Newsy

Rodzicielstwo bliskości, czyli wychowanie oparte na więzi i poczuciu bezpieczeństwa

2013-10-25  |  07:10
Rodzicielstwo bliskości to styl wychowywania dzieci, który bazuje na poczuciu bezpieczeństwa i więzi. Nie ma złotego środka, ani recepty na to, jak taką więź z dzieckiem stworzyć. Są jednak sprawdzone metody, które w tym pomagają.

Dla dziecka pierwszym ważnym wydarzeniem w życiu jest nawiązanie więzi z jego opiekunami.Później ta więź pomaga, służy i rodzicom i dziecku do tego, żeby dziecko mogło się rozwijać, rosnąć i dobrze sobie w życiu radzić. Na pewno takim podstawowym elementem rodzicielstwa bliskości jest słuchanie dziecka – wyjaśnia psycholog Agnieszka Stein w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Autorka książki "Dziecko z bliska" podkreśla, że dobry kontakt z dzieckiem to połowa sukcesu w jego wychowywaniu. Dlatego trzeba z nim dużo rozmawiać, reagować na jego problemy i po prostu być obok.

Jeżeli widzimy, że jakiś nasz sposób postępowania sprawia, że dziecko jest nieszczęśliwe to wtedy warto się zastanowić, co zmienić. I też to trochę działa w drugą stronę. Jeżeli to, co robimy z dzieckiem, powoduje, że my się nie czujemy dobrze, to też warto to zmienić – wyjaśnia Agnieszka Stein.

Psycholog ostrzega też przed radami, które często rodzice dostają od innych.

Rady typu nie noś, nie przytulaj za bardzo, nie śpij z dzieckiem, musisz wymagać, musisz być konsekwentnym. Rady te tak naprawdę nie powodują, że rodzice lepiej się czują z dziećmi i lepiej się potrafią z nimi dogadywać, porozumiewać, tylko powodują w nich stres, napięcie, takie poczucie konieczności dostosowania się do jakichś zewnętrznych wytycznych. T z kolei sprawia, że rodzicom jest trudniej słuchać dzieci – oceniła Stein w czasie Akademii RodziceMalucha.pl.

Eksperci ostrzegają też, że jeśli dziecko nie otrzyma dostatecznie dużo bliskości od rodziców, to będzie jej szukać gdzieś indziej.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

Inwestycje

Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.