Rozpoczynając przygodę z serialem „Na Wspólnej”, postawiłabym wszystkie pieniądze na to, że nie będzie on trwał dłużej niż pięć lat. Nikt się nie spodziewał takiej popularności tej produkcji
- 2023-02-09: Jakub Wesołowski: „Wspólna” to miała być praca „na chwilę. Przez 20 lat na planie z ekipą tego serialu spędziłem więcej czasu niż ze swoją prawdziwą rodziną
- 2023-02-16: Sylwia Gliwa: Rozpoczęłam próby do nowego spektaklu. Wierzę, że będzie to moja najlepsza rola teatralna
- 2023-03-15: Sylwia Gliwa: Pierwszego dnia na planie „Na Wspólnej” strasznie mi się chciało spać. Przez całą noc z nerwów nie spałam
- 2023-03-10: Kamila Kamińska: Bardzo lubię w scenariuszach doszukiwać się niuansów i budować wielowymiarowe postaci. Taką rolę zagrałam właśnie w „Polowaniu”
- 2023-03-02: Katarzyna Butowtt: Rola w filmie „Jezioro Słone” zryła mi mózg i moje życie już nigdy nie będzie takie samo. Pozwoliła mi się ocknąć i przebudzić
- 2023-01-18: Przemysł oponiarski chce zmniejszać swój ślad węglowy. Kluczem będzie recykling opon oraz poszukiwanie nowych i trwałych materiałów
Transmisje online
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Gwiazdy

Andrzej Sołtysik: Moim popisowym numerem jest jajecznica – specyficzna, wyborna i wytrawna. Szkoda, że żona nie pozwala mi spędzać więcej czasu w kuchni
Dziennikarz zapewnia, że drzemie w nim spory potencjał kulinarny, niestety nie miał jeszcze okazji, by w stu procentach rozwinąć skrzydła i pokazać, na co go stać. Szansą może być więc cykl "W marcu jak w garncu", który jest jedną z wiosennych nowości „Dzień Dobry TVN”. Andrzej Sołtysik z niecierpliwością czeka na swoją kolej i ma nadzieję, że jego finezyjne dania zachwycą niejednego konesera.
Farmacja
Chorzy na stwardnienie rozsiane zyskują coraz lepszy dostęp do terapii. Udostępnienie podskórnych form podania leków może zrewolucjonizować ich leczenie i jakość życia

Lekarze wskazują, że zmiany w leczeniu stwardnienia rozsianego (SM) są jednym z największych osiągnięć medycyny w ostatnich latach. Wraz z pojawianiem się kolejnych leków i włączaniem ich do refundacji neurolodzy mają możliwość coraz lepszej personalizacji leczenia uwzględniającej styl i plany życiowe pacjenta. To o tyle istotne, że SM jest chorobą młodych ludzi, aktywnych zawodowo i społecznie, często kobiet, które mają plany macierzyńskie. W tym kontekście istotne jest nie tylko szybkie włączenie leczenia, w tym dobór odpowiedniej terapii w zależności od przebiegu choroby i jej intensywności, ale też zwiększanie dostępności nowych, wygodniejszych form podawania leków.
Edukacja
Czytanie książek już niemowlakom ułatwia im opanowanie języka. Efekty są jeszcze lepsze, jeśli rodzice czytają regularnie

Regularne czytanie książek nawet niemowlętom w wieku poniżej 12 miesięcy ułatwia im opanowanie umiejętności językowych – dowiedli naukowcy z Marshall University School of Medicine. Dotychczas było to potwierdzone u starszych dzieci. Ważna jest jednak systematyczność – rodzice, którzy zobowiązali się czytać jedną książkę dziennie, notowali lepsze postępy językowe swoich pociech. Tymczasem problem opóźnionego rozwoju mowy może dotyczyć nawet 15 proc. polskich dzieci i nie wszystkim udaje się szybko dogonić rówieśników.