Mówi: | Krzysiek Wojciechowski |
Funkcja: | trener wokalny |
Firma: | Warsztat Głosu |
Naukę śpiewu trzeba zacząć jak najwcześniej
Każdy rodzi się muzykalny – bez problemów z powtarzaniem i rozpoznawaniem dźwięków. Dziecko słyszy muzykę już w trakcie ciąży. Wtedy kształtuje się poczucie rytmu – głównie przy udziale odgłosów wydawanych przez serce matki. Po narodzinach dziecko rozpoznaje od razu głos matki czy muzykę, której słuchało podczas ciąży.
– Każdy może śpiewać, niezależnie od wieku, płci czy doświadczenia – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Krzysztof Wojciechowski, trener wokalny w "Warsztacie Głosu".
Specjaliści są zgodni, że dzieciom powinno się śpiewać. Dzięki temu szybciej zaczynają gaworzyć, a w ich gaworzeniu jest więcej różnorodnych dźwięków. Noworodek szybciej zaczyna mówić, a jego słuch muzyczny nie zanika, tylko rozwija się. Takie domowe poznanie dziecka z muzyką pozytywnie wpływa na jego rozwój, ale jeśli chcemy, żeby dziecko związało się z muzyką, powinniśmy skorzystać z pomocy eksperta, który pomoże mu w dalszym rozwoju.
– Dzieci rodzą się bez problemów z głosem. Z czasem dziecko zapomina, na czym polega prawidłowe używanie głosu, czy to do śpiewu, czy do mówienia. Dobra edukacja muzyczna polega na wychwycenia etapu, na którym jest dziecko i pomóc mu się rozwinąć – wyjaśnia Wojciechowski.
Trener wokalny podkreśla, że każdy wiek na naukę śpiewu jest dobry.
– Mam uczniów na swoich lekcjach w wieku 11-12 lat. To są osoby, które już wiedzą, że śpiewanie je interesuje. Ale moja koleżanka uczy maluchy w wieku 1-3 i one już w tym wieku wykazują zainteresowanie lub jego brak materią muzyczną – opowiada trener.
Ludzie starsi również mogą nauczyć się śpiewu i wykształcić słuch muzyczny. Eksperci tłumaczą, że mózg jest plastyczny i zmienia się całe życie. Jednak praca nad głosem i słuchem muzycznym w starszym wieku będzie wymagała sporo czasu i zaangażowania.
Czytaj także
- 2024-07-17: Pielęgniarki narzekają na przeciążenie pracą i braki kadrowe. Jest to odczuwalne zwłaszcza dla młodego personelu
- 2024-07-12: Coraz wyższy poziom imigracji w Polsce nie zrównoważy mniejszej liczby urodzeń. Najszybciej będą się wyludniać wsie i mniej atrakcyjne miasta
- 2024-06-19: Wysokie temperatury zagrażają zwierzętom domowym. Narażone są na udary cieplne i poparzenia
- 2024-07-08: Polskie prawo nie zakazuje trzymania psów na uwięzi. Nowy projekt ustawy proponuje bardziej restrykcyjne przepisy
- 2024-06-13: Anna Kalczyńska: Ostatni rok dał mi duży oddech i dziś już oglądam „Dzień Dobry TVN” z dystansem. Zmiany doceniamy po jakimś czasie
- 2024-05-22: Siedzący tryb życia sprzyja garbieniu się. Polacy opracowali koszulkę pomagającą zachować prawidłową postawę ciała
- 2024-05-15: Za blisko 80 proc. produkcji półprzewodników odpowiada Azja. Planowana inwestycja Intela w Polsce to jeden z kroków do zwiększenia autonomii UE w zakresie dostaw [DEPESZA]
- 2024-04-25: Julia Kamińska: Najnowszy singiel pokazuje moje drugie, wulgarne oblicze. Nie chcę się już bać, tylko móc wreszcie wyrażać siebie nawet w bardzo odważnych tekstach
- 2024-04-03: Monika Richardson: Nowy kolor włosów to nowa energia. Dzisiaj jestem ruda, ale jutro może wrócę do fioletowych
- 2024-04-12: Doświadczenie gnębienia w dzieciństwie rzutuje na zdrowie w całym życiu. Naukowcy alarmują, że osoby gnębione mogą żyć krócej
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Teatr
![](/files/1922771799/czule-slowka-aktorzy-ram,w_274,r_png,_small.png)
Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia
Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.
Inwestycje
Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów
![](/files/1922771799/lipinski-apartamenty-foto,w_133,r_png,_small.png)
Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.
Media
Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć
![](/files/1922771799/dowbor-nasz-nowy-dom-foto-1,w_133,_small.jpg)
Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.