Newsy

Ponad 3/4 przedszkolaków korzysta z internetu

2014-04-04  |  06:10
78 proc. przedszkolaków ma dostęp do internetu kilka razy w tygodniu, czyli o 8 proc. więcej niż w 2011 r. – wynika z najnowszych badań „Przedszkolaki w sieci”, przeprowadzonych przez GFK Polonia na zlecenie firmy Atmedia i portalu Ciufcia.pl. Zdecydowana większość dzieci korzysta jednak z sieci pod nadzorem dorosłych. Badania dowodzą także, że najmłodsi coraz częściej korzystają nie tylko ze stacjonarnych komputerów, lecz także z urządzeń mobilnych, np. z tabletów, smartfonów i smart TV.

Dzieci w wieku od 3 do 6 lat  traktują korzystanie z internetu jako jedną z wielu zabaw, do których mają wolny dostęp. Rodzice chętnie pozwalają im korzystać z sieci, bo ich postrzeganie internetu dla najmłodszych, zmieniło się na przestrzeni lat. Aż 85 proc. dorosłych jest zdania, że dzieci mogą się wiele nauczyć z internetu. Wpływ na to ma powstawanie coraz większej liczby gier i zabaw edukacyjnych, skierowanych właśnie do dzieci.

Rodzice są świadomymi użytkownikami. Wierzą bardzo mocno, że internet jest w stanie uczyć, pokazywać, przenosić w magiczny świat dzieci – wyjaśnia Tomasz Han z portalu edukacyjnego dla dzieci Ciufcia.pl, na którym można znaleźć ponad 400 zabaw, które uczą zachowań w domu, wśród kolegów, podczas niebezpiecznych zdarzeń.

Dorośli są coraz bardziej świadomi zagrożeń w internecie, dlatego w większości przypadków kontrolują to, co robią ich dzieci w sieci.

50 proc. dorosłych bawi się razem z nimi, 46 proc. rodziców wybiera tę stronę, na której chciałoby, aby dziecko pozostało. Tylko 4 proc. zostawia dziecko samemu sobie – mówi Joanna Szefler z biura reklamy mediów tematycznych Atmedia.

Dorośli coraz częściej pozwalają też dzieciom korzystać nie tylko ze stacjonarnych komputerów w domu (79 proc.), lecz także z urządzeń mobilnych, m.in. z tabletów (37 proc.), smartfonów (42 proc.) i smart TV (18 proc.). Przedszkolaki takie urządzenia postrzegają jako nośniki zabaw i gier.

Dziecko nie korzysta ze smartfona do takich celów, do jakich my jesteśmy przyzwyczajeni, czyli do dzwonienia, tylko na przykład, żeby dostać się na YouTube’a, ulubioną stronę www czy zagrać w grę dostępną na jakiejś aplikacji –   mówi Joanna Szefler.

Przedszkolaki coraz częściej w zabawie korzystają z kilku nośników. Z badań wynika, że 16 proc. maluchów jednocześnie ogląda telewizję i korzysta z urządzeń mobilnych.

Badanie zostało przeprowadzone na 2191 rodzicach na przełomie stycznia i lutego 2014 r.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok

W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.

Problemy społeczne

Polacy nie wiedzą zbyt dużo o chorobach mózgu. Jeszcze mniej o tym, jak o niego dbać

Choroby mózgu nie są zbyt rozpowszechnionym tematem wśród Polaków. Znacznie więcej wiedzą o zdrowiu ogólnie czy otyłości. Tym samym trudno im wskazać konkretne choroby, a tym bardziej powiedzieć coś o związanej z nimi profilaktyce. O tzw. higienie mózgu słyszał tylko co trzeci badany, a 13 proc. rozumie, czym ona jest. Dlatego też eksperci wskazują na większą potrzebę edukacji w tym zakresie.

Film

Joanna Kurowska: W tym kraju aktorzy są na końcu przewodu pokarmowego. Nikt nas nie broni, nie mamy związków zawodowych jak w USA

Aktorka nie szczędzi gorzkich słów pod adresem środowiska polskich filmowców. Jest rozgoryczona tym, że w branży nie można na nikogo liczyć nawet wtedy, kiedy dochodzi do utraty pracy, mobbingu czy nadużyć finansowych. Artyści się nie wspierają, a rywalizacja o role i obawa przed konsekwencjami wyrażania krytyki wobec reżyserów czy producentów powodują, że atmosfera jest niezwykle napięta. Joanna Kurowska zwraca też uwagę na konieczność przeprowadzenia reformy Związku Artystów Scen Polskich. Jej zdaniem to sztuczny twór, który w rzeczywistości nie dba o aktorów, nie broni ich praw i interesów.