Mówi: | Joanna Szefler (Atmedia) Tomasz Han (Ciufcia.pl) |
Ponad 3/4 przedszkolaków korzysta z internetu
Dzieci w wieku od 3 do 6 lat traktują korzystanie z internetu jako jedną z wielu zabaw, do których mają wolny dostęp. Rodzice chętnie pozwalają im korzystać z sieci, bo ich postrzeganie internetu dla najmłodszych, zmieniło się na przestrzeni lat. Aż 85 proc. dorosłych jest zdania, że dzieci mogą się wiele nauczyć z internetu. Wpływ na to ma powstawanie coraz większej liczby gier i zabaw edukacyjnych, skierowanych właśnie do dzieci.
– Rodzice są świadomymi użytkownikami. Wierzą bardzo mocno, że internet jest w stanie uczyć, pokazywać, przenosić w magiczny świat dzieci – wyjaśnia Tomasz Han z portalu edukacyjnego dla dzieci Ciufcia.pl, na którym można znaleźć ponad 400 zabaw, które uczą zachowań w domu, wśród kolegów, podczas niebezpiecznych zdarzeń.
Dorośli są coraz bardziej świadomi zagrożeń w internecie, dlatego w większości przypadków kontrolują to, co robią ich dzieci w sieci.
– 50 proc. dorosłych bawi się razem z nimi, 46 proc. rodziców wybiera tę stronę, na której chciałoby, aby dziecko pozostało. Tylko 4 proc. zostawia dziecko samemu sobie – mówi Joanna Szefler z biura reklamy mediów tematycznych Atmedia.
Dorośli coraz częściej pozwalają też dzieciom korzystać nie tylko ze stacjonarnych komputerów w domu (79 proc.), lecz także z urządzeń mobilnych, m.in. z tabletów (37 proc.), smartfonów (42 proc.) i smart TV (18 proc.). Przedszkolaki takie urządzenia postrzegają jako nośniki zabaw i gier.
– Dziecko nie korzysta ze smartfona do takich celów, do jakich my jesteśmy przyzwyczajeni, czyli do dzwonienia, tylko na przykład, żeby dostać się na YouTube’a, ulubioną stronę www czy zagrać w grę dostępną na jakiejś aplikacji – mówi Joanna Szefler.
Przedszkolaki coraz częściej w zabawie korzystają z kilku nośników. Z badań wynika, że 16 proc. maluchów jednocześnie ogląda telewizję i korzysta z urządzeń mobilnych.
Badanie zostało przeprowadzone na 2191 rodzicach na przełomie stycznia i lutego 2014 r.
Czytaj także
- 2024-06-27: Rośnie skala wykorzystywania seksualnego dzieci przez internet. Ofiarami padają nawet kilkulatkowie
- 2024-06-17: Połowa Polaków nie potrafi odróżnić oryginalnego produktu od podróbki. Sklepy internetowe wdrożyły technologie blokujące nieautentyczne towary
- 2024-06-18: Chińskie regulacje ograniczyły czas dzieci przed ekranami i nad pracami domowymi. W pozycji siedzącej spędzają one dziennie 46 minut krócej
- 2024-05-29: Prezes PGE: Energetyka węglowa nie jest w stanie funkcjonować zgodnie z zasadami rynkowymi. Konieczne jest wydzielenie tego segmentu ze spółki
- 2024-05-15: Polskie aglomeracje stają się coraz bardziej cyfrowe. Skokowo wzrasta zużycie danych w sieci
- 2024-05-16: Szybki rozwój 5G w Orange Polska. Do końca roku operator uruchomi 3 tys. stacji dających dostęp do nowej technologii
- 2024-04-26: T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii
- 2024-04-29: Niepełnoletni internauci czują się coraz mniej pewnie w sieci. Zasad cyberbezpieczeństwa mogą się uczyć za pomocą gry edukacyjnej
- 2024-06-03: Ministerstwo Zdrowia chce zakazać sprzedaży mentolowych wkładów do podgrzewaczy tytoniu. Według ekspertów doprowadzi to do wzrostu szarej strefy
- 2024-04-24: Zmiany klimatu i dezinformacja wśród największych globalnych zagrożeń. Potrzeba nowego podejścia do zarządzania ryzykiem
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Teatr
![](/files/1922771799/czule-slowka-aktorzy-ram,w_274,r_png,_small.png)
Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia
Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.
Inwestycje
Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów
![](/files/1922771799/lipinski-apartamenty-foto,w_133,r_png,_small.png)
Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.
Media
Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć
![](/files/1922771799/dowbor-nasz-nowy-dom-foto-1,w_133,_small.jpg)
Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.