Mówi: | Grzegorz Bałkowiec, wicedyrektor Departamentu Marketingu i Komunikacji, Grupa Energa Izabela Bełcik, siatkarka, reprezentantka Polski |
Funkcja: | Krzysztof Golonka, mistrz świata trików piłkarskich, ambasador Drużyny Energii Robert Leszczyński, dyrektor ds. marketingu New Balance |
Co piąty gimnazjalista nie ćwiczy na zajęciach z WF-u. Do aktywności fizycznej młodzież zachęcać będą najlepsi sportowcy
Ponad 20 proc. polskich uczniów szkół podstawowych i gimnazjów ma nadwagę. Ma to związek z tym, że nawet co piąty gimnazjalista nie ćwiczy na zajęciach z wychowania fizycznego. W dzieciach można jednak obudzić zainteresowanie sportem. Sprzyjają temu sukcesy naszych zawodników i zachęty ze strony sportowców. Pokazała to pierwsza edycja programu Drużyna Energii, w którym szkoły i uczniowie – zachęcani przez gwiazdy polskiego sportu – brali udział w sportowej rywalizacji. Teraz rusza druga edycja akcji. Każde dziecko, które uda nam się oderwać od tabletu, konsoli czy smartfona, będzie naszym wielkim sukcesem – podkreśla Grzegorz Bałkowiec z firmy Energa, inicjatora akcji.
– Kiedy byłem młodym chłopakiem, chciałem być jak Ronaldinho, nauczyć się wykonywać dokładnie takie triki. Myślę, że przez sukcesy polskiej reprezentacji czy projekty takie jak Drużyna Energii jesteśmy w stanie tę ciekawość dzieci odpowiednio pokierować – mówi agencji informacyjnej Newseria Krzysztof Golonka, mistrz świata trików piłkarskich, ambasador Drużyny Energii.
Polskie dzieci mają problemy z otyłością – Instytut Żywności i Żywienia wskazuje, że nawet 23 proc. uczniów szkół podstawowych cierpli na nadwagę lub otyłość. Do tego rzadko ćwiczą. Tylko w klasach IV–VI w szkołach podstawowych zwolnienia z WF ma 15 proc. dzieci. NIK podaje, że w przypadku uczniów gimnazjum ten odsetek przekracza 20 proc. Zamiast aktywności fizycznej wybierają smartfony i tablety. Aktywność fizyczną dzieci i młodzieży wspiera Grupa Energa, która postanowiła kontynuować program Drużyna Energii.
– W pierwszej edycji zgłosiło się aż 600 szkół, a filmików, które nadesłały dzieciaki, naśladując naszych sportowych ambasadorów, było ponad 20 tys. – podkreśla Grzegorz Bałkowiec, zastępca dyrektora departamentu marketingu i komunikacji w firmie Energa. – Rozszerzamy ten projekt o kolejną dyscyplinę, jaką jest koszykówka. Jest to nasz świadomy wybór, ponieważ jesteśmy partnerem strategicznym Energa Basket Ligi Kobiet, Energa Basket Ligi Mężczyzn, a także zasilamy naszą kadrę Polski, która ma teraz szansę po 50 latach pojechać na mistrzostwa świata do Pekinu.
Program Drużyna Energii przeznaczony jest dla uczniów klas VI-VIII szkoły podstawowej. Do zgłoszenia szkoły, wystarczy nagrać trwające od 15 do 300 sekund wideo, na którym uczniowie i nauczyciele pokażą. że sport to ich pasja. Liczy się inwencja – sto najbardziej kreatywnych szkół co miesiąc będzie walczyć o lekcję WF z ambasadorami akcji. Zadaniem będzie nagranie jak największej liczby filmików, na których uczniowie wykonują ćwiczenia przygotowane przez sportowców.
Organizatorzy obliczyli, że bilans I edycji to 35 tys. spalonych kalorii i zarażenie dzieci sportową pasją.
– Myślę, że pierwsza edycja przyciągnęła dzieci tym, że tacy sportowcy jak Krzysztof Ignaczak i ludzie związani ze sportem, są w stanie bardzo dużo pokazać tym dzieciom. Tego się nie zapomina. Jak dzieci obcują z gwiazdami, które potrafią zrobić np. triki piłkarskie, to jest dla nich namacalny dowód na to, że można się tego nauczyć, że każdy, kto trochę potrenuje, będzie w stanie to zrobić – ocenia Izabela Bełcik, była siatkarka, reprezentantka Polski.
Wizyta ambasadorów – uznanych sportowców to dla dzieci wielkie wydarzenie. To oni w ramach Drużyny Energii przeprowadzają treningi i namawiają do aktywności. Pomagają im w tym narzędzia kojarzone raczej z czymś innym niż sportem, czyli internet i media społecznościowe. I to właśnie one w dużej mierze przesądziły o dużym sukcesie pierwszej edycji.
– Na początku potrzebna jest rozrywka. Jeżeli dziecko w tej dyscyplinie sportu czy w tej pasji się zakocha, to będzie szukało dalszej drogi, żeby w przyszłości robić to profesjonalnie. Mam nadzieję, że właśnie dzięki takiej atrakcyjnej formie naszego projektu jesteśmy w stanie to zaszczepić – podkreśla Krzysztof Golonka.
– Jesteśmy i w małych, i w dużych szkołach, docieramy z projektem nie tylko do dużych aglomeracji, nie tylko tam, gdzie dzieci mają okazje spotykać sportowców na imprezach sportowych, ale również do małych miejscowości, gdzie często jest to jedno z największych wydarzeń w historii miasta – mówi Robert Leszczyński, dyrektor marketingu sportowego w New Balance Polska, będącego partnerem technicznym programu Drużyna Energii.
Szkoły mogą zgłaszać się do projektu do 10 lutego za pośrednictwem strony www.DruzynaEnergii.pl. Wybrane placówki do czerwca będą rywalizować o udział w wielkim finale. Trzy najlepsze dostaną czeki na wyposażenie sali gimnastycznej w sprzęt sportowy, a najlepsza szkoła otrzyma też puchar Drużyny Energii.
Czytaj także
- 2025-02-20: Ubóstwo dotyka prawie miliona dzieci w Polsce. Głód i niedożywienie jednym z najpoważniejszych objawów
- 2025-02-14: Dzieci mają zbyt łatwy dostęp do pornografii i patostreamingu. Rzecznik Praw Dziecka apeluje o zaostrzenie prawa
- 2025-01-31: Kompetencje STEM wchodzą szerzej do edukacji. Inicjatywa edukacyjna Amazon objęła już pół miliona dzieci w Polsce
- 2025-02-11: Daniel Olbrychski: Praca mnie konserwuje, gdybym nie grał, tobym się błyskawicznie zestarzał. Walczę, żeby widzowie nie dostrzegali na scenie mojej osiemdziesiątki
- 2025-02-05: Na skrajnie prawicową AfD chce głosować co piąty Niemiec. Coraz więcej zwolenników ma jej polityka migracyjna i energetyczna
- 2025-01-23: Rośnie pokolenie osób otyłych i z nadwagą. To duże obciążenie dla zdrowia fizycznego i psychicznego młodych ludzi
- 2025-01-20: Coraz więcej rodziców odmawia zaszczepienia dzieci. Statystyki mogłoby poprawić ograniczenie dostępu do żłobków i przedszkoli
- 2025-02-20: Karolina Pilarczyk: Mamy świetnych sportowców w każdej dyscyplinie, tylko nie piłce nożnej. Rządzący ich nie dostrzegają i nie dają odpowiedniego wsparcia
- 2025-02-24: Iga Baumgart-Witan: To jest ostatni rok mojej kariery. Na emeryturze chciałabym się zająć sportem niezawodowym, może zakocham się w telewizji
- 2025-02-14: Iga Baumgart-Witan: Kiedy startuję na zawodach, to polityka jest absolutnie poza mną. Nie wypowiadam się publicznie na temat sympatii i antypatii politycznych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Polska systematycznie odchodzi od węgla. Unijny cel redukcji emisji do 2030 roku może się jednak nie udać
Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) ocenia, że mimo starań Polsce nie uda się osiągnąć redukcji emisji gazów cieplarnianych o 55 proc. do 2030 roku. Mamy wprawdzie rekordowy poziom 30 proc. energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych, ale polska gospodarka w dalszym ciągu jest wysokoemisyjna ze względu na spory udział węgla. OECD zaleca przyspieszenie dekarbonizacji i uproszczenie systemu wydawania pozwoleń dla nowych instalacji OZE. Rekomenduje także reformę podatków w transporcie.
Problemy społeczne
Wzrost udziału kobiet we władzach spółek z WIG140 rozczarowująco niski. Co piąta firma ma zarząd i radę nadzorczą w męskim składzie

18,4 proc. – taki udział w radach nadzorczych i zarządach 140 spółek giełdowych miały kobiety na koniec 2024 roku. Z badania 30% Club Poland wynika, że odsetek ten wzrósł zaledwie o 0,4 proc. w porównaniu do sytuacji rok wcześniej. Spadki zanotowali dotychczasowi liderzy, czyli m.in. sektor finansowy i spółki z indeksu WIG20, za to solidny progres zrobiły średnie spółki z mWIG40. Autorzy badania podkreślają, że rozczarowujące rezultaty wskazują na potrzebę podjęcia różnorodnych działań, by wspierać różnorodność we władzach firm.
Transport
Trwa nabór wniosków do programu dopłat do elektryków. Bez zmiany systemu podatków może być krótkotrwałym mechanizmem wsparcia rynku

Z początkiem lutego ruszył program NaszEauto, w ramach którego na dopłaty do zakupu samochodów elektrycznych trafi łącznie 1,6 mld zł. Maksymalna kwota wsparcia wynosi 40 tys. zł, a mogą z niego skorzystać wyłącznie osoby fizyczne i osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą. Eksperci przestrzegają, że wyłączenie z niego firm może spowodować, że nie przyniesie on spodziewanych efektów. – Dopłaty powinny być mechanizmem towarzyszącym szerszym zmianom systemowym opartym przede wszystkim na zmianie przepisów podatkowych – ocenia Aleksander Szałański z Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.