Newsy

Niedobór witaminy D u matki zwiększa ryzyko komplikacji w ciąży i chorób przewlekłych u dziecka

2014-04-24  |  06:10

Przedwczesny poród, cukrzyca ciężarnych, opóźniony rozwój i choroby kości noworodków – wszystkie te dolegliwości mogą być związane z niedoborem witaminy D u kobiet w ciąży. Dostarczenie właściwiej dawki tego składnika z dietą jest praktycznie niemożliwe. Ekspozycja na słońce w naszej szerokości geograficznej przez większą część roku nie zapewnia odpowiedniej syntezy witaminy D. Z tego powodu specjaliści zalecają powszechną suplementację witaminy D u kobiet w czasie ciąży i karmienia, a także u niemowląt.  

Naukowcy alarmują, że niedobór witaminy D na świecie ma charakter pandemii. Witamina ta odpowiada m.in. za prawidłowe funkcjonowanie kości i działanie układu odpornościowego oraz zmniejsza ryzyko wielu chorób przewlekłych, w tym nowotworów. Dostarczenie odpowiedniej dawki tej substancji odżywczej jest szczególnie istotne w ciąży, zarówno dla płodu, jak i matki.

 Bardzo ważna jest odpowiednia podaż witaminy D już w ciąży, ponieważ w tym okresie kształtują się szlaki metaboliczne, które mają olbrzymi wpływ na późniejszą jakość życia młodego człowieka. Jeśli chodzi o kobietę, witamina D wykazuje działanie przeciwzapalne i zmniejsza ryzyko wystąpienia przedwczesnego porodu – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Agnieszka Pawłowska-Wypych z firmy farmaceutycznej Sequoia.

Niektóre badania sugerują, że niedobór witaminy D w czasie ciąży zwiększa ryzyko cukrzycy ciężarnych, stanu przedrzucawkowego, małej masy urodzeniowej noworodka, noworodkowej hipokalcemii, drgawek, opóźnionego rozwoju, chorób kości, w tym krzywicy, astmy, a nawet otyłości.

Najbardziej efektywną formą pozyskiwania witaminy D jest przebywanie na słońcu. Niestety w naszej szerokości geograficznej odpowiednia synteza skórna jest możliwa wyłącznie od kwietnia do września w godzinach od 10 do 15 pod warunkiem ekspozycji co najmniej 18 proc. powierzchni ciała bez użycia kremów z filtrem. Dostarczenie odpowiedniej dawki z dietą jest praktycznie niemożliwe. Z tego powodu specjaliści zalecają suplementację witaminy D u wszystkich kobiet w ciąży.

Kobieta w ciąży powinna przyjmować dziennie 1,5 do 2 tys. jednostek międzynarodowych witaminy D3, niezależnie od rodzaju diety, ekspozycji na słońce, zupełnie niezależnie od innych czynników. Co więcej, ta dawka powinna być przyjmowana nadal w przypadku karmienia piersią – tłumaczy Agnieszka Pawłowska-Wypych.

W jednym z polskich badań stwierdzono powszechny niedobór witaminy D u zdrowych, urodzonych o czasie niemowląt. Suplementy powinny więc być podawane również dzieciom, niezależnie od sposobu karmienia.

 Czy jest to mleko modyfikowane, czy jest to pierś, do 6. miesiąca życia należy podawać 400 jednostek międzynarodowych witaminy. W przypadku dzieci urodzonych przedwcześnie podajemy od 400 do 800 jednostek międzynarodowych zależnie od stanu zdrowia, wagi, masy ciała dziecka i stosujemy taką dawkę do 40. tygodnia wieku skorygowanego, a później tak jak w przypadku niemowląt urodzonych o czasie – dodaje Agnieszka Pawłowska-Wypych.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Konsument

Będzie ubywać mięsa na stołach Polaków. Eksperci radzą ograniczyć spożycie nawet o dwie trzecie

Produkcja zwierzęca nie zniknie, ale będzie musiała zostać ograniczona – oceniają eksperci rynku żywności i podkreślają, że przemawiają za tym zarówno względy zdrowotne, jak i środowiskowe. Obecnie przeciętny Polak zjada ok. 75 kg mięsa rocznie, a wskazywana przez dietetyków zdrowa granica to ok. 20–25 kg.

Podróże

Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok

W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.