Mówi: | Dorota Goldpoint |
Funkcja: | projektantka mody |
Dorota Goldpoint: Pracuję właśnie nad kolekcją inspirowaną Ireną Santor. To ponadczasowa artystka
Projektantka od lat jest pod wrażeniem nietuzinkowej osobowości Ireny Santor i nie szczędzi ciepłych słów pod jej adresem. Poza talentem wokalnym dostrzega w piosenkarce również piękno wewnętrzne. Zdradza też, że z myślą o artystce przygotowuje w swojej pracowni specjalną kolekcję.
Dorota Goldpoint podkreśla, że Irena Santor to niekwestionowana pierwsza dama polskiej piosenki. Kryształowo czysty głos, wyjątkowa muzykalność oraz kunszt interpretacyjny czynią z niej ponadczasową artystkę wielkiego formatu. Jest uwielbiana przez kolejne pokolenia słuchaczy, a jej piosenki są wciąż aktualne i nadal brzmią z tą samą ogromną siłą, wywołując wspaniałe emocje. Projektantka ceni też wokalistkę za to, jaką jest nieprzeciętną i wyjątkową osobą.
– Irena jest takim typem osobowości, jakich nie spotkamy już w tej chwili. To jest niezwykła klasa, niezwykła kultura myślenia, przeżywania i traktowania drugiego człowieka. Przy Irenie po prostu człowiek czuje się zjawiskowo. Ona pozwala być sobą, niczego nigdy nie narzuca, ale potrafi wspaniale zachęcić do realizowania kolejnych wyzwań – mówi agencji Newseria Lifestyle Dorota Goldpoint.
Irena Santor jest honorową ambasadorką projektu The Inner Power zainicjowanego przez Dorotę Goldpoint. Projektantka czuje się zaszczycona możliwością współpracy z piosenkarką i zdradza, że przygotowuje dla niej coś specjalnego.
– W sekrecie mogę powiedzieć, że właśnie pracuję nad fantastycznym projektem, fantastyczną kolekcją, która jest inspirowana pewną współpracą z Ireną i robię to dla Ireny – mówi.
Na zaproszenie Doroty Goldpoint Irena Santor uświetniła swoim występem obchody 90-lecia Juraty jako kurortu. Wokalistka przyjęła zaproszenie, pomimo że zakończyła już swoją karierę sceniczną. Projektantka jest jej za to niezwykle wdzięczna.
– Tak jak Irena zrobiła dla mnie to, że przyjechała do Juraty, tak ja tworzę tę kolekcję dla niej – dodaje Dorota Goldpoint.
Czytaj także
- 2024-11-21: Media społecznościowe pełne treści reklamowych od influencerów. Konieczne lepsze ich dopasowanie do odbiorców
- 2024-11-14: Odwożenie dzieci do szkoły samochodem nie bez wpływu na jakość powietrza. Wielu rodziców tylko po to uruchamia auto
- 2024-10-30: Wraca temat zakazu hodowli zwierząt na futra. Polska może dołączyć do 22 krajów z podobnymi ograniczeniami
- 2024-10-21: Polsko-francuski zespół naukowców nagrodzony za opracowanie fluorescencyjnych barwników. W przyszłości mogą m.in. pomóc w leczeniu raka
- 2024-10-09: Qczaj: Siedem lat temu pod wpływem jesiennej chandry rozpocząłem swoją karierę. Teraz dostaję od życia dużo fajnych niespodzianek
- 2024-10-01: Miasta stawiają na cyfryzację i inteligentne rozwiązania. To zwiększa ich atrakcyjność dla mieszkańców i inwestorów
- 2024-10-14: Margaret: 15 listopada wydaję kontynuację albumu „Siniaki i cekiny”. Zamykam to wszystko klamrą i czuję, że to otworzy mi drzwi na nowe
- 2024-10-01: Monika Mrozowska: Wcieliłam się w rolę prowadzącej formatu youtubowo-instagramowego. Testuję menu w restauracjach i rozmawiam z ciekawymi gośćmi
- 2024-09-02: Projekt nowelizacji ustawy o Polskiej Akademii Nauk wzburzył naukowców. Ich zdaniem spowoduje on obniżenie prestiżu tej instytucji oraz ograniczy jej samodzielność
- 2024-09-11: Jessica Mercedes i Justin Kirschner: Ludzie w Azji są bardzo szczęśliwi i doceniają to, co mają. A w Polsce wciąż na coś narzekamy i jesteśmy niezadowoleni
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.