Newsy

Inteligentne domy nie tylko w ekskluzywnych rezydencjach

2013-10-07  |  05:45

Urządzenia, które potrafią automatycznie ustawić temperaturę, zasłonić rolety, a nawet zamówić jedzenie do lodówki, są coraz bardziej popularne już nie tylko wśród właścicieli ekskluzywnych domów. – Taka automatyka domowa wkracza do wszystkich mieszkań  – mówi Arkadiusz Walus z portalu dominteligentny.pl.

Są dwie przyczyny, które sprawiły, że klientów przybywa, a rynek z takimi urządzeniami wciąż się rozszerza.

 – Ceny bardzo mocno spadają – wyjaśnia Arkadiusz Walus z dominteligentny.pl i dodaje, że ludzie coraz chętniej inwestują w inteligentne domy również z tego powodu, że urządzenia zapewniają oszczędzanie energii oraz nie niszczą środowiska. Są to m.in. automatyczne regulatory ogrzewania, oświetlenia, sterowniki klimatyzacji, wentylacji czy żaluzji.

Najpopularniejsze według eksperta jest obecnie inwestowanie w oświetlenia typu LED, dzięki czemu właściciel zużywa mniej energii.

 – Poprzez dopasowanie oświetlenia do miejsca, gdzie w danym czasie funkcjonujemy, używamy światła i co za tym idzie, tylko wtedy i tam, gdzie jej potrzebujemy – mówi Arkadiusz Walus.

Bardzo popularnym urządzeniem energooszczędnym są regulatory temperatury.

 – Możemy ustawić sobie komfortowy zakres, a temperatura będzie się automatycznie ustawiać – tłumaczy i podsumowuje energooszczędne właściwości automatyki domowej: – Jeśli wychodzimy z domu, ten dom wie o tym i nie zużywa niepotrzebnie energii na klimatyzację, która jest jeszcze droższa od ogrzewania bądź na ogrzewanie, kiedy jest zimno. Kiedy wchodzimy, dom już wie o tym, kto przyszedł i czego potrzebuje. Mamy więc odpowiednią temperaturę, odpowiednio ustawione światło, w zależności od pory dnia bądź pogody, bo instalacje współpracują ze stacją pogodową mówi Arkadiusz Walus Agencji Informacyjnej Newseria.

Rynek automatyki domowej wciąż się rozszerza i ciągle pojawiają się nowe technologie.

 – Mamy już dzisiaj w ofercie producenta urządzenia, które potrafią zamawiać zakupy do lodówki, aby nigdy nie świeciła pustkami – opowiada ekspert.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Katarzyna Pakosińska: Siostrzeństwo kobiet jest jeszcze w powijakach. Natomiast w „Pytaniu na śniadanie” mam wspaniałe koleżanki, a Kinga Dobrzyńska jest dla nas jak mama

Prezenterka TVP ubolewa nad tym, że kobiety nadal dość często postrzegają siebie nawzajem jako rywalki i zamiast się wspierać, to jedna drugiej wbija szpilkę. Katarzyna Pakosińska zauważa, że damska solidarność wciąż jest rzadkością, a dużo częściej ze względu na niską samoocenę i różne uprzedzenia kobiety rzucają sobie kłody pod nogi. Jednocześnie podkreśla, że miała ogromne szczęście, trafiając do ekipy „Pytania na śniadanie”. W tej redakcji może bowiem rozwijać skrzydła kariery i liczyć na wsparcie ze strony innych kobiet.

Handel

Konsumenci w coraz lepszych nastrojach. Mogą być dźwignią polskiej gospodarki

Dane z gospodarki wskazują, że inflacyjny szok jest za nami, a Polacy ruszyli na zakupy. – Konsument przestał aż tak bardzo patrzeć na każdą wydawaną złotówkę – mówi Agnieszka Górnicka, prezeska zarządu Inquiry. Wciąż jednak ostrożnie podchodzimy do przyszłości i planowania większych zakupów. Podejście konsumentów do cen, ale też kanału zakupowego to jeden z elementów, do którego branża handlowa musi się przystosowywać. Zmiany w sektorze wymuszają też kwestie regulacyjne. Wśród istotnych wyzwań na najbliższe miesiące będzie system kaucyjny i ewentualny powrót do handlowych niedziel.

Media

Aleksandra Popławska: Tantiemy z internetu to są zarobki za naszą pracę i nam się należą. W Europie wszyscy powinniśmy działać na podobnych prawach

W piątek zakończyła się batalia środowiska filmowego o tantiemy z platform streamingowych. Dzięki nowym przepisom twórcy i wykonawcy utworów audiowizualnych oraz wykonawcy utworów słownych i słowno-muzycznych będą uzyskiwać stosowne wynagrodzenie za udostępnianie ich dzieł w sieci. Za nowelą głosowało 417 posłów, 18 było przeciw, a jedna osoba wstrzymała się od głosu. Aktorzy mogą więc wreszcie odetchnąć z ulgą. Aleksandra Popławska i Krzysztof Dracz są jednak rozgoryczeni tym, że tak długo musieli czekać na takie rozwiązanie. Stosowne rozporządzenie powinno wejść w życie już trzy lata temu.