Newsy

Doda o Eurowizji: bardzo to przeżywałam, płakałam, rzucałam się na podłogę

2014-05-14  |  07:10
Dorota Rabczewska przyznaje, że bardzo emocjonalnie podchodziła do finału Eurowizji i z całych sił kibicowała reprezentantom naszego kraju. Zdaniem wokalistki Donatan i Cleo zasłużyli na zwycięstwo, chociaż 14. miejsce to i tak bardzo dobry wynik. Jednocześnie Doda podkreśla, że komentarze zagranicznej prasy podkreślające wulgarność występu są mocno przesadzone.
 
Uważam, że 14. miejsce jest naprawdę fajnym miejscem, biorąc pod uwagę to, co działo się kilka lat wstecz. Cieszę się. Kibicowałam naszym bardzo. Bardzo chciałam, żeby wyszło im jak najlepiej i przy sytuacji z półfinałami i z finałem zrobiłam ogromne poruszenie wśród moich znajomych. Wszyscy razem siedzieliśmy. Płakałam, rzucałam się na podłogę, bardzo to przeżywałam – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Dorota Rabczewska.

Doda podkreśla, że gdyby w konkursie Eurowizji liczyły się w większym stopniu głosy widzów niż jurorów, Donatan i Cleo z piosenką „My Słowianie” na pewno zajęliby dużo wyższą lokatę.

Te zmiany w regulaminie, które bodajże zaszły w momencie, kiedy byliśmy przez jakiś czas oderwani od Eurowizji, nie są zbyt dobrymi zmianami, ponieważ nie ma znaczenia głos ludzi. Lektor, który mówi przez szklany telewizor: „Głosujcie, w waszych rękach jest los waszych faworytów”, wprowadza nas w błąd. Ponieważ nie leży on w naszych rękach, leży w rękach jury, które może mieć głos widzów gdzieś. I tak się też stało w przypadku Polaków i kilku narodowości, które na nas głosowały – mówi Doda.

Zdaniem wokalistki, występ Cleo podczas Eurowizji wpisywał się w konwencję konkursu i nie powinniśmy się wstydzić ani akcentów folklorystycznych, ani erotycznych. Dlatego niektóre opinie zagranicznych dziennikarzy są  jej zdaniem bardzo krzywdzące.

Każdy widzi to, co chce zobaczyć. Ja nie widziałam tam soft porno. Ale ja w ogóle jestem bardzo wyluzowaną osobą, nie jestem konserwatywna. Raczej podchodzę do tego, co dzieje się na scenie, z przymrużeniem oka. Eurowizja rządzi się swoimi prawami, zupełnie inny rodzaj muzyki, inny rodzaj show prezentuje, chociażby z tego względu, że może być tylko 6 osób na scenie. Natomiast, jakie mieli warunki, taki, jaki mieli numer i tak, jak chcieli przełożyć teledysk na scenę, to im się udało – tłumaczy Doda.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Maciej Dowbor: Domówki i rolki przyniosły nam dużo większą popularność niż telewizja. Ludzie nas odbierają jak dobrych znajomych

Prezenter przyznaje, że domówki online i publikowane w mediach społecznościowych rolki pozwoliły im zbudować mocną pozycję w cyfrowym świecie. Dzięki nim zyskali dużo większą popularność niż z racji udziału w różnych projektach telewizyjnych czy serialowych. Maciej Dowbor odczuwa dużą satysfakcję z tego, że ich działalność internetowa przyciąga miliony odbiorców, zainteresowanie proponowanymi przez nich treściami nie słabnie, a widzowie, z którymi się spotykają na ulicy, traktują ich jak dobrych znajomych.

Konsument

Rynek gier mobilnych w Polsce może być wart prawie 0,5 mld dol. do 2030 roku. Za tym idzie rozwój smartfonów dla graczy

W 2030 roku liczba użytkowników gier mobilnych w Polsce może przekroczyć 7,1 mln, a przychody z rynku będą bliskie 470 mln dol. – wynika z danych Statista. Wraz ze wzrostem liczby graczy rozwija się także rynek urządzeń do gamingu mobilnego. Zdaniem przedstawicieli ZTE Polska, producentów smartfonów nubia, których dwa nowe modele miały właśnie swoją premierę w Polsce, ten segment krajowego rynku wciąż jest słabo zagospodarowany, a do tej pory dominowały na nim głównie urządzenia zaawansowane i drogie. Dużą rolę w udoskonalaniu sprzętu dla graczy odgrywa sztuczna inteligencja.

Dom i ogród

Sandra Kubicka: Najpierw kupiłam małą domową szklarnię na zioła. A teraz zamówiłam duży model do ogrodu i będę tam mieć pomidory, ogórki i truskawki

Modelka czerpie dużą radość z własnoręcznie wyhodowanych ziół i warzyw. Swoją przygodę z ogrodnictwem zaczęła od małej domowej szklarni kupionej w sklepie internetowym, a już niedługo będzie miała szklarnię z prawdziwego zdarzenia. Sandra Kubicka nie ukrywa, że teraz z dużą niecierpliwością czeka na to, jaki plon wydadzą sadzonki pomidorów. Na razie rosną jak na drożdżach.