Mówi: | Adrianna Sobol |
Funkcja: | psycholog, ambasadorka kampanii „Porozmawiajmy szczerze o otyłości” |
Otyłość nie wynika z braku samodyscypliny czy lenistwa. Ta poważna choroba niesie ze sobą 200 różnych powikłań
– Walka z otyłością wymaga nie tylko wprowadzenia zmian w stylu życia i sposobie odżywiania, ale przede wszystkim zrozumienia, że jest to choroba zarówno o podłożu fizycznym, jak i psychicznym – podkreśla psycholog Adrianna Sobol. Niestety często to schorzenie jest postrzegane jako wynik braku dyscypliny, nieprawidłowej diety lub lenistwa, co jest błędnym i krzywdzącym stereotypem. W rzeczywistości otyłość jest bowiem poważną chorobą, która niesie ze sobą wiele powikłań zdrowotnych i wymaga kompleksowego podejścia. Kluczowymi elementami, które mogą się przyczynić do skuteczniejszego leczenia i poprawy jakości funkcjonowania pacjentów, jest wsparcie emocjonalne oraz zwiększenie dostępności do specjalistów.
O otyłości mówimy wtedy, gdy poziom tkanki tłuszczowej przekracza 30 proc. prawidłowej masy ciała u kobiet, a 25 proc. u mężczyzn. Do jej rozpoznania można również wykorzystać wskaźnik BMI (Body Mass Index). Aby go obliczyć, należy posłużyć się następującym wzorem: masa ciała (w kg): wzrost² (w metrach do kwadratu). Im wyższy jest wskaźnik BMI, tym większe ryzyko wystąpienia powikłań. Obecnie 21 proc. dorosłych Polek i Polaków choruje na otyłość, dlatego też niezwykle istotne jest obalanie mitów dotyczących tego schorzenia.
– Choroba otyłościowa jest trochę długodystansowym biegiem z przeszkodami. Tą przeszkodą i właściwie barierą, która pojawia się jako pierwsza, jest w ogóle kwestia zrozumienia, że otyłość jest chorobą. Niestety w dzisiejszych czasach wciąż mierzymy się z różnymi stereotypami, a w kierunku pacjentów padają rady: jedz mniej, więcej się ruszaj. W tym przede wszystkim obwiniamy pacjenta, że to przez niego, że on nie chce, że jest leniwy, bo je za dużo chipsów i pączków, dlatego mierzy się z otyłością. W ogóle nie jesteśmy w stanie zrozumieć, że to jest bardzo poważna choroba śmiertelna, która niesie 200 różnych powikłań – mówi agencji Newseria Adrianna Sobol, psycholog, ambasadorka kampanii „Porozmawiajmy szczerze o otyłości”.
Do najczęstszych konsekwencji otyłości zalicza się cukrzycę typu 2, nadciśnienie tętnicze, dnę moczanową, choroby nerek i dróg moczowych. Osoby z nadmiernym BMI narażone są też na dyslipidemię, zakrzepicę żył głębokich, stłuszczenie wątroby, kamicę żółciową, chorobę zwyrodnieniową stawów, a nawet rozwój kilkunastu rodzajów nowotworów. Brak zrozumienia natury tej choroby powoduje, że pacjenci spotykają się z niepotrzebnym osądem i brakiem wsparcia, co może jeszcze pogłębiać ich problem i utrudniać proces leczenia.
– Obserwujemy, że pacjenci z chorobą otyłościową mierzą się także z różnymi zaburzeniami emocjonalnymi, takimi jak depresja, lęk. Często te osoby mają ogromny problem z poczuciem własnej wartości, niejednokrotnie zamykają się w czterech ścianach ze względu na wstyd i na strach przed odrzuceniem. Wielu pacjentów bardzo wstydzi się sięgnąć po pomoc – mówi Adrianna Sobol.
To z kolei pogłębia ich izolację i utrudnia podjęcie działań zmierzających do poprawy stanu zdrowia. Dlatego też do walki z chorobą otyłościową potrzebne jest odpowiednie nastawienie psychiczne. Chorzy muszą próbować pozbyć się kompleksów i zaakceptować swój wygląd, a także nastawić się na długą i ciężką walkę z tym schorzeniem. Bez wsparcia emocjonalnego i odpowiedniej motywacji proces powrotu do zdrowia może się wydłużać lub nawet się nie powieść. Dlatego też rola psychologa i profesjonalnego wsparcia jest nieoceniona na każdym etapie terapii.
– Jeśli chodzi o aspekty emocjonalne, to psychika tutaj odgrywa znaczącą rolę, bo ona może być czynnikiem zwiększającym ryzyko wystąpienia choroby otyłościowej, może być też jej konsekwencją, a jednocześnie stanowi kluczowy czynnik w utrzymaniu pacjenta w remisji tego schorzenia. To są bardzo różne kwestie. Poza tym nieleczona choroba otyłościowa daje bardzo dużo różnych powikłań i po prostu uniemożliwia pacjentowi normalne funkcjonowanie, więc tutaj rola psychologa we wsparciu, w zrozumieniu choroby i w przejściu przez cały proces leczenia ma bezcenne znaczenie – podkreśla Adrianna Sobol.
Ambasadorka kampanii „Porozmawiajmy szczerze o otyłości” zauważa, że sektor ochrony zdrowia dopiero zaczyna dostrzegać problem otyłości i potrzeba jeszcze sporo czasu, by pacjenci byli traktowani z należytą uwagą, co miałoby komfortowy wpływ na ich psychikę.
– Mam takie poczucie, że sektor ochrony zdrowia na ten moment w ogóle zwrócił uwagę, że choroba otyłościowa jest chorobą i że należy się nią zająć, ale na razie raczkujemy w tym temacie. Co prawda o tych aspektach emocjonalnych teoretycznie się mówi, ale w praktyce jest bardzo mało dostępu do wsparcia psychologicznego dla pacjentów mierzących się z otyłością, w związku z tym jeszcze długa droga przed nami. A zapominamy o tym, że to wszystko bardzo mocno się ze sobą łączy, bo jeśli nie zadbamy o stan emocjonalny pacjenta w trakcie leczenia choroby otyłościowej, to ten proces po prostu może się nie udać w dłuższej perspektywie – mówi ekspertka.
Niestety długość oczekiwania na konsultacje psychologiczne oraz brak dostępności specjalistów stanowią poważne wyzwanie, które musi zostać rozwiązane, aby terapia była skuteczniejsza.
– Ja mam wrażenie, że teraz jesteśmy na etapie psychoedukacji i w ogóle uświadamiania pacjentowi, że powinien i może prosić o pomoc, bo bardzo ważne jest wsparcie. Ale czas oczekiwania i w ogóle dostępność, ogólnie mówiąc, do konsultacji psychologicznych są bardzo trudne i bardzo długie, często trwające latami – dodaje Adrianna Sobol.
„Porozmawiajmy szczerze o otyłości” to ogólnopolska kampania edukacyjna, którą Novo Nordisk Pharma Sp. z o.o. realizuje od 2020 roku. Jej głównym celem jest zwiększenie świadomości społecznej na temat otyłości jako przewlekłej choroby wymagającej leczenia, a także promocja otwartej i empatycznej dyskusji na jej temat.
Czytaj także
- 2025-08-11: Dramatyczna sytuacja ludności w Strefie Gazy. Pilnie potrzebna dobrze zorganizowana pomoc humanitarna
- 2025-08-04: UNICEF: Wszystkie dzieci poniżej piątego roku życia w Gazie cierpią z powodu niedożywienia. Sytuacja jest katastrofalna
- 2025-08-05: Nieprawidłowe postrzeganie masy ciała może być przekazywane pokoleniowo. Ważne jest budowanie zdrowych nawyków na poziomie rodziny
- 2025-07-10: Od lipca ułatwienia w dostępie do terapii dla osób z przewlekłą chorobą nerek. Eksperci apelują o włączenie dietetyków w proces leczenia
- 2025-06-27: Rośnie skala agresji na polskich drogach. Problemem jest nie tylko nadmierna prędkość, ale też jazda na zderzaku
- 2025-07-25: Przebywanie w lesie pozytywnie wpływa na zdrowie. Kąpiele leśne stają się coraz popularniejsze
- 2025-06-18: Dzięki e-commerce rośnie eksport polskich małych i średnich przedsiębiorców. Wartość ich sprzedaży na Amazon przekracza rocznie 5 mld zł
- 2025-07-09: Zapotrzebowanie na pomoc humanitarną drastycznie rośnie. Jednocześnie są coraz większe problemy z jej finansowaniem
- 2025-06-17: Nowe opłaty za emisję CO2 mogą spowodować wzrost kosztów wielu małych i średnich firm. Eksperci apelują o mądre instrumenty wsparcia [DEPESZA]
- 2025-06-06: Qczaj: Moja siostra przeszła załamanie psychiczne. Dźwigamy na swoich barkach bardzo dużo i czasami po prostu nie mamy już siły
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

A. Hyży: Hubert Urbański jest wisienką na torcie ramówki. To część planu Edwarda Miszczaka tworzenia telewizji gwiazd
Agnieszka Hyży, Elżbieta Romanowska, Lanberry, Martyna Kupczyk i Ewa Wachowicz wierzą, że kultowy format „Milionerzy” zyska w Polsacie drugie życie i znów milion będzie nie tylko w nazwie i w głównej wygranej, ale i w oglądalności. Teleturniej miał swoją premierę na antenie telewizji TVN w 1999 roku. Teraz prawa do tego programu wykupił Polsat. Prowadzącym pozostaje Hubert Urbański, który cieszy się zarówno sympatią widzów, jak i uznaniem innych gwiazd związanych z tą stacją. Zapewniają one, że będą oglądać nowe odcinki i już typują je na hit tej jesieni.
Polityka
Wśród Polaków rośnie zainteresowanie produktami emerytalnymi. Coraz chętniej wpłacają oszczędności na konta IKE i IKZE

Wzrosła liczba osób, które oszczędzają na cele emerytalne, jak również wartość zgromadzonych środków. Liczba uczestników systemu emerytalnego wyniosła w 2024 roku ponad 20,8 mln osób, a wartość aktywów – 307,5 mld zł – wynika z najnowszych danych Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego (UKNF). Wyraźny wzrost odnotowano w przypadku rachunków IKE i IKZE, na których korzyść działają m.in. zachęty podatkowe. Wpłacane na nie oszczędności są inwestowane, a tym samym wspierają gospodarkę i mogą przynosić atrakcyjną stopę zwrotu.
Motoryzacja
Gwiazdy: Rower może być alternatywą dla samochodu. To nie tylko tani i ekologiczny środek transportu, ale też wspiera zdrowie

Jeśli tylko pogoda na to pozwala, to Anna Powierza, Iwona Guzowska i Piotr Zelt chętnie przesiadają się na rower, który doskonale sprawdza się zarówno jako środek transportu w zakorkowanym mieście, jak również podczas wycieczek krajoznawczych czy treningów zdrowotnych. Gwiazdy zgodnie przyznają, że jazda jednośladem przynosi wiele korzyści dla organizmu, jest również przyjazna dla środowiska. Pozwala też zaoszczędzić na paliwie i opłatach za parkowanie.