Mówi: | Marek Michalak |
Funkcja: | Rzecznik Praw Dziecka |
Rzecznik Praw Dziecka: rodzice zbyt często wikłają dzieci w sprawy rozwodowe
– Bardzo ważne jest, żebyśmy zwracali uwagę na prawa dziecka, na jego potrzeby. Obok prawa do ochrony zdrowia, do życia, do godziwych warunków socjalnych, równie ważne jest, jak traktujemy nasze dzieci. Kampania „Jestem mamy i taty” zwraca uwagę na sytuację dziecka, kiedy rodzice postanawiają się rozstać. Rodzice często zapominają, że rozstanie między dorosłymi nie oznacza rozstania z dzieckiem. Nie można oczekiwać od dziecka, że nagle przestanie kochać mamę czy tatę – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Marek Michalak, Rzecznik Praw Dziecka.
Największym problemem rozwodzących się rodziców jest egoizm, skupienie się na własnym cierpieniu, podczas gdy dziecko równie mocno przeżywa rozstanie dorosłych. Dziecko zawsze powinno mieć możliwość kontaktu z obojgiem rodziców. Wyjątkiem od tej reguły są rzadkie przypadki, kiedy jeden z rodziców zagraża bezpieczeństwu, zdrowiu lub życiu dziecka.
– Najczęściej obie strony deklarują, że osobą, którą kochają najbardziej na świecie, jest ich dziecko. Dlatego dorośli muszą mieć świadomość, że nie mogą tym dzieckiem grać, manipulować, wciągać je w rozgrywki ze swoim partnerem czy partnerką. Wręcz przeciwnie, dziecko w tym momencie powinno być niejako pod kloszem. Ono nie powinno mieć poczucia winy, że coś się stało, bo to nie jest nigdy jego wina. Jego samoocena, poczucie własnej wartości, to wszystko, niestety, przypomina domek z kart, który się wali – zwraca uwagę Marek Michalak.
Kampania „Jestem mamy i taty” potrwa do końca czerwca. Akcja jest nagłaśniana w głównych stacjach telewizyjnych, prasie, rozgłośniach radiowych oraz sieci kin Cinema City i Multikino.
Czytaj także
- 2024-07-22: Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em
- 2024-07-17: Sektor MŚP wyczekuje cofnięcia Polskiego Ładu. W 2025 roku mały biznes może liczyć na więcej korzystnych zmian
- 2024-07-11: Świadomość społeczna na temat ryzyka publikowania wizerunków dzieci w internecie nadal bardzo niska. UODO apeluje o ostrożność
- 2024-07-18: Organizacje pacjentów borykają się z brakiem finansowania. Ten problem dotyczy całego systemu ochrony zdrowia
- 2024-06-19: Ojcowie coraz częściej wykorzystują urlopy rodzicielskie. Wciąż jednak wiele zależy od podejścia pracodawców
- 2024-06-27: Rośnie skala wykorzystywania seksualnego dzieci przez internet. Ofiarami padają nawet kilkulatkowie
- 2024-06-07: Co roku Policja notuje 2 tys. zaginięć dzieci i kilkanaście tysięcy ucieczek z domu. To dramat dla całych rodzin
- 2024-07-01: Nawyki żywieniowe z dzieciństwa przekładają się na ryzyko otyłości w dorosłym życiu. Naukowcy zbadali wpływ podawanych dzieciom napojów
- 2024-05-23: Anna Kalczyńska: Za mało w naszym życiu społecznym dobrych uczuć i wzorców. Pomaganie powinno być fundamentem i jednym z filarów naszego życia
- 2024-05-27: Agata i Tomasz Wolni: Jest w nas głęboka potrzeba dzielenia się tym, co dostaliśmy od życia. Bliskie naszemu sercu są inicjatywy wspierające rodzinę
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Teatr
Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia
Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.
Inwestycje
Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów
Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.
Media
Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć
Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.