Newsy

Przemoc psychiczna ze strony rówieśników bardzo często prowadzi do fobii szkolnej u dzieci

2015-02-20  |  06:30

Obniżenie nastroju, płaczliwość i napięcie nerwowe u dziecka mogą być oznakami tego, że padło ono ofiarą przemocy psychicznej ze strony rówieśników. Niepokojącym sygnałem jest także odmawianie pójścia do szkoły i niechęć do kontaktu z innymi dziećmi. Rodzice powinni bacznie obserwować swoje pociechy i interweniować zanim rozwinie się u nich fobia szkolna lub zaczną trwale wchodzić w rolę ofiary.

Dokuczanie jest poważnym problemem, który może mieć bardzo negatywny wpływ na zdrowie dziecka, jego wyniki w szkole, a także pewność siebie i poczucie własnej wartości. Przez psychologów zaliczane jest do przemocy psychicznej. Na dokuczanie szczególnie mocno narażone są dzieci nieśmiałe, zamknięte w sobie, przewlekle chore lub niepełnosprawne. Może ono przybierać różne formy: od przezwisk, poprzez plotki o danej osobie, publiczne wyśmiewanie jej, przedrzeźnianie, wykluczenie z grupy, aż do przemocy fizycznej.

Dzieci bardzo często nie zgłaszają problemu rodzicom ani nauczycielom, nie chcąc zyskać miana donosiciela. Wielu uczniów dokuczanie uważa ponadto za normę społeczną, podobne zachowanie obserwują bowiem u rodziców. Dlatego dorośli powinni szczególnie bacznie obserwować swoje dzieci i rozmawiać z nimi. 

– Rodzice mogą zauważyć, że dziecko zamyka się w sobie, że rzeczy, które sprawiały mu przyjemność, przestają mu ją sprawiać, że wycofuje się z różnych aktywności, że mówi o szkole „głupia szkoła, nienawidzę szkoły”, kiedy wcześniej tego nie mówiło. Takie dziecko nie chce chodzić na urodziny i imieniny, kiedy jest zapraszane. To są sygnały, które mogą świadczyć o tym, że coś się dzieje w przestrzeni szkolnej, co powoduje, że dziecko zaczyna mieć bardzo negatywny afekt do szkoły – mówi Małgorzata Ohme, psycholog, w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Nawet jeśli dziecko pada ofiarą przemocy psychicznej ze strony tylko jednego rówieśnika, może cierpieć i odczuwać negatywne emocje związane z grupą społeczną, do jakiej należy ono samo i dręczyciel. Z czasem emocje te przenoszą się na szkołę jako całość, a efektem tego jest fobia szkolna. Dziecko odmawia chodzenia do szkoły, zaczyna odczuwać różnego rodzaju lęki społeczne, boi się grup ludzi, obawia się wychodzenia z domu. Konsekwencją przemocy psychicznej ze strony innych dzieci jest także obniżenie nastroju, rozchwianie emocjonalne, płaczliwość i napięcie nerwowe.

Rodzice powinni przede wszystkim porozmawiać z dzieckiem, zapewnić, że nie zrobiło nic złego i nie jest winne sytuacji. Warto także porozmawiać z kolegami dziecka.

– Możliwa jest też interwencja, czyli wymyślenie wspólnie z nauczycielem jakiegoś sposobu  na to, by pomóc, ale tak, żeby nie wyszło, że rodzic interweniuje i że dziecko doniosło. Bo jak ktoś jest ofiarą, to zaczyna być jeszcze większą ofiarą, kiedy się okazuje, że do tego jest kablem. Nie dość, że jest głupi i śmierdzący, to jeszcze jest kablem. Warto to sobie przemyśleć, nie iść od razu z awanturą do rodzica oprawcy, bo wtedy dziecko może mieć jeszcze doświadczyć jeszcze większej przemocy, tylko pójść do nauczyciela, pedagoga i obmyślić jakąś strategię – radzi Małgorzata Ohme.

Zdaniem psychologów rodzice powinni także pomóc dzieciom pozyskać grupę, która jest do niego nastawiona negatywnie. Warto zaprosić dręczycieli do domu, przygotować drobną imprezę, zajęcia integracyjne, jak np. pieczenie ciasteczek w przypadku młodszych dzieci. Bardzo często zdarza się, że po bliższym poznaniu niechęć przeradza się w sympatię i kończy się problem dokuczania.

Jeśli żadne metody nie przyniosą oczekiwanego efektu, ostatecznym wyjściem jest zmiana szkoły, zanim dziecko na stałe przyjmie na siebie rolę ofiary. Nie wolno pozwalać mu unikać szkoły, nie tylko ze względu na odpowiedzialność karną. Może to bowiem zrodzić w dziecku przekonanie, że ucieczka jest dobrym sposobem rozwiązywania problemów. Rodzice cały czas powinni wspierać dziecko, pamiętając jednak, że może ono w jakimś stopniu samo być prowokatorem negatywnych zachowań ze strony rówieśników.

– Czasami dziecko może mieć też w sobie coś takiego, co generuje złość innych dzieci: wymądrza się, jest kompletnie niekonformistyczne, samo się trochę wyśmiewa i staje się w ten sposób ofiarą, a czasami, wielokrotnie zresztą tak jest, co rodzicom jest bardzo trudno przyjąć do wiadomości, to jest też tak, że ono zaczyna osiągać różne korzyści z bycia ofiarą. Zyskuje uwagę rodziców, całej klasy, mówi się o nim na zebraniach. Bardzo trudno jest go potem z tego wyciągnąć. Ono deklaruje, że jest mu źle w tej roli, ale tak naprawdę podświadomie uzyskuje wiele dobrego z bycia ofiarą – mówi Małgorzata Ohme.

Rodzice powinni zastanowić się ponadto, czy własnym zachowaniem nie przekazują dziecku negatywnych wzorów postępowania z rówieśnikami. Dorosłym zdarza się okazywać przy dzieciach gniew lub strach, pokazując tym samym pociechom niezbyt konstruktywne sposoby rozwiązywania problemów interpersonalnych.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Rodziny zastępcze w kryzysie z powodu braku odpowiedniego wsparcia państwa. Zespoły robocze pracują nad wypracowaniem nowych przepisów

Na koniec 2022 roku w pieczy zastępczej przebywało 72,8 tys. dzieci, przy czym nieco ponad 56 tys. w pieczy rodzinnej. Od 2020 roku wzrasta ogólna liczba wychowanków placówek opiekuńczo-wychowawczych kosztem rodzin zastępczych, których jest coraz mniej. – Problemem jest niedofinansowanie całego systemu, brakuje też wsparcia i szkoleń dla rodziców – podkreśla Agnieszka Smarzyńska, prezeska Fundacji Happy Kids. Powołane niedawno przez resort polityki społecznej zespoły robocze mają wypracować nowe rozwiązania, które zapobiegną kryzysowi w pieczy zastępczej w Polsce.

Film

Julia Kamińska: Najnowszy singiel pokazuje moje drugie, wulgarne oblicze. Nie chcę się już bać, tylko móc wreszcie wyrażać siebie nawet w bardzo odważnych tekstach

Wokalistka podkreśla, że poprzez utwór „Dobrze się mamy MSNR” chciała zaprezentować odbiorcom nieco inne oblicze niż to, które znają z jej dotychczasowych projektów zawodowych. Niektórych jej nowa odsłona zaskoczyła, a nawet zbulwersowała. Julia Kamińska nie boi się jednak krytyki i również w swojej twórczości chce podejmować tematy trudne i kontrowersyjne. A już w maju ukaże się jej debiutancka płyta. Jesienią natomiast artystka zamierza wyruszyć w trasę koncertową właśnie z piosenkami z tego albumu.

Gwiazdy

Joanna Jędrzejczyk: Przygotowuję się do udziału w stand-upach. Będę miała 30 występów i spróbuję rozśmieszyć gości swoimi historiami

Na pewien czas zawodniczka MMA zamienia ring na scenę i dołącza do stand-upowego teamu. Czeka ją 30 występów, do których musi się solidnie przygotować, by zaciekawić widzów i porwać ich do wspólnej zabawy. Joanna Jędrzejczyk ma nadzieję, że sprawdzi się w roli stand-uperki, a jeśli nawet zdarzą się jej jakieś potknięcia, to nie zamierza się poddawać, bo przecież to dopiero jej pierwszy taki projekt, a trening czyni mistrza, zarówno w sporcie, jak i w aktorstwie.